Faux pas, czy krótka pamięć?

Obrazek użytkownika Rafał Brzeski
Historia

Minister spraw zagraniczych Francji Jean-Yves Le Drian publicznie uznał, że nowelizacja ustawy o polskim IPN jest „niewłaściwa” i „godna potępienia”. Jego zdaniem pamięć o Holokauście należy głosić „wszędzie, regularnie, systematycznie”. To bardzo mądre zalecenie. Należy głosić wszędzie, że ukazujący się w Paryżu tygodnik Au Pilori ogłosił w grudniu 1940 roku wśród 60.000 swoich czytelników konkurs na najlepszy pomysł jak pozbyć się Żydów. Nagrodami były jedwabne pończochy. Wśród nagrodzonych rozwiązań znalazły się: wywieźć do dżungli i wygnać na żer dzikich zwierząt, deportować do kolonii dla trędowatych oraz spalić w piecach krematoryjnych.  Wydaje się, że z rad czytelników francuskiego tygodnika skorzystali logistycy Adolfa Eichmanna, głównego koordynatora Endlösung, niemieckiego programu „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”.

Wszędzie należy też rozgłaszać, że we wrześniu 1941 roku w budynku szkoły języków obcych Berlitza przy boulevard des Italiens otwarto wystawę „Le Juif et la France” („Żydzi i Francja”), którą odwiedzały tysiące Paryżan z uwagą słuchając wykładów jak z wyglądu rozpoznawać Żyda.

Trzeba regularnie wytykać, że 8 listopada 1940 roku, na łamach gazety Le Cris du Peuple uważany za wybitnego inteletualistę, krytyka filmowego i powieściopisarza, Lucien Rabatet, oceniał, iż Żydzi „są tak wstętni jak szczury lub nosiciele zarazy”. Ten sam Rabatet napisał w 1942 roku broszurę Les Décombres i udowadniał w niej, że winę za klęskę Francji w 1940 roku ponoszą Żydzi, którzy zagnieździli się środowiskach politycznych i wojskowych a jedyną świetlistą drogą dla Francji jest kolaboracja z III Rzeszą. Broszurka ta została uznana za książkę roku przez Radio Paris, rozgłośnię kierowaną przez Niemców, z którą współpracowało wielu znanych pisarzy, publicystów i twórców francuskich.

Systematycznie należy podkreślać, że pierwszy pociąg z 1112 Żydami wysłanymi do Auschwitz odjechał z Compiègne  27 marca 1942 roku i aż do granicy Francji eskortowany był przez żandarmów francuskich.

Równie systematycznie należy przypominać, że wielka łapanka Żydów mieszkających w Paryżu, przeprowadzona w dniach 16 i 17 lipca 1942 roku, była wyłącznym dziełem Francuzów, bowiem Niemcy nie brali w niej udziału. La Grande Rafle przeprowadziła francuska policja przy wsparciu 400 bojówkarzy Francuskiej Faszystowskiej Partii Ludowej (FPPF). Aresztowano wówczas i skoncentrowano na krytym torze kolarskim Vélodrome d’Hiver ponad 8000 osób, z czego połowę stanowiły dzieci.

Kolejną godną potępienia operacją francuskich służb mundurowych była deportacja około 6000 żydowskich dzieci rozpoczęta w lipcu 1942 roku. Kiedy transporty przekroczyły granicę z Niemcami niemal wszystkie dzieci trafiły do komór gazowych. Warto też przypominać, że przejściowy obóz koncentracyjny Drancy na dalekim przedmieściu Paryża do 1943 roku strzeżony i prowadzony był wyłącznie przez policję francuską. Wywieziono z niego 67 400 Żydów z Francji oraz Żydów-uciekinierów z Niemiec i Polski, którzy myśleli że wsród Francuzów znajdą pomoc i bezpieczne schronienie. Minister Le Drian ma rację, o takich faktach trzeba mówić „wszędzie, regularnie, systematycznie”.

Premiera: Warszawska Gazeta

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (16 głosów)

Komentarze

należałoby, po przetłumaczeniu na francuski i angielski, wysłać - jako notę dyplomatyczną polskiego MSZ - panu ministrowi spraw zagranicznych Francji - Jean-Yves Le Drian'owi.

Pozdrawiam,

Vote up!
11
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1559734

Pomysł przedni. Również w propagowanie tego znakomitego tekstu mogła by się włączyć Fundacja Narodowa.

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

jan patmo

#1559746

mają obowiązek przesyłać każdą upublicznioną informację na temat swego kraju - tzw. "biały wywiad". Może się tym nie chwali ale "jest zapoznany".

Ważne jest co innego, to mianowicie, iż takie teksty zaczęły się w Polsce ukazywać, że przełamano tabu, że wreszcie przekroczono rubikon. Skutkiem takich publikacji (Warszawska Gazeta) bardzo wielu innych ministrów, w innych krajach, którzy być może mieli przygotowane podobne paszkwile dało sobie na wstrzymanie i "skorzystało z okazji aby milczeć".

A działania naszych dostojników - po charakterystycznych przeprosinach pana Prezydenta - można sobie darować.

Vote up!
11
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559763

ministrowi i może byśmy się wspólnie zastanowili nad podjęciem podobnych "akcji" zamiast biadolić, lub podniecać się różnego rodzaju paszkwilami autorstwa różnego rodzaju paszkwilantów.

Vote up!
7
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559784

Jestem Za co na to reszta naszych Internetowych Przyjaciół ?LIST - czy Petycję natychmiast podpiszemy z cała Rodziną 

Vote up!
6
Vote down!
0

gość z drogi

#1559787

mamy na Niepoprawnych tęgie głowy, więc zacznijmy "od pieca", później wielu z tu piszących mieszka na stałe poza Ojczyzną więc może spróbowaliby tę petycję, list otwarty, protest, czy jak go zwał, napisać w poprawnym języku angielskim, niemieckim, francuskim nawet hebrajskim i byśmy to rozsyłali wszyscy lub każdy z osobna, wymieniając się doświadczeniami i spostrzeżeniami.

Zamiast liczyć na oficjeli naszego kraju podejmijmy akcję.

PS

Jestem otwarty na wszelkiego rodzaju sugestie i krytyki, byleby na temat.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
6
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559790

drodzy Bojownicy o Polską Raję Stanu,niech nasi niebiescy Patroni czuwają nad naszą pracą,apel do naszego Fachowca od języka polskiego ,do roboty :) 

jak za dawnych lat 

Wielu z nas ma część rodziny zza Oceanem,więc niech Młodzi ruszą z gotowcem w Ludzi ,nasi na pewno to zrobią 

serdeczności   :)

Możemy zaczniemy od tytułu ? jak niegdyś....:)

Vote up!
5
Vote down!
0

gość z drogi

#1559806

Dziękuje za reakcję i zaproszony sugeruję "na temat".  

Jechał sęk ministra. Petycję łatwo wrzucić do kubła juz na etapie przekazywania asystentowi zastępcy asystenta ministra.  W zamian proponuje kampanie edukacyjna. Jezeli uznajecie moj tekst za dobry, to mozna go wziac za podstawe, uzupelnic wedle woli i posiadanych informacji o inne wyszukane gdzies fakty i  rozsylac "w lud":

a. w wersji polskiej na wszystkie znalezione adresy e-mail w firmach francuskich dzialajacych w Polsce,

b. w wersji francuskiej na wszystkie znalezione w sieci adresy francuskie, zaczynajac od adresow dziennikarzy oraz innych pracownikow wszelkich wielkich i malych organizacji medialnych (telewizje, rozglośnie radiowe, portale, blogi, gazety centralne i lokalne) dzialajacych nawet w malej francuskiej pipidówce.  Na adresy w merostwach, wyzszych uczelniach, szkolach, zwiazkach zawodowych. Gdzie sie da. 

Proponowany tytul: Zydzi i Francja - repetycja z historii

Tekst mozna rozsylac anonimowo, a nawet pod wlasnym nazwiskiem.  Z praw autorskich rezygnuje, glorii nie potrzebuje. Przepraszam nie potrafię napisać francuskiego tekstu.  

RB

Vote up!
8
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1559820

Chodzi mi o to, czy przykłady, które Pan przytacza są poparte źródłami? Czy są autentyczne, czy można je przytaczać? Co prawda powołuje się Pan na Warszawską Gazetę, lecz z pańskiego tekstu nie bardzo wiadomo co jest cytatem z WG, a co pańskim tekstem. Kiedy tekst w WG się ukazał?

I drugi problem : nie ma zgody co do twierdzenia "minister wrzuci do śmieci i z pleców". Każdy urząd, czy to w Polsce, czy we Francji ma obowiązek odpowiedzieć (to po pierwsze), natomiast co my później zrobimy z tą odpowiedzią (lub ewentualnym brakiem odpowiedzi, który również jest odpowiedzią) to już inna, nasza sprawa. Tu wcale nie chodzi o francuskiego ministra, lecz o nagłośnienie sprawy. Wszak później możemy wysłać do wszystkich ministrów w całym eurokołchozie, wraz z załączonymi dowodami co wyczyniała Francja w czasie II WŚ.

I pan minister przestanie się śmiać.

Oczywiście podjęcie akcji ofensywnej w stosunku do polityków opluwających naszą Ojczyznę wcale nie wyklucza Pańskiej propozycji. Jestem za, a nawet ...

Pozdrawiam podobnie myślących.

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559834

 - kuzyna, naturalizowanego we Francji - jego nie poproszę o tłumaczenie, bo ma mózg wyprany - politycznie poprawny. Mogę mu, co najwyżej, wysłać tekst. I tutaj pytanie - czy są gdzieś informacje źródłowe do tych wiadomości?

Pozdrawiam Niepoprawnych, myślących,

Vote up!
4
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1559841

Tekst jest moj, ktory premierowo zostal opublikowany w Warszawskiej Gazecie, a potem umiescilem go w niepoprawni.pl

Daty ukazania sie nie pamietam, a trudno mi sprawdzac. Nie wiem czy to jest istotne. Istotne sa przypisy do tekstu.  I tak:

- konkurs tygodnika Au Pilori - Webster, Paul, Petain's Crime: The Full Story of French Collaboration in the Holocaust, Londyn, Macmillan, 1990, str. 97

- wystawa „Le Juif et la France” - Webster, Paul, Petain's Crime: The Full Story of French Collaboration in the Holocaust, Londyn, Macmillan, 1990, str. 97

- cytat 8 listopada 1940 roku, na łamach gazety Le Cris du Peuple - Webster, Paul, Petain's Crime: The Full Story of French Collaboration in the Holocaust, Londyn, Macmillan, 1990, str. 97

- Lucien Rabatet - https://fr.wikipedia.org/wiki/Les_D%C3%A9combres

- Les Décombres - https://fr.wikipedia.org/wiki/Les_D%C3%A9combres

- Radio Paris - https://en.wikipedia.org/wiki/Radio_Paris

- La Grande Raffe - https://en.wikipedia.org/wiki/Vel%27_d%27Hiv_Roundup

- pierwszy pociąg z 1112 Żydami  - Webster, Paul, Petain's Crime: The Full Story of French Collaboration in the Holocaust, Londyn, Macmillan, 1990, str. 94-95

- 6000 żydowskich dzieci - http://tetrade.huma-num.fr/Tetrademap_Enfant_Paris/  por. http://www.fondationshoah.org/memoire/traces-de-lenfer-6-rescapes-racontent-lhorreur-des-camps

- obóz koncentracyjny Drancy - https://en.wikipedia.org/wiki/Drancy_internment_camp

Mozna mnozyc rownie drastyczne przyklady, ale piszac tekst spieszylem sie, zeby odpowiedziec panu ministrowi w wydaniu Warszawskiej Gazety najblizszym jego wypowiedzi.

Vote up!
6
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1559846

Proszę o przemyślenie sposobu na utworzeni systemu który by pozwolił na:

1. Monitorowanie wszelkich upokarzających publikacji na świecie - oczywiście w miarę możliwości;

2. Udzielał odpowiedzi w oparciu o pozyskiwane dokumenty;

3. Rozsyłał informacje do wszelkich możliwych instytucji i organów.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
5
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559851

"Mój" Duńczyk uważa, że artykuł wraz z przypisami należałoby przetłumaczyć na angielski i wysłać, najlepiej do znanego, dziennikarza lub czasopisma angielskiego. Prawdopodobnie byłaby to "woda na młyn" Anglików w dobie Brexitu. Osobiście obawiam się, że zarówno Anglicy jak Francuzi są poprawni (politycznie), tzn. czepiać mogą się Polaków, ale nie własnych "kompanów".

Pozdrawiam,

Vote up!
3
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1559901

Panie Rafale Brzeski jest Pan wyborny. Będę o Panu mówił dookoła...tzn. za każdym razem, gdy będę wśród francuskiej arogancji...Ma Pan całkowitą rację,  historia jest najlepszą matką nauki i babką dla przyszłych pokoleń. 

Pozdrawiam 

Vote up!
5
Vote down!
-1

chris

#1559867

zrobić dla sprawy!

Vote up!
2
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1559873

No przecież napisałem,  że w moich kontaktach będę im to wspominał,  a i innych informował,  czy nie jasno się wyraziłem? Uważam,  że przekaz osobisty jest najbardziej skuteczny, tj.w tej dobie informacji i dezinformacji...

Vote up!
4
Vote down!
0

chris

#1559908

Jest Pan stroną postępowania więc Panu "łatwiej" zacząć. Ja ze swej strony proponowałbym następujący tok:

1. Napisać uprzejmą prośbę do pana francuskiego ministra (z tytułu imienia i nazwiska) o odwołanie niesłusznych, krzywdzących Polskę treści.

2. Przetłumaczyć na język angielski i przesłać do pana ministra za pośrednictwem francuskiego ambasadora w Polsce, wraz z wydrukowanymi kopiami wszystkich przywołanych dokumentów. Oczywiście można pocztą, ale najlepiej dostarczyć osobiście, gdyż na kopii będzie potwierdzenie otrzymania, które w późniejszym etapie uwiarygodni prośbę.

Jeśli nie mieszka Pan w Warszawie, to może ktoś z blogerów mieszkający w stolicy by się tego podjął, a gdyby się nikt nie znalazł, to polecam swoją osobę (mieszkam pod Warszawą) mogę dostarczyć i zwrócić Panu "podbitą" kopię pocztą.

3. Należy odczekać 2 tygodnie - miesiąc i gdyby:

a) była pozytywna odpowiedź kończymy akcję,

b) nie było odpowiedzi lub była negatywna toczymy akcję dalej.

4. Powielamy prośbę do ministra wraz ze wszystkimi załącznikami i wysyłamy "w świat" z odpowiednim komentarzem, który wspólnie opracujemy w terminie późniejszym.

Pozdrawiam serdecznie

Ps. Jeśli ktoś z blogerów ma lepsze pomysły, proszę o korektę.

Vote up!
3
Vote down!
0

Apoloniusz

#1559904

Ja już zrobiłam kilkadziesiąt fotokopii Pańskiego artykułu i rozdaję go wszystkim znajomym w pobliżu,mój osiedlowy sklepik też je dostał /zgodnie z naszą dawną metodą"podaj dalej" /

serdecznie pozdrawiam Autora  i naszych Blogerów,czyli Blogerów nie tylko piszących w języku Polskim ale i myślących Polską :)

Vote up!
3
Vote down!
0

gość z drogi

#1559929

może podrzuciłaby nam n.p  kilka adresów na które moglibyśmy tłumaczenie wrzucać na zasadzie Listu do Redakcji ,czy Biura ,/warunek imiennie plus rozdzielnik na dole,i nawet jeśli wrzucą do kosza,to pozostanie "poczucie,ze inni też taki List dostali i może przeczytali ,

co do tytułu,

TO tak jak proponuje @szanowny Autor"

Proponowany tytuł: "Zydzi i Francja - repetycja z historii

a  podtytuł /może ?/ "LIST z Polski do Pani,Pana ,..."

pozdrowienia :)

Vote up!
3
Vote down!
0

gość z drogi

#1559930

umieszczone na FB. Świetny wpis. Dziękuję.

Vote up!
3
Vote down!
0

Masaraksz

#1559939

Ponizej podaje zmodyfikowany nieco tekst, ktory można rozsylac albo w wersji mailowej, albo listownie, albo w innych wersjach bez narazania sie na zarzut prowadzenia kampanii protestacyjnej. Skadze znowu, zadna krytyka tylko wykonywanie ministerialnych zalecen. Vive la France!

Data...

Do kogo...

Adres...

W wykonaniu zalecenia ministra spraw zagraniczych Francji Jean-Yves Le Driana  z dnia 7 lutego br. zgodnie z którym pamięć o Holokauście należy głosić „wszędzie, regularnie, systematycznie” pozwalam(y) sobie przekazać informacje sprawdzone, bowiem jak podkreślił minister Le Drian „każdy element, który mógłby wypaczać tę pamięć, jest negatywny”.

Ukazujący się w Paryżu tygodnik Au Pilori ogłosił w grudniu 1940 roku wśród 60.000 swoich czytelników konkurs na najlepszy pomysł jak pozbyć się Żydów. Nagrodami były jedwabne pończochy. Wśród nagrodzonych rozwiązań znalazły się: wywieźć do dżungli i wygnać na żer dzikich zwierząt, deportować do kolonii dla trędowatych oraz spalić w piecach krematoryjnych. 

We wrześniu 1941 roku w budynku szkoły języków obcych Berlitza przy Boulevard des Italiens otwarto wystawę „Le Juif et la France” („Żydzi i Francja”), którą odwiedzały tysiące Paryżan z uwagą słuchając wykładów jak z wyglądu rozpoznawać Żyda.

Na łamach gazety Le Cris du Peuple w wydaniu z dnia 8 listopada 1940 roku uważany za wybitnego inteletualistę, krytyka filmowego i powieściopisarza, Lucien Rabatet, oceniał, iż Żydzi „są tak wstętni jak szczury lub nosiciele zarazy”. Ten sam Rabatet napisał w 1942 roku broszurę Les Décombres i udowadniał w niej, że winę za klęskę Francji w 1940 roku ponoszą Żydzi, którzy zagnieździli się środowiskach politycznych i wojskowych a jedyną świetlistą drogą dla Francji jest kolaboracja z III Rzeszą. Broszurka ta została uznana za książkę roku przez Radio Paris, rozgłośnię kierowaną przez niemieckie Propaganda-Abteilung Frankreich, z którą współpracowało wielu znanych pisarzy, publicystów i artystów francuskich, w tym Tino Rossi i Maurice Chevalier.

Pierwszy pociąg z 1112 Żydami wysłanymi do Auschwitz odjechał z Compiègne  27 marca 1942 roku i aż do granicy Francji eskortowany był przez żandarmów francuskich.

Wielka łapanka Żydów mieszkających w Paryżu, przeprowadzona w dniach 16 i 17 lipca 1942 roku, była wyłącznym dziełem Francuzów, bowiem Niemcy nie brali w niej udziału. Tak zwaną La Grande Rafle przeprowadziła francuska policja przy wsparciu 400 bojówkarzy Francuskiej Faszystowskiej Partii Ludowej (FPPF). Aresztowano wówczas i skoncentrowano na krytym torze kolarskim Vélodrome d’Hiver ponad 8000 osób, z czego połowę stanowiły dzieci.

Szczególną akcją francuskich służb mundurowych była deportacja około 6000 żydowskich dzieci rozpoczęta w lipcu 1942 roku. Kiedy transporty przekroczyły granicę z Niemcami niemal wszystkie dzieci trafiły do komór gazowych.

Przejściowy obóz koncentracyjny Drancy na dalekim przedmieściu Paryża do 1943 roku był  strzeżony i prowadzony był wyłącznie przez policję francuską. Wywieziono z niego 67 400 Żydów z Francji oraz uciekinierów z Niemiec i Polski, którzy myśleli że wsród Francuzów znajdą pomoc i bezpieczne schronienie.

Z poważaniem

Vote up!
3
Vote down!
0

Rafał Brzeski

#1559949