Człowiek z zakalca czyli Stuhr x 2 czyli....
...czyli gdzie pada jabłko od jabłoni.
Zastanawiałem się nad notką na temat panów Stuhrów, ewidentnych duchowych dzieci resortowych i owoców ich działalności, ale czując lekkie obrzydzenie do tematu nie mogłem się zdecydować. Na szczęście, wybawiła mnie od tego niewdzięcznego zadania red.Anna Kozicka-Kołaczkowska z "Rzeczpospolitej". Ładnie podsumowała też Stuhrów TVRepublika, ale chyba przebił wszystkich Krzysztof Feusette w swoim felietonie we "Wsieci", który brzmi jak gotowy scenariusz do kabaretu Górskiego.
http://www.rp.pl/artykul/1155531.html
A swoją drogą, casus Stuhrów to cenny przyczynek do teorii oddziaływania mediów na psychikę odbiorcy. Po pierwsze, okazuje się, że aktor potrafi wygłaszać tylko takie kwestie, które ktoś mu napisze, sam z siebie ognia nie wykrzesa, może tylko świecić, jak księżyc, światłem odbitym. No i Stuhrowie powtarzają, jak papuga, tezy napisane przez establishmentowy mainstream. Po drugie, okazuje się, że popularność aktorów dowodzi jak łatwo umysł odbiorcy ulega złudzeniom i niemożności niezależnego interpretowania obrazu - obraz po prostu traktowany jest jak realna rzeczywistość a aktor utożsamiany z bohaterem narracji.
Żyjemy już w matrixie. To był proroczy obraz.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1064 odsłony
Komentarze
@zetjot
11 Listopada, 2014 - 15:10
Polecam polecanke
Jerzy Stuhr: chciałbym, żeby Kaczyński się śmiałhttp://niepoprawni.pl/polecanka/jerzy-stuhr-chcialbym-zeby-kaczynski-sie-smial
Jak już zauważyłem wcześniej,
11 Listopada, 2014 - 16:48
Jak już zauważyłem wcześniej, nie mam ochoty dyskutować o Stuhrze. Zaden z niego intelektualista.