Wyważanie otwartych drzwi

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Trwa w mediach i wielu umysłach wyważanie otwartych drzwi.

Widoczne jest to w rozmaitych kontrowersjach zwiazanych z poglądami politycznymi. Należałoby dla precyzji, nie tyle mówić o poglądach politycznych, ile o założeniach ideowych, na podstawie których takie poglądy się formułuje. I tu już nie widzę problemu, bo on znikł.

Ale w Polsce nie ma dyskusji, bo tu widać efekt oddziaływania systemu konsumpcjonistycznego, a ten, jak wiadomo, bazuje ma marketingu i rozpowszechnianiu danej marki. Prowadzi to do tego, że tworzą się różne subkultury markowe - jedni etykietują siebie jako zwolennicy butów Nike, inni butów New Balance. To samo objawia się w polityce, liczy się etykietka, wynikająca z popkulturowej mentalności i chęć przynależności do elyty, a nie poglądy związane z daną opcją. I to dziwna etykietka bo to antyetykietka, co widać w formule jednoczącej opozycję jako "antypis". 

Warto skorzystać z dorobku nauki, a ta wskazuje na ograniczony okres trwałości określonych paradygmatów ideowych. I choćby nie wiem jak Tusk i jego zwolennicy się nadymali, nie przywrócą do życia trupa demoliberalizmu. To se ne vrati. Woda nie płynie do góry, żeby popłynęła trzeba ją zamienić na parę, albo użyć pompy. Tak czy owak trzeba zużyć dodatkową energię, a tej społecznej energii demoliberałom ze względów strukturalnych brak. 

Ale wróćmy do ludzi racjonalnych, a warto pamiętać, że racjonalność w ostatecznym rozumieniu to zgodność umysłowa między czynnikiem poznawczym (dawna racjonalność) a czynnikiem emocjonalno-uczuciowym. Problem rozwiązał amerykański psycholog kulturowy, Jonathan Haidt, a co szczególnie interesujące to opis drogi jaką musiał pokonać na drodze do znalezienia rozwiązania. Wszelkie rozważania bez uwzględnienia efektów badań Haidta tracą, w związku z tym, rację bytu. Haid wyraźnie wskazał na przewagę myśli konserwatywnej nad myślą lew-lib i problem nie polega na tym, czy ma rację, bo ją ewidentnie ma, lecz na tym, jak teorię Haidta wdrożyć do polityki.  

Politykowanie bez uwzględnienia koncepcji Haidta to już tylko bicie piany. 

A jeżeli ktoś ma wątpliwości co do teorii Haidta, to dodam, że przemawia za nią moja własna koncepcja społecznej natury ludzkiej kształtowanej przez ewolucję poprzez grupowe interakcje oparte na relacjach społecznych objętych zaproponowanym przeze mnie modelem relacji typu prawda, miłość i wolność. W modelu Haidta konserwatyści mają przewagę 6: 3, w moim modelu 3:1, jako że liberałowie opowiadają się praktycznie tylko za wolnością, która, nie moderowana przez pozostałe relacje, przekształca się w anarchię. Żeby stół mogł stać stabilnie musi mieć trzy nogi, tak wynika z geometrii. Świat społeczny takżę musi funkcjonować z poszanowaniem matematyki.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)