W lipcu 2014, kiedy począłem zamieszczać na "Niepoprawnych" wcześniejszą wersję mojej książki o Smoleńsku, zaczęły nachodzić mnie pewne wątpliwości. Dotyczyły one głównie czasu przedstawianych przeze mnie hipotetycznych zdarzeń. Podzieliłem się więc swymi rozterkami z pewną publiczną osobą. - Najlepiej byłoby móc skonsultować się z którymś z pilotów Jaczka - zakończyłem zwierzać się jej ze...