Kopaczowa, włącz z powrotem ciepłą wodę, bez kawałów

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Brrr, ja naprawdę nie zamierzałem bojkotować "Dziennika Wyborczego, tfu, Wieczornego" , pani premier. Tak się jakoś przypadkiem złożyło, że po sesji w necie i doniesieniach z kopalni poczułem się sam taki nieswieży jak po szychcie i chciałem sę po prostu odświeżyć w wannie. Wiem, że to mogło wyglądać na nielojalność, iż zrezygnowałem z podziwiania Pani oblicza w okienku, ale żeby od razu wyłączać ciepłą wodę w kranie ? I wcale nie zamierzałem popierać tych górników. A może to właśnie oni odcięli dostawy węgla do ciepłowni i stąd ten chłód w wannie ?

Wszystko początkowo wyglądało normalnie, kaloryfery grzały jak zwykle, ale nie ma ich w łazience, więc włączyłem piecyk elektryczny żeby ją dogrzać, a po chwili odkręciłem kurek z gorącą wodą i za moment wchodzę do wanny, a tam coś ta woda taka bardziej letnia. Przeczulony jesteś, pomyślalem sobie i siadłem w wannie, ale goły tyłek zaprotestował, gdy tylko dotknął wody. Ona naprawdę była inna niż zwykle. Ki diabeł ? No to wziąłem i przekręciłem rączkę bardziej w lewo, ale temperatura się nie zmieniła, gorzej, woda robiła się z każdą chwilą coraz chłodniejsza. Nici z relaksu, zacząłem się więc szybko namydlać i szorować żeby zdążyć, zanim skończy się ciepła woda. Uff, udało się, przeżyłem choć jestem trochę niedoszorowany.

Tusku wróć ! I niech wróci z tobą ciepła woda w kranie. Mówił ktoś, że jeszcze zatęsknimy za Tuskiem i patrzcie, sprawdza się. Baby są jednak wredne.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)