Ludobójstwo w Holandii i co na to Frans Timmermans ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Zgodnie ze wspólczesną doktryną praw człowieka, prawa dotyczą wszystkich, dotyczą każdego człowieka, każdej jednostki, niezależnie od jej pochodzenia. Oznacza to, że obowiązkiem każdej instytucji jest ochrona życia człowieka, co oznacza wykluczenie udziału jakiejkolwiek istytucji w pozbawianiu życia człowieka. Żadna władza nie ma upoważnienia do decydowania o ludzkim życiu lub śmierci.Ten zakaz poszedł tak daleko, że zniesiono nawet karę śmierci wobec ewidentnych zbrodniarzy. Z historii znamy ustroje, w których to instytucje państwowe decydowały o życiu i śmierci, a były to instytucje komunistyczne i nazistowskie.

Pierwszy wyłom w logice praw człowieka nastąpił w związku z aborcją, a to oznaczało, że droga do rewizji stosunku do życia stoi otworem. 

Nic dziwnego więc, że w jednym z państw UE, w Holandii, kwitnie proceder uśmiercania ludzi w ramach działalności instytucji państwowej pod eufemistycznie brzmiącym pretekstem eutanazji. Czyżby obywatel tego kraju nie był człowiekiem ? Jako że w cywilizowanych krajach obowiązuje prymat prawa człowieka nad wszelkim ustawodawstwem, poczynania władz holedenerskich należy uznać za zbrodnicze i wymagające interwencji zewnętrznej, bo nie ma zróżnicowania ludzi na obywateli państw takich lub owakich. Interweniować powinny więc niebieskie hełmy z ONZ lub wojska NATO. Polska powinna więc niezwłocznie zgłosić gotowość swoich sił do interwencji. 

Uważam, że polscu europosłowie powini wnieść tę kwestię pod obrady Parlamentu Europejskiego i postawić Holandię pod pręgierzem, a.Polska powinna niezwłocznie zgłosić gotowość swoich sił do interwencji. A skoro pan Timmermans jest Holendrem, a przy tym holenderskim politykiem, więc należałoby zbadać jego stanowisko w tej kwestii i w przypadku wspierania eutanazji usunąć z urzędu. Jeżeli Holender wtrąca się w sprawy wewnętrzne Polski, pod pozorem troski o praworządność, tym bardziej obowiązuje nas Polaków obrona praw człowieka w Holandii. A Holendrzy mają sporo w tej materii za uszami. Polacy ratowali skórę Holendrom pod koniec II WŚ, teraz jest okazja by zrobić to po raz drugi. Chociaż warto przypomnieć, jak skandalicznie zachowali się Holendrzy w Bośni.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)