„…Otworzyć wszystkie okna! Niech ludzie zobaczą!!
Wielkimi ulicami morze głów urasta
I czujesz, że rozpękną ulice się miasta,
Że Bogu się jak groźba położą pod tronem
I krzykną wielką ciszą... lub głosów milionem…”
To chyba kolejny i być może już ostatni znak od Opatrzności dla nas Polaków, aby otrząsnąć się w końcu z marazmu, naiwności, głupoty, obojętności, apatii, czyli tego samobójczego...