Rosjanie, jak zwykle są spóźnieni. Oni nawet na koniec II Wojny Światowej w Europie się spóźnili i obchodzą go dzień później, niż reszta aliantów.
( maja ma odbyć się defilada w Moskwie. No, chyba, że będą się bali, że jakiś obżarty grochówką gołąb ze..a się nad Placem Czerwonym, co było by znakomitym pretekstem do odwołania tej imperialnej szopki. Tym bardziej, że powoli nie ma kto defilować....