Z tygodników czytam "Sieci" , "Do Rzeczy" lub "Gazetę Polską". I dziś w sklepie nie mogłem na półce odszukać GP a na pierwszym planie była "Polityka", którą przestałem czytać na początku 2006. Wtedy po "fiasku" rozmów koalicyjnych PIS-PO (ta większość miała być konstytucyjna, czyli zdolna do zmian w Konstytucji), zacząłem czytać uważniej, mózg mi się obudził i odrzuciłem zarówno "Politykę" jak i...