Wczorajszy tekst, poświęcony pobieżnej prognozie kształtu zbliżającej się kampanii wyborczej zakończyłem takim passusem: „Został jeszcze PSL. Właśnie… Został. I zostanie.”
Rozumiem, jeśli ktoś, kto oczekiwał oceny pełnego spektrum naszych sił politycznych, poczuł niedosyt. Mnie samego to męczyło i stąd ten suplement. Zacznę go od wyjaśnienia, że tytułowe wezwanie wyszło mi jako absolutnie...