List otwarty do Humpty Dumptego*, ale czy tylko jego?

Widzisz Humpty Dumpty, wybitny intelektualisto… jak na poziom … Spróbuję ci pewne sprawy wyjaśnić. Nadziei wielkich nie mam, ale nadzieja to matka głupich, lecz każda matka kocha swoje dzieci. Więc może do ciebie, albo innych to dotrze?

Człowiek jest omylny, stara to prawda, najlepiej ją zna ten, który programował komputery. To zajęcie nie toleruje błędu, to zajęcie pokazuje jak ułomnymi jesteśmy.

Ja w swym tekście dałem plamę idąc na skróty i jednym terminem „przesilenie” określając przesilenie i równonoc. Prawda, błąd. Ty dałeś plamę zaliczając astronomię, nazewnictwo pojęć z astronomii do matematyki. Prawda, błąd. Mamy jeden do jednego. Obaj wpadliśmy jak przysłowiowa śliwka w kompot. Będąc mężczyzną, nie trokami od spodni, co złapany za rękę będzie krzyczał, nie moja to ręka musimy sobie powiedzieć, trzeba to wziąć „na klatę”.

Czym jest matematyka, królowa nauk. To narzędzie do opisu świata, świata fizycznego, chemicznego, biologicznego, czy uczy logiki? W pewnym zakresie tak, tyle, że co ma błąd w użyciu pewnego określenia z logiką tekstu? Nawet „całkowaniem po powierzchniach”, stosując "rachunek macierzowy" tego nie udowodnisz. Daliśmy plamę i już.

A teraz coś, by to osiągnąć, czeka cię Humpty Dumpty wiele pracy. Zacznijmy od czegoś najbardziej pokazujących Twój poziom intelektualny, czyli przezwisk. Ty piszesz do mnie "Zawiszaku", "cieciu intelektualny" a ja do ciebie „Humpty Dumpty”, gdyż taki Nick uznałeś za najlepiej określający ciebie. Dzieci zaczynają się przezywać gdzieś pod koniec przedszkola, kończą ok. 4-5 klasy podstawówki, wtedy dorastają intelektualnie do tego by zrozumieć, iż przezwiska bardziej ośmieszają przezywającego niż przezywanego. Ty tego poziomu jeszcze nie osiągnąłeś. Jesteś intelektualistą jak…na poziom 4 klasy podstawówki. Mam nadzieję, że po dłuższym przemyśleniu ten poziom pokonasz i staniesz w gronie tych, których przezwiska nie śmieszą a żenują. Po co, jak, dyskutować z człowiekiem, co poziomu 4 klasy podstawówki nie przeskoczył?

Idźmy dalej, porównujesz moje teksty popularnonaukowe do swoich tekstów. Dobrze, nie ma sprawy. Są dwa typy autorów. Tacy, którzy chcą się swoją wiedzą dzielić, sami uczyć by wiedzę przekazać. Oni wiedzą iż czytelnik nie posiada tak głębokiej wiedzy w danym temacie i tłumaczą wszystkie trudniejsze pojęcia, choćby okazywały się dla niektórych oczywiste. Jest druga grupa autorów, ci pisząc tekst, naszpikują go „mądrymi” słowami jak świąteczny keks bakaliami i później wypinają pierś po medal, „patrzcie jaki to ja mądry”. Oczywiście, w dzisiejszych czasach nie rozumiejąc pojęcia mogę zapytać wujka Google, cioci Wiki i szybko rozstrzygnę czy to mądre czy zwykły bełkot zadufanego w sobie autora. Tylko po co? Myślisz, że stanę na baczność, zakrzyknę, jaki to mądry autor, gdy ten nie zadbał, by jego tekst był zrozumiały nawet dla tego, co w danym temacie jest zielony jak groszek na wiosnę? Jaki jest Twój cel pisania? Chcesz uchodzić za mądrego, do dnia, gdy ktoś poświęci chwilę swego życia by i za pomocą wujka Google i cioci Wiki powiedzieć „sprawdzam”? Czy może tak jak ja zechcesz opowiedzieć o czymś o czym wielu może nie wiedzieć?

Mądry komentator odnosi się do treści, problemów podanych w tekście, może zwrócić uwagę autorowi na błąd, mniej mądry, gdy tekstu nie pojmie, zajmie się wyszukiwaniem najdrobniejszych uchybień, zaś troll wpadnie, zrobi bagno, by nikomu już nie chciało się pod danym tekstem wypowiadać.

No cóż, może powinienem ten tekst pozostawić jako komentarz w odpowiedzi do komentarza pod moim tekstem? Może przesłać pocztą prywatną? Ale uznałem, że przecież nie tylko jednego Humpty Dumptego to dotyczy. Warto uczyć się na błędach innych, by swego miejsca „gdzie plecy tracą swą szacowną nazwę” nie wystawiać na baty, które już przodkowie dostali? Może jeszcze ktoś z tego wnioski wyciągnie?

Krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak i żaden nie potrafi. To mądre słowa, warto byś Humpty Dumpty w swoim postępowaniu wykorzystał.

* Wpis ten jest odpowiedzią na komentarze Humpty Dumptego pod moim tekstem [http://niepoprawni.pl/blog/zawisza-niebieski/slowianski-rok]