Polacy! Ocknijcie się! UE staje się komunistycznym ZSRR-bis!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

Wchodząc do UE wyobrażaliśmy sobie, że ona będzie dla nas ostoją zachodniego bogactwa. Po latach bycia pod wpływem Rosji Sowieckiej myśleliśmy, że nasza bytność w UE jest dla nas historycznie oczywista, bo zawsze tą Europą byliśmy. Pragnęliśmy swobodnie podróżować po Europie i w niej też mieć możliwość zatrudnienia za o wiele większe pieniądze niż w kraju. Ostatecznie też sądziliśmy, że UE jest gwarancją naszej suwerenności i niepodległości oraz liczyliśmy na ogromne unijne finansowe wsparcie, które pozwoliłoby uczynić naszą Polskę bogatą i zasobną. 

 

Jednak ogólnie nasze wyobrażenie o UE było takie, że jest to twór podobny do EWG, gdzie najważniejszymi elementami była wolność europejskiego przepływu: ludzi, kapitału i dóbr oraz usług. Tak sobie wyobrażaliśmy tą UE, do której wstępowaliśmy. I w sumie wtedy ona mniej więcej taka była, choć już wtedy można było zauważyć, że staje się lub może stać się poniekąd drugim ZSRR, czyli ZSRE - Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich.

 

Dzisiaj UE jest czym innym niż była w w 2003 czy 2004 roku, kiedy do niej wstępowaliśmy. Ciekawe jakie wtedy byłyby wyniki naszego referendum akcesyjnego, gdyby Polakom zadano pytanie, które dziś jest aktualne i właściwe:  

 

"Czy wyraża Pani/Pan zgodę na przystąpienie Polski do UE, która będzie dążyła do zbudowania Jednego Scentralizowanego Państwa Europa ze stolicą w Berlinie a tym samym godzi się Pani/Pan na utratę polskiej suwerenności i niepodległości?" 

 

Jednak tak naprawdę ta budowa Jednego Państwa Europa była prowadzona "krok po kroczku" i niejako "w ukryciu". Dopiero bowiem 1 marca 2017 roku KE "odkryła karty" i formalnie w tzw. "Białej  księdze w sprawie przyszłości UE" [1] jednoznacznie wymieniła tylko jedno źródło ideowe jej dalszego rozwoju – napisany w duchu komunistycznej ideologii marksistowskiej Manifest z Ventotene autorstwa przede wszystkim  Altiero Spinelli'ego [2]. Jego autorzy zakładali centralizację (nazywaną dla niepoznaki federalizacją) Europy, niezależnie od woli mieszkańców kontynentu.

 

Tak dygresyjnie... Jakże symptomatyczne jest to totalitarne określenie "niezależnie od woli mieszkańców kontynentu" i jakże podobne do określenia twórcy ideowego nazizmu i komunizmu Karola Marksa: "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć..." [3]. 

 

W październiku 2023 roku w Parlamencie Europejskim miało miejsce uroczyste przekazanie propozycji "Manifestu dla Federalnej Europy" opracowane przez unijną Grupę Spinellego [4].

 

A poniżej kapitalny film dokumentalizowany pt. "OJCIEC ZAŁOŻYCIEL. UKRYTA PRAWDA O UNII EUROPEJSKIEJ" [5]:

]]>https://youtu.be/JEf9o-cYN9o?feature=shared]]>

 

Pan dr Przemysław Kulawiński – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris, niemal już rok temu tak opisywał opracowany przez Grupę Spinellego ów "Manifest" [4]:

 

.........................

 

· Publiczne przedstawienie założeń Manifestu stanowi symboliczny krok w kierunku wyraźnego podkreślenia inicjatywy liberalno - lewicowych ugrupowań do zmiany przyszłości Unii Europejskiej w kierunku federalizacji.

 

· Zdaniem autorów dokumentu, zbytnia suwerenność państw jest przeszkodą do zapewnienia pokoju i wolności w Europie.

 

· W Manifeście podkreślono konieczność większego udziału instytucji unijnych w polityce zagranicznej i obronności,

 

· Dokument wskazuje też na potrzebę akceptacji imigracji jako lekarstwa na kryzys demograficzny.

 

· Propozycje opracowane przez Grupę Spinellego inspirowane są Manifestem z Ventotene, którego głównym autorem był włoski komunista Altiero Spinelli.

 

Suwerenność państw przeszkodą w rozwoju Europy

 

Grupa Spinellego, działająca na rzecz przekształcenia wspólnoty w państwo federacyjne, przedstawiła propozycję Manifestu dla Federalnej Europy. Dokument ten, zdaniem Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli, inspirowany był Manifestem z Ventotene. Zaproszenie na uroczyste przekazanie Propozycji Manifestu dla Federalnej Europy stanowi symboliczny krok w kierunku wyraźnego podkreślenia inicjatywy liberalno - lewicowych ugrupowań do zmiany przyszłości Unii Europejskiej w kierunku federalizacji. Przedstawione propozycje mają znaczenie w kontekście raportu o zmianach traktowych. Raport zaleca przeprowadzenie reformy Unii Europejskiej w powiązaniu z akcesją nowych państw, wskazując jednocześnie różne ścieżki służące osiągnięciu tego celu.

 

Manifest z Ventotene został opublikowany w 1941 r. Jego głównym autorem jest Altiero Spinelli – członek Włoskiej Partii Komunistycznej. Dokument zawiera postulaty w zakresie reformy Unii Europejskiej sprowadzające się do przekształcenia jej w federację państw. Zdaniem autorów Manifestu, „prawdziwą demokrację zaprowadzi dopiero dyktatura partii rewolucyjnej". Przede wszystkim, powołany ma zostać „silny” rząd federalny, a Unia ma zostać upoważniona do działania wszędzie tam, gdzie „zawodzą państwa narodowe”. Zwolennicy tej teorii postulują utworzenie wspólnej unii walutowej oraz politycznej, a także powołania unijnej armii. Ponadto Manifest zakłada uczynienie z Komisji Europejskiej ponadnarodowego organu władzy wykonawczej poddanego kontroli Parlamentu Europejskiego – którego posłowie byliby częściowo wybierani w państwach członkowskich, a częściowo na podstawie ogólnounijnej listy. W Manifeście stwierdzono też, że Rada Europejska ma pełnić rolę „drugiej izby” w procesie stanowienia unijnego prawa.

 

Obecnie opracowana propozycja Manifestu dla Europy Federalnej: Suwerennej, Społecznej i Ekologicznej składa się z preambuły i czterech działów, które opisują zmiany jakie już zaistniały i jakie powinny być wdrożone tak, by został wprowadzony system federalnej Europy. Federalizm, według dokumentu, ma opierać się na krytyce absolutnej suwerenności państw narodowych. Zgodnie z jego założeniami, jako ludzie mamy skupiać się przede wszystkim na pokoju, wolności i godnym życiu. Aby osiągnąć taki stan, ludzie muszą podążać w kierunku ponadnarodowego zarządzenia. Dokument jasno określa, że nacjonalizm przeszkadza w budowaniu Federalnej Europy. To co dziś funkcjonuje w Europie, czyli system stworzony w 1919 roku przez Ligę Narodów, nie obronił Europy przed II wojną światową, jest on niedoskonały, dlatego też należy stworzyć coś nowego - co będzie ponad narodami. Federalizm zaproponowany przez Spinelliego i skopiowany w proponowanym Manifeście jest, zdaniem autorów, wręcz zbawienny dla całej Europy, jej jedności i suwerenności. Autorzy dokumentu jasno stawiają sobie za podstawę funkcjonowania federalizm jako demokrację bez granic. W ich opinii, granice to tylko arbitralny podział wynikający z historii. Dlatego autorzy tak silne dążą do jednej polityki zagranicznej i wspólnej armii. Federalizm przez swoja strukturę ma powodować zmniejszenie ryzyka ingerencji zewnętrznej. Tylko dzięki takiemu podejściu, wspólna polityka zagraniczna i obronna, a przy tym bezpieczeństwo UE, pomoże w suwerenności, samowystarczalności, również energetycznej i technologicznej.

 

Manifest podkreśla, jak dużo udało się zrealizować w kierunku federalizmu Europy: zniesiono bariery celne, umożliwiając swobodny przepływ pracowników i towarów, obywatele bezpośrednio wybierają organ parlamentarny oraz istnieje wspólna waluta w 19 z 27 krajów. Monopole krajowe zostały przełamane przez politykę konkurencji. Unia wprowadziła na poziomie UE zasady dotyczące rokowań zbiorowych i czasu pracy. Opracowane zostało również szeroko zakrojone zabezpieczenia konsumentów i środowiska.

 

To co Unia musi jeszcze zrobić, to kwestia polityki międzynarodowej i sił zbrojnych. Unia musi skupić się na tym by polityka zagraniczna była opracowywana nie tylko przez państwa członkowskie, ale także należy uwzględnić większą role Wysokiego Przedstawiciela i zatwierdzić to przez Radę pod kontrolą Parlamentu. Należy też zmienić politykę dotycząca kwestii głosowania tak, by pozbawić państwa członkowskie prawa weta.

 

Migracja rozwiązaniem problemów demograficznych

 

Dokument podkreśla również znaczenie polityki socjalnej, która musi być ujednolicona w Federalnej Europie. Bezpieczeństwo społeczne będzie zapewnione tylko wtedy, jeśli rozwiązana zostanie kwestia dyskryminacji kobiet i równouprawnienia, które nie zostały jeszcze wprowadzone przez wszystkie państwa.  Ponadto kraje nie wprowadziły polityki opiekuńczej, nie zmodernizowały polityki społecznej, dyskryminacji, wykluczenia „osób LGBT” i mniejszości etnicznych. Przyczyną takiego niepowodzenia jest nacjonalizm i populizm, które spowodowały zbudowanie murów.

 

W kolejnych rozdziałach Manifestu możemy przeczytać o polityce ekologicznej, globalnym ociepleniu oraz kwestii służby zdrowia i migracji. Autorzy zgadzają się z terminem zimy demograficznej jaka dotknie Europę. W tym duchu należy akceptować migracje, ponieważ pozwolą one na rewitalizację demograficzną. Obywatele muszą być stopniowo uświadamiani o tym, że jesteśmy globalnym społeczeństwem ludzkim, gdzie korzyścią dla nas wszystkich będzie aspekt kulturowy, społeczny, a nawet genetyczny. Ostatnią ważną kwestią poruszaną w dokumencie jest cyfryzacja i dążenie do tego, by świat połączył się w czasie rzeczywistym i w taki sposób, mógł zwyciężyć nad brakiem równości.

 

Federalizacyjne plany eurokratów

 

W Parlamencie Europejskim odbyło się uroczyste przekazanie Propozycji Manifestu dla Federalnej Europy opracowanego przez Grupę Spinellego. Spotkanie zainaugurowało przemówienie przewodniczącej PE Roberty Metsoli, która wyraźnie podkreśliła, że Unia Europejska musi podążać i dostosowywać się do zmian zachodzących na świecie. Podczas spotkania doszło do symbolicznego podpisania Manifestu przez Wiceprzewodniczącego Unii Europejskich Federalistów Domèneca Ruiz Devesa. W swoim przemówieniu stwierdził on, iż Grupa Spinellego działa na rzecz urzeczywistnienia założeń Manifestu z Ventotene i dostosowania ich do dzisiejszych realiów. Ponadto poruszył kwestię przyszłości prac w Parlamencie Europejskim nad nowym raportem dotyczącym zmian traktatów.

 

Europosłanka Danuta Hübner podkreśliła, że opracowany przez Grupę Spinellego Manifest dostosowuje założenia Manifestu z Ventotene do współczesnych wyzwań i zagrożeń przed jakimi staje Unia Europejska i jej państwa członkowskie w obliczu globalnego świata. Europoseł Fabio Massimo Castaldo zwrócił się ze szczególnym podziękowaniem za obecność do przewodniczącej PE Roberty Metsoli. Podkreślił on ważną rolę Konferencji Przyszłości Europy, stanowiącej krok w kierunku zmian. Podniesiona została przez niego także kwestia solidarności w kwestiach migracji do Europy, a także wprowadzenie budżetu federalnego. Z kolei, zdaniem europosła Daniela Freunda, jeszcze dwa lata temu większość państw członkowskich nie brała pod rozwagę realnej możliwości zwołania Konwencji dotyczącej zmiany Traktatów, lecz dziś, ten pogląd się zmienia i że już niemal połowa krajów jest gotowa otworzyć taką Konwencję.

 

Na koniec swoje przemówienie wygłosił Guy Verhofstadt który stwierdził. że celem działalności Grupy Spinnellego jest kontynuacja dziedzictwa Altiero Spinellego w zakresie federalizacji. Podkreślił również znaczenie Raportu, przedstawionego Komisji Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFCO), będącego przedmiotem głosowania już jutro.

 

Żadne z wystąpień europosłów nie odnosi się do kwestii LGBT czy też aborcji. Pominięcie tych „wartości”, o które tak zacięcie walczy Unia Europejska, jest celowym zabiegiem i ma na celu pozyskanie jak najszerszego grona sprzymierzeńców federalizacji UE. Obecnie funkcjonują dwa konkurencyjne modele integracji europejskiej. Pierwszy, oparty na Traktacie Rzymskim, odwołuje się do spuścizny Schumana, Adenauera oraz papieża Piusa XII I uznaje on integrację europejską za model współpracy międzynarodowej. Drugi natomiast, coraz bardziej zasadniczy i oparty na modelu Spinellego, koncentruje się na federalizacji państw tworzących Unię Europejską, aż do utworzenia „Stanów Zjednoczonych Europy” ze wspólnym rządem.

 

---------------------------------

 

Już wspominałem, że terminu "federalizacja" europejscy komuniści (lewicowo-liberalni) używają dla "zamydlenia oczu "pospólstwa", bowiem tak naprawdę chodzi o centralizację  i budowę Jednej Scentralizowanej Europy bez państw narodowych. Niestety nowe rozdanie europejskie nie przyniosło w tej sprawie nic nowego i ten kierunek dalej będzie realizowany. 

 

Warto też wiedzieć, że w umowie koalicyjnej obecnego rządu w Niemczech zawarto postulat dążenia do zbudowania takiego jednego państwa Europa i Niemcy chcą to osiągnąć bez żadnego wystrzału i jakiejś III WŚ.  

 

Realizacja postulatu centralizacji (federalizacji) oczywiście oznacza ni mniej ni więcej jak likwidację suwerennych i niepodległych państw europejskich, które w nowym Związku Socjalistycznych Republik Europejskich (ZSRR - bis) będą odgrywały rolę landów/województw/republik. 

 

Naprawdę. W 2003 roku głosowaliśmy a w 2004 roku przystępowaliśmy do innej UE niż jest dzisiaj a do tego dochodzą jeszcze inne uwarunkowania geopolityczne, które wyrażają się np. poprzez hipotetyczne porozumienie między Niemcami i Rosją mające na celu podział wpływów tych krajów w Europie. Niemcy mają dominować - poprzez scentralizowane  jedno państwo europejskie - w krajach, które dziś lub w przyszłości są (będą) członkami Unii Europejskiej, natomiast wpływy Rosji mają po ich zachodniej stronie obejmować m.in. Ukrainę (jej część?) i Białoruś (może i część małych krajów nadbałtyckich). A wszystko ma zmierzać do budowy Eurazji od Władywostoku do Lizbony oraz radykalne zmniejszenie (likwidację) w tej Eurazji wpływów USA. Tym samym Niemcy niejako chcą zbudować coś na kształt swojej Mitteleuropy [6]. 

 

Wobec tego Polska ma tak naprawdę dwa wyjścia: albo czekać cierpliwie na samoistny upadek dzisiejszej UE albo po prostu dokonać Polexitu! Pierwszy sposób na bycie w UE jest bezsensowny, bo zanim UE upadnie to jeszcze zdąży narobić zbyt wiele szkód. Zostaje więc Polexit! 

 

Ja o wyjściu z UE gaworzę już od lat a tym samym nie podzielam optymizmu, że w UE trzeba być, żeby ją zmienić. Jej się nie da zmienić i trzeba zrobić wszystko, żeby upadła nawet przez nasz Polexit!. Wtedy będzie można zbudować coś nowego i racjonalnego, np. w stylu EWG-bis.

 

 

[1] ]]>https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=COM:2017:2025:FIN -...]]> naprawdę przeczytać ten komunistyczny bełkot  

[2] Altiero Spinelli - komunistyczny podstawowy autor tzw. "Manifestu z Ventotene" - ]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Altiero_Spinelli]]>

[3] ]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/2011/08/dzien-wojska-polskiego-i-syjo-s...]]>

[4] ]]>https://ordoiuris.pl/komentarze/komunistyczne-wzorce-w-unii-europejskiej...]]>

[5] W filmie występuje też nawiązanie do Antonio Gramsciego, innego komunisty, twórcy idei rewolucyjnego "marszu przez instytucje" i zdobycia sfery kultury - ]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Antonio_Gramsci]]>

[6] Mitteleuropa - w koncepcji niemieckiej Mitteleuropę tworzyłyby marionetkowe państwa (w tym Królestwo Polskie) pod polityczną, gospodarczą i wojskową kontrolą Rzeszy. Rejon miał być wykorzystywanym gospodarczo zapleczem imperium niemieckiego, a jego zasoby miały służyć rywalizacji z Anglią na arenie światowej w celu uzyskania pozycji wiodącego mocarstwa. Organizacja gospodarcza opierałaby się na dominacji Niemiec, które narzuciłyby szereg korzystnych dla siebie umów gospodarczych z podległymi im satelickimi państwami, takimi jak Ukraina czy Polska. Więcej: ]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Mitteleuropa]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 

Paypal: paypal.me/kjahog 

 

Ten sam tekst jest jednocześnie publikowany na forach: ]]>https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/]]> ]]>https://naszeblogi.pl/users/krzysztofjaw]]> https://niepoprawni.pl/ludzie/krzysztofjaw, blogmedia24

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

 Tenkrajowcom którzy doświadczyli dobrodziejstw swobodnej komunikacji oraz możliwości karier tudzież zrobienia pieniędzy zamieszano w ich łebkach od zapałek.

 Poczuli się"okradzeni" przez wrednego Kaczora z jeszcze większego dobrobytu, lepszych warunków et.c.

 I nic nie dało porównanie sytuacji wyjściowej.

 Tu i Teraz!!! Liczy się Moje!! A Moje ukradły mi jeb... Pisiory!

 Dlatego ***** ***!!!!!! ***** ***!!!!!! ***** ***!!!!

 Użyję znów( bo kiedyś dawno użyłem )porównania z moim byłym miejscem pracy. Zakład został sprzedany przez macierzystą firmę. Kupiony przez holding. Zaczęło się dziać lepiej dla nowych właścicieli, lepiej dla kadry" biurowej". A na hali bida i terror. Była( jeszcze"S" ).

 Ludziki- celowo tak napisałem, wybrały mnie na przewodniczącego. Walczyłem o każdą złotówkę, drobiazgi oraz o pracowników. Lecz na"spotkaniach" z tzw.zarządem nie było chodzenia na udry. Spokój, kalkulacje, ludziom mówiłem: powalczymy o 50 groszy na godzinę, żądaliśmy złoty dwadzieścia, wracałem z 60- cioma, 70- cioma.

 Ludzie choć łachudry, bo widziałem wszechobecne donosicielstwo, mimo wszystko doceniali to. Tak mi się przynajmniej wydawało.

 Przyszły wybory. Mój rywal, nomen omen elektryk! obiecał cuda na kiju. A durnota uwierzyła. Jeszcze półtora roku byłem w radzie pracowniczej. I przepychałem kolanem załatwianie spraw.

 Elektryk siedział i przyklepywał. A że dobiegał końca mój 10- letni okres umowy o pracę, nie przedłużono go mi. Niby z powodu"niskiej wydajnoś( ha, ha )ci. I zaproponowano pracę na zlecenie, z Nepalczykami którzy mieli stawki lepsze od mojej. Robiłem 3 tygodnie o dalszym ciągu nie będę pisać. Choć woła o pomstę. Nie do Nieba. Stoją za tym określone ludzkie wieprze.

 W zakładzie wszystko szło dawnym torem. Pan przewodniczący rozkładał bezradnie ręce.

 Jego"100 obietnic" waliło się w gruzy. Nie potrafił a tak naprawdę nie chciał nic załatwiać.

 Jak by mógł gdy był człowiekiem zarządu... Po pewnym czasie oficjalnie stwierdził że nic się nie da zrobić i najlepiej gdy rozwiążą związek. Przewodniczący! Zachęcający by każdy negocjował sobie sam. Ręce opadają? Lecz... miał się dobrze jakieś trzy lata. Potem zarząd odciął mu kranik z ekstra premiami i obrywki.

 Nie pasi to za bramę. I uwaga, sam mi się przyznał. Jakiś rok po tym jak go publicznie upokorzyłem w markecie. A dostałby po pysku gdybym go złapał pod nim. Był z kolejną żoną i dziećmi. Może wtedy by się spytała- za co? Za to moja spytała kto to i dlaczego mu to zrobiłem.

 Otrzeźwienie przyszło za późno. Dla ludzi też. Nie docenili tego co można było załatwić metodą małych kroków i spokojem. A według zarządu, najgorszym z możliwych spokojem bo nie dawało się na dłużej skłócić ludzi.

 Czy teraz się zmieniło na lepsze? Nie wiem. Mam ich wszystkich...

 A mini Tuska zwłaszcza.

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1662344