Ta wspaniała nieprzewidywalność

Ta nieprzewidywalność ma swój urok. No może jest tu z tą nieprzewidywalnością odrobina przesady, bo nieprzewidywalność dotyczy przede wszystkim zachowań jednostek, podczas gdy trendy grupowe cechuje spora bezwładność a zatem i przewidywalność.

 

W tym przypadku Andrzej Duda jest przejawem zupełnej nieprzewidywalności, a i casus Kukiza takoż. Natomiast narastanie młodzieżowego oporu wobec systemu i platformerskiego obciachu było wyraźnie widoczne od dłuższego czasu.

 

Zgroza. Biedne lemingi wpadły w pułapkę iluzorycznego świętego spokoju, same często nieszczęścia prowokując. Zaczęło się od franka, w którym to przypadku lemingi padły ofiarą własnej naiwności, stwarzając popyt na działania bankowych cwaniaków. I otworzyła się puszka Pandory z niespodziewankami. A to niemiecki dziennikarz, jak jakiś pisowski oszołom, rozważa hipotezę zamachu w oparciu o doniesienia niemieckiego wywiadu, a to niemiecka prokuratura wszczyna śledztwo pod kątem tego zamachu. Świat się zwalił lemingom na głowę. Tworzy się klimat dla kolejnych zwrotów akcji i niespodzianek.

 

Ale tak naprawdę to nie są żadne niespodzianki, to jest tylko skumulowany efekt zaniechań. Procesy spoleczne toczą się niezależnie od tego czy ci to się podoba czy nie. Proszę sobie przypomnieć hipotezę Czerwonej Królowej z teorii ewolucji, ktora to zjawisko obrazuje. Musisz szybko biec, jeżeli chcesz utrzymać się na swoim miejscu. Lemingi o tym nie wiedziały ?