XXVII. Trzy zagadki smoleńskie - próba odpowiedzi

Obrazek użytkownika Romek M
Kraj
Tablica lotów
Proponuję zebrać nie pasujące do oficjalnego scenariusza relacje, dotyczące samolotu Tu-154M dowodzonego przez Arkadiusza Protasiuka i jego lotu z 10 kwietnia 2010 roku i spróbować je pogrupować.
1) (]]>http://ipn.gov.pl/o-ipn/zyciorys/prezes-janusz-kurtyka/jaroslaw-tesiorow...]]>): Jarosław Tęsiorowski: Sobota, 10 kwietnia 2010 r. Parę minut po szóstej rano. Dzwoni telefon. W charakterystyczny dla siebie sposób Prezes Janusz Kurtyka zadaje serię pytań, związanych z wieloma sprawami (…) W sobotę, 10 kwietnia, Prezes skończył rozmowę, mówiąc: „Już wsiadam do samolotu”.
 
2) (]]>http://www.rmf24.pl/opinie/komentarze/pawel-swiader/news-pawel-swiader-b...]]>): Paweł Świąder, dziennikarz RMF24: Nasz samolot miał odlecieć o 5 rano. (...) Dopiero na Okęciu okazało się, że dziennikarze mają lecieć Jakiem, a dopiero godzinę po nas wystartuje Tupolew. 
 
3)  (]]>http://www.youtube.com/user/stanislaw10042010#p/u/43/Or5-0bnonmY]]>) : Wojciech Cegielski, dziennikarz Polskiego Radia:  Koniec końców dzisiaj o piątej rano wystartowaliśmy z lotniska Okęcie samolotem Jak-40. Wtedy, kiedy wchodziliśmy do tego samolotu TU-154M już,  jak mówią piloci, grzało silniki. 
 
Powyższe relacje dotyczą startu. A teraz kilka innych, tyle że dotyczących podejścia Tutki w Smoleńsku: 
 
4) (]]>http://www.youtube.com/watch?v=oWUCO6xLPG0]]>  czas 2'49'') Relacja TVP:
Dziennikarze z Polski, którzy godzinę wcześniej wylądowali na tym samym lotnisku, potwierdzają, że kwadrans przed katastrofą Tupolewa, do lądowania we mgle szykował się wojskowy Ił.
 
5) (]]>http://www.youtube.com/watch?v=vTulgxIJjmQ]]>) Relacja Polsat News z 10 kwietnia 2010 roku:
Dziennikarka Polsatu:  A wy Paweł o której wylądowaliście?  
Paweł Wuldarczyk: No, my wylądowaliśmy jakieś pół godziny, godzinę wcześniej. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, bo tu jest godzina, dwie godziny różnicy, przepraszam, a ja jestem też trochę zdenerwowany, więc... nie wiem, no, godzina, około godziny wcześniej wylądowaliśmy.
 
„Jakieś pół godziny, godzinę wcześniej”? Rozumiem, że to znaczy, jakieś pół godziny - godzinę przed „katastrofą”, tj. przed ostatecznym podejściem Tupolewa do lotniska „Smoleńsk Północny”. Przepraszam, a czy można określić to dokładniej?
 
6) (]]>http://www.youtube.com/watch?v=k4oXVV_T6P0]]>) : Rozmowa TV Republika :  
Katarzyna Gójska - Hejke: Bo przypomnijmy, ten Jak (40/044 - RM) wylądował ile wcześniej?  
Piotr Ferenc-Chudy: Chyba czterdzieści minut wcześniej. Jakoś przed katastrofą. Znaczy - przed katastrofą.
   
I jeszcze to: 
 
(…) Emilia Jasiuk stwierdziła, że około godz. 9.40 (7:40 czasu polskiego - RM) usłyszała ryk silników. "Słyszałam huk przypominający przejście bariery ponaddźwiękowej" - powiedziała. Na miejscu katastrofy była po 8 minutach.   
 
Czy da się to wszystko jakoś uporządkować? 
 
Proponuję rozwiązanie kilku prostych zagadek matematycznych.
 
Pierwsza: Skoro Tu-154 ma lecieć z Warszawy do Smoleńska, około jednej godziny dziesięciu minut (jak przewiduje to plan lotu z 18.03.2010), a Jak-40 przylatuje czterdzieści minut przed nim, wyleciawszy godzinę wcześniej, to ile powinien trwać przelot Jaka na tym dystansie?
 
Odpowiedź: Przelot Jaka-40 z Warszawy do Smoleńska powinien trwać jedną godzinę i trzydzieści minut. Niezależnie od moich obliczeń potwierdza to  (8) Paweł Świąder: lot trwał mniej więcej półtorej godziny. (]]>http://www.rmf24.pl/opinie/komentarze/pawel-swiader/news-pawel-swiader-b...]]> )
 
Druga: Jeśli Jak-40 leci do Smoleńska 1h 30', wylatując o godzinie 5:25 z Okęcia, to o której powinien przyziemiać w Smoleńsku?
 
Odpowiedź: O godzinie 6:55. Niezależne potwierdzenia: płk. Krasnokutskij w stenogramach: (9) o 8:50 lądowali (…) zgodnie z planem lądował; (10) prokuratura praska - około godziny 8.50 czasu miejscowego, na lotnisku w Smoleńsku wylądował samolot Jak-40 z dziennikarzami. (11) z relacji Kubraka – o 7 rano byliśmy już na miejscu.
 
Dodatkowy wniosek: Jak-40/044 wyleciał z Warszawy prawdopodobnie nieco wcześniej niż o godzinie 5:25 (Jan Mróz relacjonuje (12): Wylecieliśmy około 5:20 - film   – „Poranek” - 1'33'')
 
Trzecia: O której godzinie powinien startować z „Okęcia” Tupolew dowodzony przez Arkadiusza Protasiuka, i o której z kolei powinien on lądować w Smoleńsku, skoro wystartować miał godzinę po Jaku, a lądować 40 minut po nim?
 
Odpowiedź: Start Tupolewa 6:00 – 6:20 (zależnie od tego czy przesunięto jego wylot o tyle samo co Jaka-40, lub nieco mniej, ewentualnie jeśli nie przesunięto jego wylotu w ogóle).
 
Lądowanie powinno mieć miejsce pomiędzy godziną 7:10, a 7:40 (tu z kolei, choć na podstawie analizy – Rozdział XVII – jestem przeświadczony, że podejście zakończone „katastrofą” miało miejsce około 7:40, to w sumie nie wiem czy samolot wcześniej, przez jakiś czas, nie krążył wokół lotniska (Pliusnin (13): czy on tu będzie u nas tak latać, kurde?). Czy nie wykonał na przykład podejścia kontrolnego.
  
14) Georgij Połtawczenko, przedstawiciel prezydenta Rosji w Centralnym Okręgu Federalnym (]]>http://wyborcza.pl/1,76842,7764783,Ten_przeklety_rosyjski_las.html#ixzz3...]]>): Tam staliśmy razem z gubernatorem. Gdzieś około 10.30 (20 minut przed katastrofą) podszedł do nas kontroler lotów (…) Powiedział, że zaproponował załodze samolotu odlot do Witebska, albo do Mińska, ale załoga podjęła inną decyzję, ponieważ mieli jeszcze dosyć benzyny postanowili oblecieć lotnisko.
 
15) Gerard Kwaśniewski ]]>http://polska.newsweek.pl/smolensk--nieznana-relacja-oficera-bor,68588,1...]]> Podszedł do nas Rosjanin z wieży kontroli lotów. Powiedział, że pogoda coraz gorsza, że raczej nie będą lądować. Czekamy, palimy papierosy. Pamiętam, jak ten Rosjanin z wieży podszedł do nas ostatni raz. Powiedział, że decyzja pilota jest taka, że zniży się i sprawdzi, czy zobaczy pas. Jeżeli nie zobaczy, odleci na któreś z lotnisk zapasowych, tam przeczeka złą pogodę i wróci.
 
Żeby móc uściślić odpowiedź na trzecią zagadkę (o której godzinie mogło mieć miejsce podejście / podejścia? Tu-154), przyjrzyjmy się jeszcze raz próbom przyziemiania Iła-76:  
 
16) Remigiusz Muś ]]>http://rebelya.pl/post/2789/rebelya-ujawnia-pena-wersja-zeznan-remigiusz...]]> Próby lądowania tego Iła miały miejsce około po 15 i 30 minutach od naszego wylądowania. (...) Widziałem tego Iła, który po drugiej nieudanej próbie lądowania odleciał. Po kolejnych około 20 minutach z głośników naszej radiostacji usłyszeliśmy załogę naszego tupolewa zbliżającego się do rejonu lotniska.
 
17) Agnieszka Żulińska (stewardessa) według książki „Kto naprawdę ich zabił?”, K. Galimskiego I P. Nisztora (str. 50) miała powiedzieć: 
Warunki były tak trudne, że po drugim podejściu do lądowania z wykonania manewru zrezygnowała załoga rosyjskiego iła-76. Było to 15 minut przed rozbiciem prezydenckiej maszyny.
 
18) Relacja TVP: 
Dziennikarze z Polski, którzy godzinę wcześniej wylądowali na tym samym lotnisku, potwierdzają, że kwadrans przed katastrofą Tupolewa, do lądowania we mgle szykował się wojskowy Ił.
 
Remigiusz Muś mówi o pojawieniu się Iła-76 - piętnaście minut od wylądowania Jaka-40/044. Potwierdzają to relacje dziennikarzy (Ił pojawić się miał, kiedy zeszli po trapie i kierowali się do autobusu). Drugi przelot rosyjskiego samolotu nad lotniskiem, miał mieć według niego, miejsce kwadrans później (tu wszyscy eksperci są w miarę jednomyślni - około 12-15 minut trwa wykonanie kręgu nad lotniskiem przez tego typu samolot). „Po kolejnych dwudziestu minutach” mieli usłyszeć przez radiostację załogę Tupolewa „zbliżającego się do lotniska”. Słowa „Po kolejnych” – rozumiem jako: po dwudziestu minutach od odlotu Iła. Inaczej jednak ma to pamiętać stewardessa Jaka i dziennikarze – już piętnaście minut po odlocie Iła miało dojść do „katastrofy”. Kto się tu myli? Z poprzednich wyliczeń wynikałoby, że to Muś, gdyż: trzy kwadranse po zsumowaniu dają w przybliżeniu 45 minut, o których mieli mówić dziennikarze. Moim zdaniem przesądza tę kwestię:
 
Źródła wojskowe podają, że 15 min przed lądowaniem prezydenta służby kontrolne lotniska zabroniły lądować wojskowemu Ił-76 ze względu na złe warunki. On odleciał gdzie indziej.
   
Finalnie więc moja hipoteza zakłada, że (szczegółowe opracowanie we wcześniejszych rozdziałach) poszczególne wydarzenia mogły mieć miejsce:
5:15 – start Jaka-40/040 z „Okęcia” ( Rozdziały II-VII)
6:15 – start Tu-154 Protasiuka z „Okęcia” (Rozdziały XXIV i XXV)
6:33 – start Iła-76 z „Wnukowa” (Rozdziały VIII-XV)
6:50 – lądowanie Jaka-40/044 na „Siewiernym” (Rozdziały II-VII)
7:10 – pierwsze podejście Iła-76 na „Siewiernym”  (Rozdziały VIII-XI)
7:14 – „Tu-154 Protasiuka” przelatuje nad ASKIL  (Rozdział XXIV)
7:21 – „Tu-154 Protasiuka” wchodzi w krąg nadlotniskowy „Siewiernego” (Rozdział XXV)
7:25 – drugie podejście Iła-76 (niemal równocześnie z „podejściem kontrolnym(?)” Tu Protasiuka - Rozdziały XX-XXIV)
7:40 – „katastrofa” Tu-154M Protasiuka (Rozdziały XVII i XXII-XXV) 
 
   
Materiały nie pasujące do mojej hipotezy i próba ich wyjaśnienia   
 
20) Stenogramy z wieży:
08:50:07 РП Odbiór / Ответил.  
08:50:09 Дисп. Pale Waleriewiczu, o (jakiejś godzinie) minut 55, ASKIL będzie przechodził pierwszy Polak, 0-31 PLF. / Пал Валерьевич, в 55 минут АСКИЛ первый поляк 0-31 ПЛФ.
 
W rozdziałach XV i XVI zastanawiałem się nad tym, jaki to samolot mógł się znaleźć nad ASKIL o godzinie X:55 i choć nie udało mi się tego ostatecznie ustalić, to doszedłem do wniosku, że najprawdopodobniej tą godziną X była godzina 6:55 czasu polskiego, a samolotem który mógł się wówczas pojawić (jeśli w ogóle się wówczas pojawił) mógł być zarówno Tu-154, jak i drugi Jak - Jak-40/?. Przedstawiam ten wyjściowy (do moich rozważań) materiał powyżej. Stenogramy odnoszą go do Jaka-40/044, którego ja z kolei wykluczam, gdyż według mnie (analizę przeprowadziłem w rozdziałach II-VII) – samolot ten powinien lądować o godzinie 6:50. 
 
Z tym fragmentem wiąże się czwarta zagadka: Jaki polski samolot mógł przelatywać nad punktem ASKIL o godzinie 6:55?
 
Odpowiedź: Tu-154M według planu lotu z 18.03.10 miał pokonać ten dystans w niecałą godzinę, więc gdyby wyleciał najpóźniej o 6:05 – mógłby to być on. Ale nie zgadza się to z kolei z moim hipotetycznym harmonogramem, przedstawionym w tym rozdziale. Jedynym wyjaśnieniem tej sytuacji byłoby więc to, że albo 
 
A) jakiś inny samolot przekracza wówczas ASKIL (Jak-040/?), który wystartować by musiał około godziny 5:40, albo... 
B) jest to wrzutka zmontowana w celu uzyskania spójności stenogramów (np. pierwotny komunikat mógł brzmieć: „O godzinie X:55, Mińsk, Pierwszy Polak 101-PLF”)
 
Niezależnie jednak od tego, czy „Tutka Protasiuka” wyszła z „Okęcia” około godziny 6:00, (a zatem nad ASKIL mogła się pojawić o 6:55). czy o 6:15 (ASKIL – 7:14) to i tak jej podejście na „Siewiernym” powinno mieć miejsce wcześniej niż o 7:40. W pierwszym przypadku powinna być to godzina 7:10-7-15, a w drugim 7:25-7:30. A w takim razie - skąd mogłoby się wziąć to opóźnienie? Ten problem można, moim zdaniem, wyjaśnić o wiele łatwiej, niż to jaki samolot mógł pojawić się nad ASKIL o 6:55. Odpowiedzieć na to pytanie można by było, jak sądzę, posiłkując się  materiałami, które przedstawiam poniżej:
 
21) Stenogramy z wieży:
09:33:36 АA (niezrozumiale) / (нрзб). 
09:33:42 Paweł Pliusnin:  ...i jak im stawiać zadanie, zadzwoniłem do operacyjnego na „Logikę”, podałem im telefon, nikt nie wylatywał… / ...как вот им ставить задачу, я прозвонил оперативному на «Логику», дал им телефон, никто не вылетал…  
09:34:04 А (niezrozumiale) / (нрзб). 
09:34:06 Красн. No, zrozum, pół godziny i to wszystko. / Ну, ты понимаешь, полчаса и всё.
 
22) Stenogramy z kokpitu: 
8:26:43,6-8:26:44,8 A No to mamy problem [dyrektor Kazana]
8:26:38,1-8:26:40,2 Pierwszy Pilot: Paliwa nam tak dużo nie wystarczy do tego (niezrozumiale). 
W raporcie MAK, str. 165 w tym miejscu mamy inaczej "dosłuchane" – A: Będziemy próbowali? [dyrektor Kazana] 1P: Paliwa nam tak dużo nie starczy, żeby do skutku 
8:26:43,6-8:26:44,8 AA (Dyrektor Kazana) No to mamy problem.
8:26:44,8-8:26:47,3 Pierwszy Pilot: Możemy pół godziny powisieć i odlecieć (odchodzimy) na zapasowe.
 
23) Zeznanie Artura  Wosztyla (]]>http://rebelya.pl/post/2798/zeznania-por-wosztyla-mowi-do-nich-zeby-nie-sch]]>): Około 20 do 30 minut przed katastrofą TU-154M usłyszeliśmy ich korespondencję radiową z kontrolą obszaru albo Mińsk lub Moskwy.
 
(13) Georgij Połtawczenko: Gdzieś około 10.30 (20 minut przed katastrofą) podszedł do nas kontroler lotów (…) Powiedział, że zaproponował załodze samolotu odlot do Witebska, albo do Mińska
 
Czy rzeczywiście taka sytuacja, że „Tutka Protasiuka” przelatuje wcześniej nad ASKIL o (6:55, ewentualnie 7:14), ale podchodzi dopiero o 7:40 - mogła mieć miejsce? Wydaje mi się, że tak. 
 
Z powyższych materiałów wyciągam też, dodatkowo, wniosek, że  pojawia się ona nad rosyjskim terytorium bardziej „dwadzieścia – trzydzieści minut” przed „katastrofą”, niż minut czterdzieści pięć. A to by moim zdaniem oznaczało, że prawdziwszą godziną jej przejścia nad ASKIL byłaby 7:14.
 
Co mogłaby ona robić przez te niemal trzydzieści minut nad „Siewiernym”? Zdaję sobie sprawę, że jest to przecież kupa czasu. W przeciągu pół godziny mogłaby ona, na przykład, móc nawet dwukrotnie próbować podchodzić do lądowania. 
 
A może podchodziła?  
 
24) Stenogramy z wieży –  mniej więcej w czasie, gdy Ił-76 drugi raz podchodzi do XUBS, adresowane – moim zdaniem – do innego niż ten Frołowa - statku powietrznego:
Wiktor Ryżenko: na kursie, ścieżce / 1, на курсе, глиссаде.  
Nikołaj Krasnolutskij: Uspokój się. / Не дергайся 
Paweł Pliusnin: Przepędź go (niezrozumiale). / Угоняй его (нрзб)   
Paweł Pliusnin: Wykonujcie odejście na drugi krąg. / Выполняйте уход на 2-й круг. 
 
Czy aby na pewno chodzi tu Iła-76? Przecież zaraz potem z stenogramach jest to:
 
25) Stenogramy z wieży – jw. 
AA: (niezrozumiale) a czy Polak, to usiadł u nas (niezrozumiale) / (нрзб) а поляк-то сел у нас (нрзб). 
 
Z tej wymiany zdań wynika, moim zdaniem, że jakiś „Polak” próbował „usiąść” (raczej mu się to nie udało) tuż przed tym, kiedy miało mieć miejsce drugie (moim zdaniem drugie) podejście Iła-76. Być może „Polak”, któremu właśnie nie udało się przyziemić odleciał, a Pliusnin mówi do kogoś w wieży, kto zapytał o „Polaka”:  
 
26) (niezrozumiale) czy nie rozumiesz, daj teraz odejść na drugi krąg i na zapasowe, potem z Polakiem. / (нрзб) ты не понимаешь, дай сейчас уйти на второй круг и на запасной, потом с поляком.
 
(13) Georgij Połtawczenko: (...) ponieważ mieli jeszcze dosyć benzyny postanowili oblecieć lotnisko.
 
(14) Gerard Kwaśniewski: (...) decyzja pilota jest taka, że zniży się i sprawdzi, czy zobaczy pas.   
 
27) Stenogramy z wieży: 
08:59:28 Murawiew: Ten za dwadzieścia minut <dwadzieścia po> i ten za dwadzieścia <dwadzieścia po>? / Этот в 20 и тот в 20?
 
Jeśli by zatem „Tupolew Protasiuka” podchodził pierwszy raz, tuż przed Iłem-76 (około godziny 7:25) i było to nieudane podejście (ewentualnie „podejście kontrolne”), to moim zdaniem oznaczać by to musiało, że do „katastrofy” dojść musiało podczas jego drugiego podejścia, jeśli „katastrofa” miała by mieć miejsce około 7:40.  
 
28) Stenogramy z kokpitu: 
8:25:05,8-8:25:24,0 Artur Wosztyl: No, nam się udało tak w ostatniej chwili wylądować. No, natomiast powiem szczerze, że możecie spróbować, jak najbardziej. Dwa APM-y są, bramkę zrobili, tak że możecie spróbować, ale… Jeżeli wam się nie uda za drugim razem, to proponuję wam lecieć na przykład do Moskwy albo gdzieś.
 
 
***
 
 
Innym, nie pasującym do mojej hipotezy (i przedstawionego przeze mnie w związku z tym harmonogramu) fragmentem są te słowa:   
 
29) TVP INFO – program z dnia 10 kwietnia 2010 roku, z godziny 15:35   ]]>http://www.youtube.com/watch?v=0uATj8KHWWk#t=40]]> (40 sekunda nagrania) Spiker:  Godzina 6:40.  Rządowy tupolew startuje z wojskowego lotniska Warszawa – Okęcie. 
 
30) W raporcie MAK (na str. 16-17) widnieje taka oto informacja dotycząca wylotu Tu-154M z Prezydentem: 
 
Zgodnie z zapotrzebowaniem pierwotnym, wylot z Warszawy planowano na 8.30 (6:30 czasu polskiego - RM). Jednakże później do planu lotu wniesiono zmianę, czas wylotu przesunięto na 9.00 (7:00). Faktycznie, start z Warszawy wykonano o 9.27 (7:27), z opóźnieniem odnośnie przesuniętego czasu planowanego wylotu o 27 minut. 
 
Godzina 6:40. Czy nie ma o niej w raporcie MAK ani słowa? I co w ogóle wiemy o tej godzinie? Jakie zdarzenia miały wówczas mieć miejsce? 
Przede wszystkim po raz pierwszy ta godzina wychodzi podczas zeznania Remigiusza Musia. Wówczas to, wedle danych, które miał on podać prokuratorowi, podczas swego pierwszego przesłuchania w dniu 10 kwietnia 2010 – miał lądować Jak-40/044:
 
(15) Remigiusz Muś: 10.04.2010 o godz. 5.25 wylecieliśmy samolotem JAK 40 nr 044 do Smoleńska. (…) Lądowanie odbyło się bez następstw. Po skołowaniu z pasa startowego zakołowaliśmy na miejsce postoju, wysadziliśmy pasażerów, odprawiliśmy się u służb granicznych i celnych i przystąpiliśmy do przygotowania samolotu do postoju.  Nie mogliśmy dokończyć czynności z powodu tego, że władze lotniska zadecydowały o tym, że zatankują samolot po wylądowaniu naszego tupolewa. W związku z tym czekaliśmy na przylot. Nasz lot trwał 1 g. 15 min.   
 
31) Również o tej godzinie (6:41) mówi raport Millera jako o momencie, w którym na pokład „Prezydenckiego Tupolewa” wsiadać mają pierwsi pasażerowie  ]]>http://www.tvn24.pl/raporty/raport-millera,364:]]>
 
O godz. 4:41 (4:41 UTC - czyli 6:41 polskiego - RM) na pokład samolotu weszła pierwsza grupa pasażerów. 
 
Godzinę 6:40, podaną przez TVP Info tłumaczę sobie tym, że być może wówczas podstawiono na pas (podjechała) Tutkę Prezydencką. Może jakiś dziennikarz zauważył przemieszczanie się tego statku i podał taką informację?  
 
Wnioski końcowe:
 
Zastanawiam się nad tym, czy może pierwotnie nie mogło być takiego planu, że w pierwszym etapie, z Warszawy wylecą kontrolnie dwa samoloty: Jak-40 około 5:00 i po nim Tu-154M około 6:00. Obydwa znaleźć by się miały w Smoleńsku około godziny 7:00, ale w odstępie dwudziestominutowym, żeby nie przeszkadzały sobie podczas lądowania, stąd przesunięcie wylotu pierwszego z nich skutkowałoby przesunięciem wylotu drugiego (o tyle samo). 
 
Na pokładzie Tutki – Arkadiusza Protasiuka, być może mieli (tak myślę) lecieć również pracownicy BOR, których zadaniem było zabezpieczenie lotniska przed przylotem Prezydenta Polski (może to stąd na XUBS – miał miejsce całkowity brak zabezpieczenia osobowego? - RM). Po wysłaniu sygnału, przez dwa pierwsze samoloty, że „wszystko gra” - o godzinie 7:00 wylecieć miał Prezydencki Tupolew. Jednak ponieważ pierwszy z Tupolewów prawie pół godziny latał na holdingu „Siewiernego” – tym samym opóźniło to wylot „Prezydenckiego samolotu” o  27 minut...  
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (15 głosów)

Komentarze

Kluczowe wydaje się dokładne wydarzenia na Okęciu. Niestety lansuje się teorię, że 0 wideo z lotniska. Parodia..
Mimo wszystko wątpliwe wydaje się, że leciał z Warszawy drugi TU bo ktoś mógłby zarejestrować wylot a jeszcze prawdopodobniej przylot.Bardziej by mi pasowało do tych anomalii czasowych, że to nie był Ił a nasz prezydencki, który odleciał na jakieś bliskie lotnisko. Potem nadleciał samolot sterowany i rozwalony w lesie...Ale ta teoria mało też wiarygodna  przez wzgląd na osoby, które ją lansują. Szkoda, że nie ma filmów z kamer samochodowych w Smoleńsku albo w pobliskich miejscowościach, względnie na całej trasie do Smoleńska.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1461892

Mimo wszystko wątpliwe wydaje się, że leciał z Warszawy drugi TU bo ktoś mógłby zarejestrować wylot

Biorę też pod uwagę, że mógł lecieć na przykład z Gdańska, bo piloci w kokpicie o Gdańsku coś mówili, ale bardziej do prawdy podobnym wydaje mi się, że jednak Warszawa.

Proszę zwrócić uwagę, że nie ma żadnego pewnego zdjęcia z 10 kwietnia, z wylotu Tutki z Okęcia. Ani jednej, ani drugiej.

To znaczy jest dwa bardzo prawdopodobne zdjęcia okęckie - Seweryna z godziny 7:45, ale to by było tyle.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
-1
#1461901

Mój kolega opowiedział mi, że w relacji na żywo tuż po "katastrofie" było słychać strzały. Dziennikarz, który relacjonował spytał wprost "ktoś strzela?" i przerwano transmisję. Szczegółów niestety nie znam.

Vote up!
3
Vote down!
-1

O żydowskiej agenturze w polskiej sieci:

http://www.polskapartianarodowa.org/index.php?option=com_content&amp;task=view&amp;id=657&amp;Itemid=69

Zażydzenie Polski jest faktem:

https://www.youtube.com/watch?v=4pnc1_vOQ7I

#1462001

Jest dużo materiałów ze strzałami - o strzałach mówili rosyjscy milicjanci, słychać strzały na filmie Koli i na początku filmu Wiśniewskiego. Pozdrawiam.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1462003

Niszczenie Polski, od gospodarki, przemysłu, finansów, PO elity Polskie.

Mirosławiec, Smoleńsk, czy jeszcze ktoś ma wątpliwości.

A teraz towarzysz red bul Bredzisław i POmocnicy i ludowe pijawki z PSLu, wyciągają swe łapska po ostatnie dobra narodowe Polski, lasy, ziemię, górnictwo.

To są wrogowie, a za razem zdrajcy, znani z nazwiska i imienia, i z jakiego klubu.

I to zdrajcy realni, i pachołkowie obcych państw. Którzy dokonują rozbioru Polski, na ich rozkaz, za srebrniki Judaszowe.

Vote up!
4
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1462009

na ten temat.
Y-ELITA PL - Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)

Vote up!
2
Vote down!
0
#1462054