CIAŁO PANA PREZYDENTA
Ile czasu potrzeba było aby odnaleźć Ciało śp. Prezydenta (...) wyposażone w indywidualny nadajnik ETSb na polance 150x30m - przez 7 godzin ???.- pyta z goryczą bloger "Albatros z lotu ptaka". A może Ciało zostało dowiezione z innego miejsca i dlatego został opóźniany przylot i przybycie Jarosława Kaczyńskiego na miejsce wypadku? - dodaje.
.......................................................
TEN MATERIAŁ ZOSTAŁ PO JEGO NAPISANIU KILKAKROTNIE POPRAWIONY I UZUPEŁNIONY. AKTUALNĄ WERSJĘ MOŻNA ZNALEŹĆ TUTAJ - XL4.PL
..................................
Przypomnijmy sobie może, wobec tego, co na temat odnalezienia ciała Prezydenta pisała prasa.
Dziennik "Fakt":
http://www.fakt.pl/Cialo-prezydenta-bylo-nagie-Znaleziono-je-po-8-godzin...
Roman Osica i Marek Balawajder, dziennikarze śledczy RMF FM, dotarli do funkcjonariuszy BOR, którzy powiedzieli im, że ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostało zidentyfikowane po 8 godzinach od katastrofy. Było nagie. (...) To właśnie oni zidentyfikowali ciało Prezydenta Kaczyńskiego. Zrobili mu także zdjęcie. Jak zeznali później prokuratorowi, ciało prezydenta było nagie, bez ubrania. Strona rosyjska nie dopuszczała BOR-owców do wraku samolotu. Dopiero około 13.00 zaczęto wynosić i dokumentować pierwsze zwłoki. Będąca na miejscu konsul Wioletta Sobierańska nie miała aktualnej listy pasażerów. Dopiero po telefonie do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego ustaliła ich liczbę i nazwiska.
Gazeta Wyborcza opisuje natomiast odnalezione ciało Pana Prezydenta "http://wyborcza.pl/1,76842,8831475,Jak_znaleziono_cialo_Lecha_Kaczynskie...
(...) było straszliwie zmasakrowane. Tak jak wielu innych ofiar zwłoki pozbawione były ubrania. Miał oderwaną lewą stopę, prawa noga urwana była pod kolanem. Stracił też jedną dłoń. Twarz była trudna do rozpoznania, bo czaszka prezydenta została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego. Przy zwłokach położono dłoń i stopę w bucie z fragmentem szarych spodni. Nie było tam żadnej części ciała w czymś, co przypominałoby spodnie od munduru generalskiego - jak sugerowano w niektórych publikacjach. (...) Ciała, które udało się zidentyfikować, układano do trumien z białą kartką i odręcznie napisanym imieniem i nazwiskiem. Jeżeli ciała nie udawało się rozpoznać (większość przypadków), na kartce był napis po rosyjsku: "Zwłoki nr...". Na ciele prezydenta była kartka: "Priezident Polszy, Kaczinskij". Zwłoki prezydenta, marszałka Senatu Krzysztofa Putry i prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego złożono oddzielnie. Ciało Lecha Kaczyńskiego położono na noszach ustawionych na płachcie. Przykryte były białym materiałem.
"Najwyższy czas" http://nczas.com/wazne/dowody-matactwa-katastrofy-smolenskiej/ :
W ręce dziennikarza „Najwyższego CZASU!” wpadło ponad 100 zdjęć wykonanych w miejscu katastrofy przez funkcjonariusza Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zdjęcia te zdobył polski wywiad, a naszej redakcji przekazał je znajomy oficer Agencji Wywiadu. Najważniejsze zdjęcie zostało wykonane o godzinie 14.52 czasu moskiewskiego czyli o 12.52 czasu polskiego. Przedstawia zwłoki Lecha Kaczyńskiego leżące wśród szczątków rozbitego samolotu. Zwłoki są w stanie zbliżonym do nienaruszonego. Gdyby nie oderwana noga, Lech Kaczyński wygląda, jakby spał.
Spróbujmy może zreasumować te doniesienia prasowe.
Z godziny 12:52 pochodzić ma pierwsze zdjęcie wykonane przez FSB, obrazujące ciało Pana Prezydenta, w stanie zbliżonym do nienaruszonego - "wyglądającego jakby spał" aczkolwiek "z oderwaną nogą" (NCZ). Także dopiero około godziny 13:00 miano zacząć "wynosić i dokumentować pierwsze zwłoki". BOR nie jest dopuszczony do miejsca zdarzenia (F). Natomiast samo ciało ma zostać odnalezione i rozpoznane przez pracowników BOR około godziny 17:30 czasu polskiego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_polskiego_Tu-154_w_Smole%C5%84sku ). Ciało miało być "strasznie zmasakrowane" - pozbawione prawej nogi, lewej stopy i prawej dłoni. Czaszka Prezydenta miała być zmiażdżona "do wysokości łuku brwiowego" (GW).
Chciałbym zwrócić uwagę, że informacje o ciałach pojawiają się dopiero około godziny 13:00 czasu polskiego. Zatem czy polskich dziennikarzy oraz BOR wpuszczono na miejsce zdarzenia dopiero około godziny 17:30?
Tak a propos godziny 13:00 pozwolę sobie przypomnieć fragment raportu MAK (str.103-104)
13:00 - przybycie na lotnisko Smoleńsk „Północny” naczelnika ekspertyz medycyny sądowej, z nim 7 ludzi, 16 patologów, starszy - kierownik okręgowego instytutu anatomii patologicznej (..)
14:58 - przygotowane miejsca do rozmieszczenia ciał ofiar: miejska kostnica 100 miejsc, 1 -szy szpital kliniczny m. Smoleńsk - 5 miejsc;
15:12 - przystąpiono do ewakuacji ciał ofiar, miejsce zdarzenia lotniczego podzielono na 14 sektorów (...)
16:20 – na miejscu AP ("zdarzenia lotniczego" – RM) odnaleziono 25 ofiar; (Co nie przeszkadzało, że jedną z nich sfotografowano już o 14:52, ale widocznie wówczas jeszcze nie była "odnaleziona" tylko sfotografowana - RM).
Gorojanin iz Barnuła
Swego czasu ogromne zbulwersowanie wywołało opublikowanie fotografii ciał ze smoleńskiej tragedii przez blogera posługującego się pseudonimem "Gorojanin iz Barnauła" (http://gorojanin-iz-b.livejournal.com ). Szczerze przyznam - w ogóle nie rozumiem powodu dla jakiego rozpętana została afera, wokół zamieszczonych na jego blogu zdjęć. Sądzę, że takie oburzenie byłoby uzasadnione, gdyby okoliczności zdarzenia były jasne i oczywiste. Wówczas epatowanie zdjęciami ludzkich szczątków byłoby całkowicie bezzasadne. Jednak gdy mamy do czynienia z tego rodzaju sytuacją, jaka miała miejsce w Smoleńsku, publikacja fotografii jest – sądzę - wręcz niezbędna. Szczególnie ważne, moim zdaniem było ujawnienie zdjęć Pana Prezydenta.
Porównując fotografię przedstawioną na blogu "Gorojanina z B." z artykułem zamieszczonym na łamach "Gazety Wyborczej"( cytowanego powyżej) dochodzę do wniosku, że opis ten nie jest całkowicie zgodny z tym co przedstawia zdjęcie.
Otóż Prezydent (rozpoznawalny na fotografii i wcale nie "strasznie zmasakrowany", choć przyznaję, że jest to pojęcie względne) wcale nie ma "oderwanej lewej stopy, a prawej nogi uciętej pod kolanem." Na zdjęciu (widnieje na nim data z 11.04.2010, godzina 09:49) obydwie jego nogi są obcięte równo w kolanach. Tak samo wcale nie utracił on "jednej dłoni", ale prawą rękę ma odjętą, również dokładnie na wysokości łokcia. Zaś czaszka Prezydenta - moim zdaniem – wcale nie "została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego", a rozłupana. Mam także, co do tej rany na głowie, ogromne wątpliwości. Moim zdaniem - barwa tego obrażenia (porównuję ją do barwy obrażeń dolnej partii ciała) wskazywać może, że została ona rozłupana pośmiertnie. Z tej samej przyczyny (barwa) wątpię także, aby liczne zadrapania na korpusie Pana Prezydenta powstały za jego życia. Natomiast przyżyciowo mogły powstać, według mojej oceny, wybroczyny krwawe w okolicy łonowej i pachwiny (którego to obszaru nie do końca udało się zasłonić czarnemu prostokątowi), oraz obrażenia twarzy.
Fotografii tej po długim namyśle postanowiłem nie zamieszczać w mojej książce. (Dla osób, które nie uczestniczyły nigdy podczas sekcji zwłok, czy choćby przy okazaniu - może być ona szokująca.) W każdym razie można ją znaleźć w najlepszej rozdzielczości, w internecie, pod adresem
http://ic.pics.livejournal.com/gorojanin_iz_b/34690314/19807/19807_origi...
Nieodmiennie, kiedy oglądam to zdjęcie, moja pamięć przywołuje inną fotografię, której jednak nie było dane było mi obejrzeć, a o której autorzy książki „Zbrodnia Smoleńska. Anatomia zamachu” piszą tak (str. 561):
Najbardziej przerażające zdjęcie, to leżące na plecach nagie ciało mężczyzny, nie przykryte w żadnym miejscu. Jest ono w fatalnym stanie, w znacznej części porozrywane, pozbawione nóg i ręki. Twarz jest zmasakrowana. Obrażenia dotyczą wszystkich partii ciała.
Co jednak najważniejsze – na szyi nagiego ciała jest zawiązany krawat. Wygląda to jak czyjś niesmaczny żart i brak należytego szacunku dla ludzkich zwłok. Na tułowiu ofiary widoczne są liczne zasinienia. Błoto, oraz piach.
Pomieszczenie wydaje się być inne, niż te, w których wykonano pozostałe zdjęcia. Nierdzewny stół jest mniejszy, oświetlenie bardzo dobre, widać bardzo charakterystyczną podłogę z wypolerowanych płyt kamiennych białych i szarych, z licznymi rudymi zabrudzeniami, przypominającymi rdzę. Było to prawdopodobnie w innym instytucie medycznym
Opis stołu, oświetlenia, a zwłaszcza podłogi - zamieszczony w książce, jako żywo przypomina ten ze zdjęcia "Gorojaniz z B ", na którym widnieje ciało Prezydenta.
Fragment zdjęcia przedstawiającego ciało Prezydenta Kaczyńskiego - posadzka
Ale nie tylko to. Również urazy - ciało „pozbawione nóg i ręki”, a także zmasakrowana twarz, przywodzą na myśl fotografię zamieszczoną w internecie przez „G z B ”.
Jak wiemy natomiast z filmu Anity Gargas „Anatomia upadku 2”, ciało Prezydenta w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku. znajdowało się w prosektorium sądowo-lekarskim „MORG” w Smoleńsku. Na filmie (kadr z filmu poniżej) można zauważyć tę posadzkę.
Kadr z filmu "Anatomia upadku -2" Anity Gargas przedstawiający posadzkę smoleńskiego prosektorium
Oprócz fotografii ciała Prezydenta, jest na blogu "Gorojanina" jeszcze jedna fotografia Lecha Kaczyńskiego (http://ic.pics.livejournal.com/gorojanin_iz_b/34690314/19699/19699_origi... .) Zrobiona także w MORGu (w lewym dolnym rogu - także widoczny jest charakterystyczny fragment posadzki) w dniu 11.04.2010 o godzinie 11:49.
Czy nie wygląda zatem na to, że te trzy zdjęcia – pierwsze - opisane w „Zbrodni Smoleńskiej” i te dwa z blogu „Grażdanina” stanowiły serię obrazującą kolejne etapy przygotowywania ciała Prezydenta do pochówku?
Dokładając zaś jeszcze, na początek, do tych trzech fotografii - tę czwartą, opisaną w "Najwyższym Czasie", otrzymujemy moim zdaniem, wstrząsającą relację ze Smoleńska.
Wszystkie te cztery zdjęcia znajdują się w rękach polskich dziennikarzy. Powinny być one - moim zdaniem - zestawione razem i upublicznione, bowiem z ich opisów wynikać może, że popełniony został czyn, który posiada znamiona przestępstwa skodyfikowanego w art. 262 par.1 kk.
Temat potencjalnego znieważenia zwłok Pana Prezydenta poruszam nieprzypadkowo. Moim bowiem zdaniem, to nie stenogramy, wrak, czy zapisy czarnych skrzynek są głównym dowodem na to, co tak naprawdę wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku.
W chwili obecnej jedynymi autentycznymi, posiadanymi przez Państwo Polskie środkami dowodowymi są - według mnie - ciała. Ciała ofiar. To są jedyne prawdziwe „czarne skrzynki". Potrafią powiedzieć znacznie więcej niż stenogramy, złom samolotu, czy nawet świadkowie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.
Dziennikarz Paweł Prus (http://tvp.info/magazyn/po-godzinach/smolensk-miasto-bohater/6998533 ):
I po raz pierwszy w życiu spotkaliśmy się z problemem, jak mówić o tym, co się wydarzyło. Szczegóły, które poznawaliśmy od osób, biorących udział w akcji ratunkowej były tak drastyczne i przerażające, że musieliśmy zachować je tylko dla siebie.
.............................................................................................................
Christus, et impera super nos.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 47951 odsłon
Komentarze
Witaj Romek,
2 Kwietnia, 2015 - 13:22
zapraszam Cię do obejrzenia, zamieszczonego w postaci pliku video, wywiadu Stefana Hambury z Rothem.
Umieściłem to w zakładce video-prawa strona portalu.
Pozdrawiam.5.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
do Bibrusa
2 Kwietnia, 2015 - 13:53
Tak na gorąco Ci odpowiadam - Roth mówi, że z politycznych względów prawda o Smoleńsku nigdy nie wyjdzie na jaw. Nie zgadzam sie z tym. Zapytam się inaczej - Czy z pozapolitycznych może wyjść? I odpowiem od razu - Moim zdaniem TAK.
o 10 IV inaczej
Odpowiem tak:
2 Kwietnia, 2015 - 14:07
Smoleńsk jest zbyt poważną sprawą, by po pięciu latach jakiś Roth postanowił to czy owo.
Jest niewystarczająco wiarygodny i prawdopodobnie podstawiony, choć mówi wiele ciekawych rzeczy.
Na tym etapie przypadków będzie coraz mniej. Polacy muszą uważać nie tylko na wschód ale również baczyć na zachód.
Wpisuje się to w teorię red. Michalkiewicza, który twierdzi, że praprzyczyną Smoleńska był reset na linii Obama-Putin, który
umarł wraz z Syryjskim poniżeniem Obamy przez...Putina co skutkuje wybuchem albo celowym rozpaleniem wojny na
Ukrainie i
możliwą propozycją wysunietą dla Niemiec, by te wystąpiły obok USA przeciw Rosji dostając w zamian wolną rękę w sprawie
tzw. ziem odzyskanych.
Dlatego tak trudno o całkowite wyjaśnienie Smoleńska, gdyż winnych pośrednio jest znacznie więcej niż bezpośrednio.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
do Bibrusa
2 Kwietnia, 2015 - 14:14
Czytałem wyrywki z tego wywiadu już wcześniej, ale myślałem że skoro go polecasz jest wart obejrzenia. Nie jest. To pozorne odsłanianie rzeczywistości, a tak naprawdę niczego nowego się nie dowiadujemy, Ale dzięki. Nie znałem opinii Michalkiewicza na ten temat. Bardzo interesująca. Pozdrawiam.
o 10 IV inaczej
Tu jest wykład obrazujący to co było,
2 Kwietnia, 2015 - 14:15
to co jest i to co ma być.
W pełni popieram stanowisko pana red. Michalkiewicza.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."
@Bibrus
3 Kwietnia, 2015 - 19:09
Czy te zdjecia zmasakrowanych cial to przygotowanie nas do tego co bedziemy ogladac w apokalipsie ? Ja zostawilbym to dla ekspertow. Pozatym mamy dzieci na necie.
Lubie sluchac Pana Michalkiewicza i Pana Brauna. Maja duzy zasob wiadomosci. Ze wszystkim sie nie zgadzam ale, to normalne. Poto by wywalczyc Polske jako Nasza to musimy bic sie o Nia. Niema innej rady.
Zdrowych i pogodnych Swiat.
Rozaniec, karabin, Bog, Honor i Ojczyzna.
casey
Do Wszystkich
3 Kwietnia, 2015 - 08:17
Dziś Wielki Piątek
Kilka dni temu otrzymałem mailem - taki apel, którym chciałem się z Wami podzielić.
w
Wielki Piątek,
3 kwietnia 2015r módlmy się wszyscy na różańcu o pokój dla świata i powrót do wartości moralnych naszych wspólnot. Jeśli to możliwe, proszę - módlcie się na różańcu pomiędzy południem a godziną 15:00.Od siebie tylko dodam, że wszystkim Wam życzę Spokojnych i Pogodnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Niech Boża Opatrzność zawsze czuwa nad naszą biedną Ojczyzną.
o 10 IV inaczej
wyplynie
2 Kwietnia, 2015 - 16:34
Jak Polacy usuna tych obecnych rzadzacych gangsterow , a wladze przejmie narod z PISem,to prawda sama wyplynie!
ronin
Ciała ofiar poległych w Smoleńsku są naszymi dowodami
2 Kwietnia, 2015 - 17:08
Też tak uważam, że najważniejszymi, autentycznymi dowodami w zbrodni smoleńskiej są ciała tych, którzy tam zginęli i zostali pochowani bez otwierania trumien. Niektórych zaś rodziny pozwoliły spalić, nie wiedząc nawet kogo palą. Jeżeli obecna nauka po 4tys. lat potrafi czerpać wiedzę z tego, co zostało po faraonach, to nie wątpię, że z łatwością ujawni dużą częś prawdy, która została pogrzebana razem ze szczątkami ofiar.
Czy nie jest dziwne, że dopiero dzisiaj dowiadujemy się o tym, że Anglicy o początku dokładnie wiedzieli kto dokonał zbrodni Katyńskiej, ale Churchill nie chciał drażnić Stalina, więc zataił te informacje. Pięć lat nasi sojusznicy też nie chcieli drażnić Putina, więc nie ujawniali tego, co wiedzą.
Dzisiaj Putin zadarł z Obamą, więc jest szansa na to, że i Amerykanie ujawnią w końcu to co wiedzą o Smoleńsku i nie spełni sie przepowiednia Rotha, że wiele lat będziemy czekać na poznanie prawdy.
Ujawnienie
2 Kwietnia, 2015 - 18:36
Faktów mówiących o zbrodni nie jest tak oczywiste jak by to się wydawało.Najlepszy przykład mamy z ostatnich dni,gdzie była informacja iz brytyjczycy wiedzieli o katyniu od samego poczatku.Takie i inne informacje wykorzystują rządy na całym swiecie w celu kreowania swojej polityki wobec nazwijmy to krnabrnych panstw sugerując iż było by zle gdyby.......Nie widzę mozliwosci aby usa miały nagle postąpic inaczej.Naszyn zadaniem jest samodzielnie rozwiązac zagadke ponieważ to u nas są najwazniejsze dowody zbrodni smolenskiej pochowane w stalowych trumnach.Do tego trzeba tylko odpowiedniej ustawy i odpowiednich ludzi a wszystko jestesmy w stanie sami wyjasnic i dowiedzieć sie ponad wszelką wątpliwość kto jest za to odpowiedzialny i kto był inicjatorem wydarzen.Sa ludzie ktorzy byli w czasie startu z lotniska na okęciu napewno jest materiał filmowy,napewno są zapisy z kontroli lotów napewno sa rozmowy pilotów i nie tylko na tasmach i twardych dyskach ale takze w posiadaniu osób cywilnych zupełnie nie związanych z politykami wszelkiej masci,po prostu zwykli obywatele.W tym swiecie nic nie ginie bez śladu.Jest to zmudna praca ale do wykonania.Są urządzenia które zarejestruja cichą rozmowe z odległosci przykrytą wybuchem granatu.Jedno i drugie bez wiekszego problemu odtworzymy.Wrak samolotu napewno by się przydał aby można było po dogłebnej analizie wskazać miejsca w których był ładunek wybuchowy lub w jakim miejscu dostał postrzał.Mimo wszystko wydaje mi sie ze z posiadanych zdjąc jakie sa w dyspozycji służb i przy odpowiednim programie komuterowym też można to stwierdzić na 99%.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Są ludzie którzy byli
3 Kwietnia, 2015 - 18:34
podczas startu samolotu z Okęcia....Są też ludzie którzy byli na lotnisku w Smoleńsku.
Ot choćby ten o którym mówi w 05 min. nagrania Pan Cezary Gmyz. Ciekawe prawda? Jakie to informacje przekazał usmanom nasz "nielegał". https://www.youtube.com/watch?v=S6UESHvQ6xI
a ja myślę że prawda wyjdzie niedlugo po zgonie Putina
9 Stycznia, 2016 - 18:03
no może niecała. Ale nad sprzedażą kolaborujących z nimi i bezuzytecznych już zdrajców napewno ruscy nie będą się długo zastanawiać.