Należy przyznać, że Putin w doskonały sposób poradził sobie z całym NATOwskim badziewiem. Weekend jeszcze się nie skończył, a na krymskim parlamencie łopoce flaga Federacji.
Znaczącym szczegółem jest, że dokonał on aneksji Krymu w zasadzie bez strzału. Mówi się coś o okrążonym batalionie ukraińskiej piechoty morskiej, ale wątpię, ażeby ci podjęli bezpośrednia walkę, skazując się tym samym na...