Wprowadźmy w końcu, na prośbę Totalsów, stan wyjatkowy lub

wręcz stan wojenny.

Totalsi uwijają się w naciskach aby wprowadzić stan wyjątkowy. To oczywiście ma na celu odwleczenie w czasie wyborów prezydenckich, bo widzą, że na dziś czeka ich totalna porażka. Już dzielny "wiejski" lekarz Kosiniak-Kamysz zaczyna przyćmiewać swoją "charyzmą" niezłomną w swoich wartościach przy kamerze i mikrofonie polską Sophię Loren, czyli Małgorzatę K-B (z całym szacunkiem dla tej pierwszej) a jeszcze na dodatek zarejestrował się Marek Jakubiak, który może nie poddać się opcji "wycofujemy się wszyscy jako kandydaci, więc wybory nie mogą się odbyć w sytuacji jedynego kandydata....

Totalsi więc dwoją się i troją ale na razie bez widocznych efektów, poza awanturami w swoim gronie. PSL i o dziwo Lewica, zaczynają widzieć bezproduktywność tej taktyki. Pojawiają się w tych gronach oznaki trzeźwienia i rozglądania się za rzeczywistością, co przy ich oczywistym konformizmie, jednak jest krokiem naprzód.

A Totalsi swoje - oglądałem wczoraj i dziś transmisje z Sejmu. Żenada to jest małe słowo (niestety PSL i Konfederacja też).

Wprowadźmy więc, na wyraźne żądanie Totalsów, stan wyjątkowy lub wręcz stan wojenny. Wprowadzenie tego musi być jasno i wyraźnie wyartykułowane przez rząd i Prezydenta, że "w związku z obawami opozycji o stan Państwa, Konstytucji i zakresu swobód demokratycznych i jej żądaniem wprowadzenia stanu wyjątkowego, niniejszym ten stan wprowadzamy na okres zgodny z Konstytucją i odpowiednimi ustawami, rozporządzeniami etc., etc.".

"Zagranica" w tej sytuacji nic nie pomoże. No a "ulica" tym bardziej, bo ulice będzie patrolować policja i wojsko i bez pardonu pałować lub zamykać w aresztach.

No i:

- zamkniemy antyrządowe media (Gówno, TVN etc.),

- każdego polityka, który będzie wypowiadał lub promował internetowo wrogie rządowi treści wsadzimy do nowoczesnego pierdla (nowoczesna pałki i paralizatory na wyposażeniu strażników),

- wszelkie zgromadzenia antyrządowe typu fryzjer z KOD-u lub Kacprzak z ubekami będą natychmiast pałowane bez ostrzeżenia i również wsadzane do pierdla plus grzywny.

Miną trzy miesiące, potem Sejm bez tych, którzy siedzą w więzieniach przedłuży o następne..., a skowyt Totalsów będzie rozbrzmiewał już tylko na więziennych spacerniakach.

Trochę się rozmarzyłem ale to może jest właściwa droga.

Pozdro,