O Władcy Much z panią Kopacz w tle - notka polityczno - muzyczna
Nie można uniknąć informacji o tym, że w Polsce formuje się nowy rząd, na czele którego stanie persona ze wszech miar skompromitowana.
W zasadzie przyszła pani premier niczym się nie różni od całej reszty tuskowego anturażu i mój osobisty stosunek do Kopacz, byłby bezemocjonalny, tożsamy z tym do III RP w całej postaci, gdyby nie nie jej łgarstwa, których dopuściła się przy okazji zamachu pod Smoleńskiem.
Kłamstwa mają różne wymiary i różne oblicza, a kłamstwa pani Kopacz można zaliczyć do tych najgorszych, które swoim charakterem ujawniają poziom moralny łgarza.
Nie będę tu przytaczać treści bredni, które pani Kopacz była łaskawa rozpowszechniać po tym, co wydarzyło się na Siewiernym, bo wszak wszyscy doskonale pamiętają słowa ówczesnej pani ministry zdrowia, prawda? Chciałem tylko wskazać właśnie na to, w jakiej sprawie pani Kopacz kłamała i z jaką premedytacją.
Tego typu standardy moralne obowiązują w całej III RP, jak również wśród wszystkich tych, którzy tolerują sytuację panującą dzisiaj w Polsce.
Pozostaje jedynie poczucie wstydu i zażenowania w związku z tym, że premierem zostanie ktoś, kto jest chodzącą definicją pojęcia “łgarz”. Znalazłbym bez problemu wiele innych słów, aby dobitniej określić ową postać, ale nie warto ich tu przytaczać.
Z jednej strony dopadają mnie wstyd, zażenowanie i smutek, z drugiej zaś satysfakcja z faktu, że właśnie persona takiego formatu będzie kolejnym premierem w Polsce. Tusk przecież się sam na premiera nie wybrał, jak również Komorowski nie wybrał się sam na prezydenta.
Objęcie urzędu premiera przez Kopacz jest konsekwencją ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce.
Moja satysfakcja polega na tym, że “każdy naród ma taki rząd, na jaki zasługuje” - jak mawiał hrabia de Maistre.
To tyle słowem polityki w mojej notce.
Cała maskarada z Tuskiem i ministrami, jak również z III RP, przywiodła mi na myśl treść jednego z utworów legendarnej grupy King Crimson i to utworu, pod którego tytułem ukazał się album z którego pochodzi.
Tytułu nie będę zdradzał. Każdy kto choć trochę w życiu słuchał muzyki, to z pewnością odgadnie ów tytuł, a cała reszta potencjalnych czytelników posiada Google.
Zaprezentuję tłumaczenie tekstu utworu własnego autorstwa. Starałem się jak mogłem, aby zachować klimat i treść.
Pieter Sinfield - autor tekstu zastosował w nim rymy, które w tłumaczeniu nie występują, a to z uwagi na to, że nie miałem czasu, aby dłużej popracować nad tym, co nie znaczy, że nie powrócę do tego.
Odnajduję w tym tekście dużo analogii do sytuacji w Polsce, a że tekst jest poetycki, to daje on możliwość dowolnej interpretacji, co niejako zezwala mi na pewne skojarzenia.
Nie napiszę w których fragmentach odnajduję analogie, ale ciekawy jestem, czy po wysłuchaniu utworu i po zaznajomieniu się z tekstem, komuś nasuną się podobne skojarzenia?
Nie wymagam od ewentualnych komentatorów szczegółowych opisów, a jedynie chciałbym wiedzieć - tak, czy nie.
Oto tekst utworu:
Skorodowane łańcuchy więziennych miesięcy
zdruzgotało słońce.
Zmiana nieboskłonu na mojej drodze
jest rozpoczęciem turnieju.
Grajek w purpurze rozpoczął swój koncert na flet,
a chór delikatnie nuci “Trzy Kołysanki” w starożytnym języku
na dworze Karmazynowego Króla.
Marzenia pozostały za okiennicami,
które skrzętnie zamknął klucznik.
Czekam przy tylnym wejściu
bez wyraźnych planów.
Czarna Królowa intonuje marsz żałobny,
a pęknięte dzwony spiżowe zabrzmią,
aby zawezwać zaklinaczkę ognia
na dwór Karmazynowego Króla.
Ogrodnik tratuje kwiaty,
sadząc swoje wiecznozielone rośliny.
Ja gnam za oddechem światła,
aby poczuć jego słodko - kwaśny smak.
Żongler unosi dłoń, a tusz orkiestry
puszcza w powolny obrót miażdżące żarna
na dworze Karmazynowego Króla
O szarym świcie słychać wdowi szloch,
podczas gdy mędrcy dzielą się dowcipem
Prowadzę do pojęcia sensu przepowiedni
i zadośćuczynienia oszustwu.
To nie zabawa, gdy żółty błazen śmiejąc się,
delikatne pociąga za sznurki tańczących marionetek
na dworze Karmazynowego Króla.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1365 odsłon