Jak partyzant Sakiewicz "Międzymorze" budował
Naiwnie wierzyłem, że znajdę coś w “strefie wolnego słowa” u red. Sakiewicza, na temat ostatnich wyczynów PiSowskiej wierchuszki wraz z małżonkami na pokładzie samolotu pasażerskiego podczas lotu do Hiszpanii.
A gdzie tam, ani słówka na ten temat, ale...
Moja podróż do “wolnego słowa” okazała się na tyle owocną, iż powstała ta notka.
Moimi dwoma ulubionymi komediantami ze strefy “wolności” są panowie D. Wildstein oraz T. Sakiewicz, którzy często urządzają jakiś turniej, który ma wyłonić największego facecjonistę na łamach “strefy wolnego słowa”.
Ten pierwszy nieco przycichł po swoim "pogrzebie", nie na Powązkach bynajmniej, ale za to pan red. Sakiewicz jest w formie, jeśli tak można określić tworzenie monologów o ruskich władcach pochowanych na wawelskiej nekropolii i dalibóg nie mogę rozwiązać zagadki redaktora, zawartej w słowach:
“Kraków jest historyczną stolicą Europy Środkowej. Są tam groby władców polskich, litewskich, ruskich, węgierskich, tych, którzy władali I Rzecząpospolitą.”
Nic mi nie wiadomo o grobach kniaziów na Wawelu, jak również o ich panowaniu w I Rzeczpospolitej, ale podejrzewam, że red. Sakiewicz korzysta z lepszych źródeł.
Ja jidisz nie znam, stąd też mogę być niedoinformowanym. Biegłych w tym języku przyjaciół też nie posiadam, a los na szczęście oszczędził mi znajomości z D. Wildsteinem.
Sam tytuł artykułu - “11 listopada - święto wolnych narodów”, także mnie nieco wytrąca z równowagi. Do tej pory myślałem, że dzień 11 listopada jest Narodowym Świętem Niepodległości Polaków, którzy ową odzyskali na krótko w 1918 roku po 123 latach zaborów. No tak, ale red. Sakiewicz jest nietuzinkowym internacjonałem i gdzież mi nadążyć za tak światłym umysłem i tylko dziw bierze, że jeszcze “Międzynarodówki” w swoim artykule nie zanucił.
Gdy kląłem na pana redaktora z powodu, iż spowodował spazmy śmiechu we mnie, nie przypuszczałem, że najgorsze dopiero przede mną, bo oto dalej ubolewa niebożę nad tym, że “rząd polski porzucił politykę Lecha Kaczyńskiego łączenia narodów Europy Środkowo-Wschodniej” i tu się zgodziłem z opinią, gdyż “rząd polski” - jak określa pan redaktor to co rządzi krajem - porzucił jakąkolwiek politykę, zarówno wewnętrzną, jak i tą zagraniczną, a powierzenie teki Ministra Spraw Zagranicznych panu Schetynie, wzbudza we mnie podobne spazmy śmiechu, ilekroć tylko przypomnę sobie o tym fakcie.
No dobra, ale co było najgorsze? Otóż pan Sakiewicz informuje w swoim tekście, że przy pomocy USA, Polska może odtworzyć te więzy.
Nie komediant?
Jakie USA? Te same, które wprowadzają swoją hamburgerową demokrację w Iraku, w Libii, w Afganistanie, czy w końcu na Ukrainie?
Jakie więzy? Te z czasów RWPG?
No nie wiem, ale odnoszę wrażenie, że pan redaktor wyskoczył na jakieś party z panem Piesiewiczem przed napisaniem tych bredni.
Czytając dalej owe dziwnej treści wynurzenie, dowiedziałem się, że “władza woli tego dnia doprowadzić do potężnych burd w stolicy, co zapewne ułatwi jej walkę wyborczą. “
Coś mi się wydaje, że koncesjonowana opozycja pana redaktora, nakazuje mu odcięcie się od konserwatywnych środowisk narodowych Polaków, które de facto są organizatorami Marszu Niepodległości w Warszawie i to w sposób bardzo zdecydowany.
Nasuwają się tu pytania - czy pan redaktor nie widzi dla siebie szansy lansu podczas spontanicznej manifestacji Polaków w bieli i czerwieni, które to kolory mogłyby stłamsić szarą postać pana Sakiewicza, czy może koncesja na opozycję nie zezwala mu na deptanie po odciskach “polskiemu rządowi”.
Mnie to w zasadzie zupełnie nie interesuje, ale interesuje mnie, dlaczego pan Sakiewicz chce czynić jakieś podziały w obchodach tego wielkiego skądinąd święta wszystkich Polaków i dlaczego sugeruje on obchody owego w Krakowie?
Tusk to zły przykład i wszyscy pamiętamy, jak skończyło się dzielenie włosa na czworo i mam tu na myśli zdublowane obchody siedemdziesiątej rocznicy mordu w Katyniu.
Divide et impera w wersji soft?
Panie Sakiewicz, ogarnij się Pan. Zachowanie Węgrów, Słowaków, czy Czechów, którzy sprzeciwiają się sankcjom przeciwko Rosji, mówi o tym, że pan Putin nieco wyprzedził Pana w jego zamiarach i utworzył on swoje własne “Międzymorze”, wcielając weń także te wymienione kraje, dodając Serbię np.
Panu pozostaje jedynie zapakować 1, 2 miliona ton polskich jabłek na Mistrale (jeśli wyporność pozwoli), które niebawem popłyną z Francji do Rosji w ramach sankcji nałożonych przez Zachód na Federację Rosyjską.
Tak mi przyszło jeszcze do głowy, że kierując się swoim internacjonalizmem, o którym bodaj wspomniałem, powinien Pan, Panie redaktorze, zaprosić na swoją imprezę Palestyńczyków, którzy chyba nie mają w swoim kalendarzu Święta Niepodległości.
Co Pan na to?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2368 odsłon
Komentarze
@Jinks
8 Listopada, 2014 - 01:57
Strefa wolnego słowa zapanowała także już tutaj. Forpoczty dzielnie walczą.
Red. Dawidek Wildstein bardzo mnie się podoba, bo obojętnie o jaki temat go zahaczyć to skończy jak zawsze na antysemityzmie. Bardzo lubię obserwować jak powoli stosuje ciągi skojarzeniowe i wszystko mu logicznie wynika jedno z drugiego. Ma tęgi łeb. Redaktor Sakiewicz ma chyba większy, bo ten pierwszy maskuje niezbyt imponującą wielkość owłosieniem i noszoną w pomieszczeniach zamkniętych czapką, a taki redaktor Sakiewicz obnosi swoją głowę w krótkim jerzyku.
@Tadman
8 Listopada, 2014 - 09:47
Ano widzisz Tadmanie! Odnośnie działań oszalałej jaczejki ze "strefy wolnego słowa", to ośmielę sie zauważyć, że jesteśmy świadkami schyłku tego portalu. Zaimek dzierżawczy "nasz", którego czekiści tu nadużywają, wyrażając w ten sposób fakt, do kogo portal należy, skutecznie rozjebali to, co udało się Gawrionowi na krótko wskrzesić. O ile drzewiej faktycznie można było tu zamienić słowo z innymi blogerami, czy komentatorami, o tyle dzisiaj jest się wstyd odezwać, bowiem zaraz jaczejka zasra Ci blog, urządzając pod wpisem krwawą jatkę, tak jak u @Rebeliantki np, ale nie tylko. O schyłku świadczą też publikowane elukubracje grafomanów spod ciemnej gwiazdy. Kiedyś można było tu napisać o tym, co leży Ci na wątrobie, a dzisiaj zagościła na NP poprawność polityczna niestety, a chamstwo wiadomej grupy, skutecznie robi z tego zacnego niegdyś portalu kloakę.
Pozdrawiam!
@Jinks
8 Listopada, 2014 - 11:15
Sytuacja na NP przypomina mi sytuację w kraju, a mianowicie mamy niby nasz rząd, a obywatel czuje się jak element niechciany, nieomal drugiej kategorii. Natomiast elementem jak najbardziej chcianym jest obcy obywatel, często nie mieszkający tu. To im wprowadza sie ochronę wszelakiego rodzaju i ułatwienia, aby mogli tu działać nawet w niezgodzie z obecnym lub dotychczasowym prawem. Oni czując za sobą władzę lub tylko jej przychylność oczywiście nie omieszkają z tych dobrodziejstw skorzystać. Jeśli korzystają to oczywiście obraca się to przeciwko obywatelowi i ku zaskoceniu (?) tych przy władzy przeciwko państwu. Nleży jeszcze wspomniec o zaprzańcach i zdrajcach, którzy w kraju stają się ich promotorami, opiekunami czy wprowadzającymi tego obcego elementu. No ico pan na to panie Premierze Gawrionie? Też pan uważa, że to obcy element zbudował pozycję NP? A może idzie o wyprzedaż majątku? Więcej nie chce mi sie pisać.
@Tadman
8 Listopada, 2014 - 11:41
Ładnie to ująłeś. Zbyt wiele dodać się nie da. Analogii aż nadto.
Pozdrawiam!
kombinują jak konie pod górę...
8 Listopada, 2014 - 10:07
...zaiste partyzantka w rozkwicie, notabene chłopaki muszą mieć tęgi łby, żeby wymyślać swoim wyznawcom coraz to lepsze tłumaczenia ...
...ja zbieram perełki doktora TevelDe cytuję:
"
Józef Darski
2014-10-25 [11:03]
wcale nie są zadowoleni. To działa inaczej. Po prostu są zbyt zależni, albo myślą, że są zależni. Nie chcą podjąć ryzyka niezależności, to służalstwo z wyboru, ale nie z zadowolenia."
... noo toż to prawdziwa perełka, puławiańska partyzantka wolnego słowa podjęła w pełni "ryzyko niezależności" :)))..są niezależni nawet na własnie śpiki he he he
...pozdrawiam :))
a tutaj meliniarze z Pisu na hiszpańskich występach...nie ma bata PIS płynie na impact z górą lodową:
http://wpolityce.pl/polityka/221252-adam-hofman-mariusz-antoni-kaminski-i-adam-rogacki-zawieszeni-w-pis-ie-poszlo-o-wyprawe-do-madrytu
http://trybeus.blogspot.com/
@Trybeus
8 Listopada, 2014 - 10:37
Tych gór jest kilka. Utożsamianie się PiSu ze środowiskiem Sakiewicza, to raz. Po wtóre - przywrócenie do Łask Ziobrę. Po trzecie - okrzyki banderowskie Kaczyńskiego na Majdanie. Po czwarte - podanie ręki Tuskowi, w okolicznościach, kiedy ten doprowadził do zlikwidowania państwowości polskiej. W ten sposób Kaczyński stracił wyborcę w mojej to, skromnej osobie.
@Jinks
8 Listopada, 2014 - 10:27
Wszystko wina Wiplera. To on nagle wyskoczył ze swymi taśmami prawdy! Zrobił to, tuż przed wyborami parszywiec, więc chłopaki musieli kontratakować. No to heja w samolot, podatnik zapłaci.
Zaraz usłyszymy od palikociarni, że pijani posłowie PiS prawie doprowadzili do katastrofy madryckiej.
Zachłanność i głupota przekroczyły już u nas punkt zenitalny i szybują. Wyżej i wyżej...
@Pacyna
8 Listopada, 2014 - 10:48
Może to i głupota, ale skoro tak, to dlaczego Kaczyński nie zareagował wówczas, gdy Hofman głupio "wyznaczał kierunek i długość" swoim penisem. To niby drobiazgi, ale w sytuacji w jakiej się znajduje Polska, to ja osobiście oczekuję od polityków zgoła czego innego. Nie przeczę, że Kaczyński jest postacią zacną, ale ekipa, która go otacza, to delikatnie mówiąc - chuje.
Lipiński i Mojzesowicz
8 Listopada, 2014 - 12:20
Ci panowie nie ponieśli żadnych konsekwencji wizyty u R, Beger, a Lipiński brylował w kacelarii L. Kaczyńskiego.
Domysłów sporo.
Jeszcze o Wiplerze, ale pośrednio. Znajomy "meridę" zostawiał przed pocztą główną, gdzie ustawicznie kręciło się dwóch parkingowych. Zwróciłem mu uwagę, że to nierozsądne, by rower o wartości ponad 3000 zł zostawiać na około pół dnia bez nadzoru. Argumentował tak jak podałem wyżej. Po około pół roku takiego parkowania rower zniknął. Parkingowi z tej zmiany nic nie zauważyli, a rower przywiązany był linką o wzmocnionej odporności na przecięcie. Poszedł do straży miejskiej ze zgłoszeniem kradzieży i prośbą o dostęp do zapisów z monitoringu z tego dnia i z tych godzin. Zwodzono go bardzo długo, a następnie poinformowano, że na tych taśmach nie widać kradzieży jego roweru. W końcu dał za wygraną. Widać z tego, że monitoring nie ma służyć obywatelowi, który za to płaci, a organom do celów statutowych.
@Tadman
8 Listopada, 2014 - 13:01
Ktoś tu niegdyś słusznie zauważył, że w Polsce nie politycy służą narodowi, a naród politykom i to jest kwintesencja polskiej rzeczywistości.
Co do roweru, to strażnicy zapewne wożą jeden drugiego na ramie (jeśli to nie była "damka"), dzieląc sie w ten sposób dobrem wspólnym :)
Pozdrawiam!
Zalecałbym ostrożność w
8 Listopada, 2014 - 15:37
Zalecałbym ostrożność w opiniach.Np. jeśli chodzi o "kniaziów ruskich", bo przykladowo Michał Korybut Wiśniowiecki, syn Jeremiego Wiśniowieckiego, wojewody ruskiego, pochodzenia jak wyżej, królem polskim był, a jego szczątki leżą na Wawelu. Taka była I RP i radziłbym brać przykład z niej. Zamiast pitolić o duperelach, wziąć się do konkretnej roboty, np. założyć gazetę, jak Sakiewicz a może też i kluby tej gazety.
Oho!
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Jinks został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
8 Listopada, 2014 - 16:50
Kolejny erudyta.
Korybut Wiśniowiecki choć był poliglotą, to fama niesie, że nigdy nic mądrego mu się nie udało powiedzieć w żadnym języku, podobnie jak i koledze zresztą i aż dziw bierze, dlaczego On sam nie pokusi sie o założenie gazety. Ja Panie Zetjot jestem tylko skromnym blogerem i nie posiadam aspiracji do Pulitzera, czego o wszystkich tutejszych grafomanach powiedzieć nie można. Życzę powodzenia.
Pozdrawiam!
PS Ani ruskim królem, ani też kniaziem Korybut Wiśniowiecki nie był.
A Władysław IV Waza wybrany na cara
9 Listopada, 2014 - 15:13
czy Zygmunt Stary jak się tytułował pan i dziedzic Rusi
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Jinks nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@koncerz9 Listopada, 2014 - 15:48
Powinieneś baczniej czytać tekst zarówno mój, jak i ten, do którego się odniosłem, a gdy już to zrobisz, to sam dostrzeżesz, że Władysław IV Waza co mógł być, to jedynie królem Rosji, a nie ruskim królem, jeżeli potrafisz odróżnić te dwa pojęcia.
Nie bardzo łapiesz o czym piszę. Nie martw się jednak, nie jesteś odosobniony w tej kwestii. Ja wiem, że tatuaż, czy inny obrazek wyrażający cepeliowski patriotyzm jest łatwiej odczytać, ale czasem wystarczy odrobina dobrych chęci, ażeby wspiąć się nieco wyżej.
Pozdrawiam!
Stokroć wolę "cepeliowych"
9 Listopada, 2014 - 18:24
polskich patriotów, niż płatnych "patriotów" noworosyjskich pokroju tego zbira "Motoroli"
Mieliśmy już takich w Polsce po 17 IX 39 jako sojusznikow Hitlera i od 44 jako jego wrogów
Przestrzelone czaszki Polaków, bydlęce wagony pełne polskich rodzin i gwałcone masowo kobiety to owoce "patriotyzmu" tej dziczy.
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Jinks nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@koncerz9 Listopada, 2014 - 18:30
I bardzo dobrze. Każdy ma prawo do swoich własnych poglądów.
Dobry tekst, szczególnie przypadly mi do gustu ostatnie akapity
10 Listopada, 2014 - 09:57
Węgrach i Francji m.in.
W jednym punkcie wystąpie "w obronie" Sak. i twierdzeń niektórych komentatorów.
Król Polski byl jednocześnie, w oficjalnych tytulach, które przedstawialy sytuację rzeczywistą, a gdzie niegdzie "zyczeniową", Wielkim Księciem litewskim, ruskim, pskowskim, czernichowskim itd. No moze niezbyt fortunnie to w "strefie slowa" ujeli, no ale to chyba mialo uzasadnić ideę "Miedzymorza".:))
Np "
Zygmunt III, z Bożej łaski król Polski, wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, inflancki, a także dziedziczny król Szwedów, Gotów i Wenedów."
@J23
10 Listopada, 2014 - 11:44
Oczywiście, że wykorzystałem błąd językowy pismaka ze "strefy wolnego słowa", która to strefa uchodzi za medium opiniotwórcze. To, że jest medium robiącym z mózgów gównianą papkę, jest sprawa nadrzędną w tej chcwili. Ostatni akapit twojego komentarza wyjaśnia wszystko w tym zakresie. Jeżeli Zygmunt III był wielkim księciem litewskim, ruskim, pruskim, mazowieckim, inflanckim, to jednak nie był ruskim królem. Mógłby być jedynie królem Rosjan, tak jak był królem Szwedów, Gotów i Wenedów.