Uświadomiłam sobie dzisiaj, że od dwóch miesięcy i tygodnia nie wspomniałam o Ukrainie. Ostatni raz - w końcu maja, przy okazji rozmów Poroszenki z Obamą w Warszawie /TUTAJ/. Na początku maja zaś napisałam tekst "Ukraina-Rosja, czyli pojedynek kretynów z debilami" /TUTAJ/.
Oba te wpisy całkowicie utraciły dziś aktualność. W pierwszym stwierdziłam; "Fakt, że pierwsza wizyta Poroszenki...