Łukasz Warzecha kontra pani premier
Co jakiś czas wynotowuję jakieś kwestie, na temat których wypowiada się Łukasz Warzecha. Już nawet nie mam ochoty szperać w papierach i szukać tych notatek. Warzecha ma coś takiego w sobie, że, zresztą to nie tylko przypadłość Warzechy, że wyrywa kwestie z kontekstu. Wtedy wszystko wszystkim można udowodnić stosując taką metodę. Nie dziwię się wiec i temu, że lud prosty dzwoni do programu “ W tyle wizji” z pretensjami do Warzechy.
Jak już gdzieś zaznaczyłem, padliśmy jako społeczeństwo ofiarą rozwoju technologii medialnych, które skłaniają ludzi do gadulstwa i dywagacji w wirtualu zamiast podejmowania realnych działań.
Ostatnio Warzecha zakwestionował sensowność wypowiedzi pani Premier. Nie da się wykluczyć, że i pani Premier może się przytrafić taka czy inna mniej lub bardziej niefortunna wypowiedź, ale najlepiej to sprawdzić, więc zacytuję cytat z wypowiedzi pani premier przytoczony przez ŁW., do treści którego ŁW zgłasza zastrzeżenia.
“Właśnie na tym polega wolność – że ludzie mają pracę, mają dobre, godne wynagrodzenia, mogą decydować o swojej przyszłości, przyszłości swoich rodzin – to jest właśnie prawdziwa wolność” - powiedziała.
A co na to ŁW ? Co mu się nie podoba w wypowiedzi pani Premier ?
“ Otóż nie, Pani premier. To o czym Pani mówi, nie ma zgoła nic z wolnością wspólnego. Miała Pani raczej na myśli bezpieczeństwo socjalne, które w jakimś stopniu jest nawet przeciwieństwem wolności, bo tworzy się je zwykle poprzez przepisy krępujące swobodę umawiania się pracodawców z pracobiorcami.”
ŁW czytać nie potrafi ?
Pani BS wyraźnie mówi: “mogą decydować o swojej przyszlości” a to przecież oznacza jak najbardziej egzekwowanie własnej wolności – decydowanie. ŁW zapewne za ideał wolności uważa swobodę jaką cieszyli się przodkowie homo sapiens, buszujący po sawannie, bez pytania o zdanie kierownictwa rezerwatu. To jest ciekawy problem, ciekawy dla antropologów i ewolucjonistów, ale nie będę go tu rozważał. A co do tez ŁW – życie społeczne nie ogranicza się do relacji między pracodawcami a pracobiorcami. To takie ekonomizujące, marksizujące podejście uznające przewagę bazy nad nadbudową i przyjmujące założenie, że byt określa swiadomość..
Wolność we współczesnych społeczeństwach zależy od instytucji. Instytucji włączających. A decydujący wpływ na kształt instytucji ma państwo. A państwo to przepisy. A jeżeli państwo z tego zrezygnuje, to jego rolę przejmą mafie, jak te platformerskie biegłe w rozkradaniu warszawskich nieruchomości.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1388 odsłon
Komentarze
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika JSC nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Kto by pomyślał...23 Maja, 2017 - 23:49
że to korwinista.
Ponadto uważam, że trzeba zrobić śledztwo w sprawie układu minusującego.
Obrażliwe treści zgłaszam do prokuratury.