Przyjemne zaskoczenie - "Do rzeczy" w kiosku

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Bardzo przyjemną niespodziankę sprawili mi dzisiaj Lisicki & company. Całkiem nieoczekiwaną. Pojechałem rano do empiku w centrum, rozglądam się po półkach, znalazłem nowe "Rzeczy Wspólne", sprawdzam czy jeszcze wychodzi "Uważam rze", i co jest w środku. A obok na półce, czy mnie oczy nie mylą - "Do rzeczy". Spodziewałem się,że wyjdzie, zgodnie z zapowiedziami, ale nie że już zaraz. Bardzo miłe zaskoczenie. Pewnie znacznie mniej miłe dla reżimu i proreżimowej konkurencji. Las Birnamski zbliża się, wprawdzie powoli ale nieuchronnie.

Kupiłem "Rzeczy Wspólne" i "Do rzeczy", inne odłożyłem na zaś. Coś jest na rzeczy w tych tytułach, nieprawda ? Dobrze się kojarzą, z Rzeczpospolitą. Wróciłem do domu i poszedłem do lokalnego sklepiku obok zobaczyć, czy też mają "Do rzeczy". Mieli więc kupiłem kolejny egzemplarz, niech ma młody swój własny i czyta w swoim rytmie. Fajne będą te poniedziałkowe poranki, ale i kosztowne - 1x "w sieci", 2x "Do rzeczy", nie mówiąc już o niedzielnym "Gościu Niedzielnym". Warto było dożyć takich dni. Nareszcie się człowiek w pełni odchami.

Brak głosów

Komentarze

Też kupiłam "Do Rzeczy".
Nie przeczytałam jeszcze całego, nie zdążyłam.

Świetny tekst Lisickiego, w którym zebrał "skrzydlate słowa" wyprodukowane przez naszych "gigantów" dziennikarstwa i "luminarzy" nauki (Hartmann) na temat sprawy "URze" i Hajdarowicza. Warto to kolportować, bo tak wielka tfurczość kfiatu dziennikarstwa nie może pójść w zapomnienie.

W artykule Gmyza przytoczony świetny, znany, dialog Macierewicza z Artymiukiem przerywany wtrętami Kalisza, czarno na białym, piękne.

Jest jeszcze kilka dobrych, ciekawych tekstów.
Bardzo ciekawy numer, mam nadzieję, ze to nie tylko na początek.
Cóż, dojdzie jeszcze jeden wydatek na prasę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#326367