Jak długo jeszcze ofiary ukraińskiego ludobójstwa czekać będą godnego pochówku, jak długo zadośćuczynienia Ci co przeżyli
Wniosek Kresowian o pomoc w umożliwieniu godnego pochówku ofiar ukraińskiego ludobójstwa oraz pomoc prawną w uzyskaniu zadośćuczynienia od Rządu Ukrainy za straty materialne i niematerialne poniesione podczas zorganizowanego przez OUN-UPA ludobójstwa ludności polskiej.
Mocny i dobry List, które popieram całym sercem. Obnaża bowiem ciemne, zawiłe meandry polskiej polityki historycznej względem współczesnej, nieludzkiej polityki państwowej i cerkiewnej, mianowicie gloryfikowania odrażających zbrodniarzy z OUN – UPA na Ukrainie.
Panie Prezydencie RP Andrzeju Duda to Kresowianie przez ostatnie 27 lat III RP Pomrocznej, nieustannie przypominali, pisali, mówili, wreszcie wielokrotnie krzyczeli publicznie, to slynne nagle, powtarzane teraz wszędzie: „trzeba wiedzieć kto był katem, a kto ofiarą!”. Ten powyższy List Kresowian z Żar z Ziemi Lubuskiej o tym dobitnie przypomina! Lecz co Polska dla Tych Kresowian zrobiła? Dziś na Ukrainie Cerkiew grecko – katolicka z abp Światosławem Szewczukiem na czele oraz władze państwowe, oficjalnie stawiają pomniki najbardziej odrażającym zbrodniarzom z OUN – UPA! Precz z szatanem! Precz z kłamstwem i z szyderstwem! Precz z gloryfikowaniem odrażających zbrodniarzy wszechczasów mianowicie Bandery, Szuchewycza, Diaczenki i innych demonicznych upiorów z OUN – UPA na Ukrainie!
Banderyzm zasługuje bez dwóch zdań na potępienie! Banderyzm przegrał i banderyzm winny ludobójstwa nie przejdzie! Wczytajmy się zatem w ten b. ważny i oby wysłuchany z uwagą List Kresowian, a zatem.....
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Pan Andrzej Duda
ul. Wiejska 10, 00-902 Warszawa
Szanowny Panie Prezydencie,
środowiska kresowe z wielką radością przyjęły wystąpienia przedstawicieli najwyższych władz RP (Pana Prezydenta i Pani Premier) wygłoszone podczas obchodów 78. rocznicy agresji Niemiec na Polskę. Szczególnie ważne słowa padły w Wieluniu, gdzie Pan Prezydent Andrzej Duda mówił o trzech niezbędnych fundamentach właściwej polityki historycznej: dbaniu o pamięć zbudowaną na prawdzie a nie relatywizacji wydarzeń z przeszłości, zadośćuczynieniu za popełnione zbrodnie, czego skutkiem powinno być przebaczenie. Cieszy fakt, że po prawie 30 latach znaleźli się w końcu politycy, którzy mają tyle odwagi, by podnieść tę kwestię w odniesieniu do Niemiec.
Niestety jako środowiska kresowe musimy zauważyć, że w tym kontekście w sposób niezwykle czytelny widać niezmierną słabość polskiej polityki prowadzonej przez obecny Rząd (podobnie jak wszystkie poprzednie) w odniesieniu do Ukrainy. Jest to polityka „na kolanach” (może nawet „pełzająca”), choć w obietnicach wyborczych słyszeliśmy o „wstawaniu z kolan”. Z wielką przykrością musimy stwierdzić, że nasz Rząd w stosunkach dwustronnych z partnerem ukraińskim łamie wszelkie zasady postulowane przez Pana Prezydenta.
Pan Prezydent powiedział w Wieluniu: „...trzeba wiedzieć i pamiętać, kto był ofiarą, a kto mordercą (...) I nie wolno dopuścić do tego, by ta elementarna prawda była zamazywana przez czas, poprzez machinacje różnego rodzaju historyków czy też, jak kto woli, pseudohistoryków...”. Jak w kontekście tych słów odczytać brak oficjalnego i stanowczego protestu polskiego Rządu wobec tworzenia na Ukrainie setek pomników i upamiętnień Stepana Bandery, Romana Szuchewycza i innych ludobójców narodu polskiego?! Jak mamy rozumieć brak polskiego sprzeciwu wobec uznania przez Ukrainę za bohaterów banderowskich rezunów z UPA wyrzynających polskie wsie na Kresach Wschodnich?! Co znaczy pokorne milczenie polskiego Rządu wobec totalnego fałszowania historii przez szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wiatrowycza, słusznie nazywanego w naszym środowisku „ukraińskim Goebbelsem”?! Jak mamy postrzegać stałą, olbrzymią daninę finansową dla Ukrainy z kieszeni polskiego podatnika, w sytuacji gdy państwo to kolejny raz zakazuje nam ekshumacji i godnego pochówku dziesiątek tysięcy Polaków zamordowanych przez Ukraińców i do chwili obecnej spoczywających w dołach, jamach, na śmietniskach, bez grobu i znaku krzyża?
Pan Prezydent powiedział w Wieluniu także inne ważne słowa: „...Ale potrzebne jest także przebaczenie, bo ono kładzie grunt pod dobre stosunki sąsiedzkie (...) I potrzebne jest w związku z tym zadośćuczynienie...”. W pełni podzielamy w tej sprawie pogląd Pana Prezydenta i apelujemy, aby rządzący naszym krajem analogicznie jak do Niemiec zachowywali się w stosunku do Ukrainy. Przypominamy, iż ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 150 do ponad 200 tysięcy Polaków (dane szacunkowe, bo Ukraińcy uniemożliwiają ekshumacje), ograbili ich z całego majątku, wiele polskich miejscowości zniszczyli do fundamentów.
Stopień okrucieństwa ukraińskich rezunów przekroczył wszystko, co zdarzyło się podczas ostatniej wojny (rozpruwanie ciężarnych kobiet, nadziewanie niemowlaków na sztachety od płotu, zbiorowe gwałty, ćwiartowanie przy użyciu siekier, kos, wideł i młotów do zabijania świń itp.), w porównaniu z banderowcami nawet plugawi oprawcy z Brygady Dirlewangera wydają się „humanitarnymi mordercami”. Do wybaczenia potrzebne jest wyznanie win, skrucha, postanowienie poprawy i zadośćuczynienie.
Współczesne władze Ukrainy gloryfikujące zbrodniarzy z OUN-UPA nigdy nie przyznały się do zbrodni ani nie przeprosiły za ich dokonanie, na zakłamanym obrazie najgorszych okrutników i zbirów budują swoją państwowość, całkowicie zakłamując prawdę o masowych mordach dokonanych na Polakach (także Żydach, Rosjanach, Ormianach, Węgrach, Czechach, Słowakach, Cyganach i Sprawiedliwych Ukraińcach).
W sposób absolutnie haniebny uniemożliwiają godny pochówek ich ofiar i zaśmiecają przestrzeń publiczną i umysłowość młodych Ukraińców upiorami zbrodniczej przeszłości. Domagamy się od Rządu RP, godnie z postulatami Pana Prezydenta, przeprowadzenia wszelkich niezbędnych analiz do oszacowania strat materialnych i niematerialnych, celem oceny wysokości zadośćuczynienia jakie winna zapłacić Ukraina. Jednocześnie domagamy się bardzo stanowczych działań naszego Rządu w celu umożliwienia nam godnego pochówku naszych krewnych, którzy już ponad 70 lat spoczywają jak dzikie, padłe zwierzęta. To najgorsza hańba dla naszego Państwa godzić się na takie traktowanie swoich własnych obywateli!!!
Pan Prezydent raczył także wygłosić w Wieluniu następujące zdanie: „Mam wielką nadzieję, że ta straszna wojna była także lekcją dla świata do czego prowadzą nienawiść, buta, nieokiełznane w żaden sposób okrucieństwo...”. Odnosimy wrażenie, że niestety lekcji tej nie odrobił ani Rząd Ukrainy w Kijowie, który nieokiełznanym okrutnikom i ludobójcom buduje pomniki; ani Rząd w Warszawie, który nie protestuje dostatecznie stanowczo wobec tych postępków. Pobłażliwość dla budowania kultu ludobójców narodu polskiego prowadzi prostą ścieżką do powtórzenia tragicznej historii naszych krewnych, szczególnie w kontekście napływu do Polski olbrzymiej ilości imigrantów ekonomicznych z Ukrainy wychowywanych w kulcie zbrodniarzy wojennych i morderców Polaków.
Reasumując, prosimy Pana Prezydenta i Panią Premier o wszczęcie wszelkich niezbędnych kroków w celu:
- rzetelnego wyliczenia należnego nam od Ukrainy zadośćuczynienia za straty materialne i niematerialne poniesione podczas akcji ludobójstwa ludności polskiej zorganizowanej i przeprowadzonej przez OUN-UPA
- umożliwienia ekshumacji i godnego pochówku tysięcy polskich ofiar ukraińskich ludobójstwa!!!!!!!!!
- skutecznego powstrzymania zorganizowanej przez władze Ukrainy akcji masowego fałszowania historii i gloryfikacji ukraińskich zbrodniarzy wojennych
- zaprzestania absurdalnie wysokiej pomocy finansowej z kieszeni polskiego podatnika na rzecz Ukrainy, do czasu zaniechania przez ten kraj haniebnego procederu gloryfikowania ukraińskich ludobójców narodu polskiego
- zapewnienia bezpłatnej pomocy prawnej dla rodzin ofiar ukraińskiego ludobójstwa występujących z roszczeniami wobec Ukrainy.
Budowanie sztucznej przyjaźni polsko-ukraińskiej na fundamencie kłamstwa wołyńskiego, będzie równie skuteczne jak przyjaźń polsko-radziecka na gruncie kłamstwa katyńskiego. Uprzejmie prosimy, by nie dzielić polskich ofiar II wojny światowej na te „słuszne” zastrzelone niemiecką czy sowiecką kulą i te „mniej poprawne politycznie” zatłuczone ukraińską siekierą.
Łączymy wyrazy najwyższego szacunku,
Otrzymują:
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda
Premier Rządu Rzeczypospolitej Polskiej Pani Beata Szydło
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Żary, 03.09.2017r.
Kresowe Towarzystwo Turystyczno -Krajoznawcze
im. Orląt Lwowskich
Klub Tarnopolan
Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Płd.-Wsch.
Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów Oddział Żary
ul. Bohaterów Getta 22 „B”
68-200 Żary, woj. lubuskie
P.S.
Podkreślenia w powyższym wniosku Kresowian, pochodzą od autora bloga S. T. Roch
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2171 odsłon
Komentarze
Prezydencie USA Donaldzie Trump kasiorka to nie wszystko
22 Września, 2017 - 02:24
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i Ukrainy Petro Poroszenko spotkali się w czwartek 21 września w kuluarach szczytu Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Donald Trump przyznał: „Amerykańskie firmy już teraz ostro działają na Ukrainie. Widzą tam ogromny potencjał, zatem zajmijcie się nimi dobrze.”.
Prezydent Ukrainy zaś podkreślał: „Mogę powiedzieć, że spotkanie, które trwało godzinę, było niezwykle produktywne. Poczuliśmy ramię naszego prawdziwego przyjaciela i partnera.”.
Cały artykuł jest dostępny na stronie: http://prawy.pl/57999-trump-do-poroszenki-amerykanskie-firmy-widza-w-ukrainie-ogromny-potencjal/
I mój komentarz tamże:
Ramię prawdziwego przyjaciela?! Czyżby?! Prezydent USA Donald Trump jak widać dość szybko zapomniał wszystkie słodkości, jakie spotkały go na Ukrainie, podczas b. ciężkiej kampanii prezydenckiej. Jest teraz oto wielce przekonany, że niewarto wracać do tamtych spraw, tym bardziej że Ukraińcy już zapomnieli (sic!) o Hillary Clinton i jej dworze przybocznym. Tak. To prawda, że to Ukraińcy wszędzie robią b. dobrze! To kolejna lekcja dla nas Polaków! U nas też bowiem coraz więcej wszędzie Ukraińców! Tylko patrzeć, jak zaczną się panoszyć w ojczyźnie.
Sławomir Tomasz Roch