Ten wstrętny, lewacki Facebook
Wczoraj prawicowe media obiegła informacja, że Facebook po chamsku ocenzurował zdjęcie piłkarzy gdańskiej Lechii, którzy prezentowali się dumnie w koszulkach ze znakiem Polski Walczącej. Oficjalnym powodem, według grafik przedstawionych przez Niezależną , było złamanie standardu dotyczącego nagości. Uczulona na dyskryminację prawica zareagowała odruchowo w "jedyny słuszny sposób". W komentarzach pod artykułem już pojawiły się apele o bojkot Facebooka.
Oto przedmiotowe zdjęcie z "nagimi" piłkarzami:
Co tak naprawdę się stało?
W mojej ocenie odpowiedź jest prosta. Zanim jednak przejdziemy do wytłumaczenia chciałbym przedstawić kilka faktów. Facebook wg oficjalnych danych - na 30 czerwca 2015 r. - zatrudnia prawie 11 tysięcy pracowników. Z tego najpopularniejszego portalu społecznościowego korzysta - wg danych na ten sam dzień, wg informacji z tej samej strony - prawie 1,5 miliarda aktywnych użytkowników. Wg prostej matematycznej kalkulacji na jednego pracownika przypada około 136 tysięcy aktywnych użytkowników. Jest to jednak bardzo, bardzo duże uproszczenie, biorąc pod uwagę strukturę organizacyjną i funkcjonalną tej firmy . Wg strony facebooka zachęcającej do złożenia aplikacji w firmie mamy tam departamenty: rozwoju oprogramowania, IT i bezpieczeństwa, administracyjno-finansowy, komunikacji i polityki publicznej (marketingowy), menadżerów produktowych, zarządzania zasobami ludzkimi, projektantów strony, infrastruktury, analityki, sprzedaży i rozwoju biznesu, operacji online, marketingu.
A gdzie mamy departament obsługi klientów, użytkowników? Ilu więc użytkowników przypada do obsługi na jednego pracownika? Miliony? Obawiam się że też nie. Jak widać na załączonym obrazku obsługa użytkowników nie ma swojej reprezentacji. Przekonałem się o tym na własnej skórze próbując załatwić z Facebookiem sprawę związaną z poważnym roszczeniem. Na samym początku musiałem przebić się przez facebookowy system pomocy i system inteligentnych FAQ (Często Zadawanych Pytań). W końcu, kiedy dotarłem do formularzy, dzięki którym mogłem opisać mój problem, zetknąłem się z automatem na mailu, kierującym mnie spowrotem do... przeglądarkowego centrum pomocy. W końcu, po kilku próbach, otrzymałem odpowiedź na mailu, i być może zgłoszenia weryfikował człowiek, ale w sposób ściśle dopasowany do sztywnego scenariusza obsługi, wklejał mi gotowe teksty. Problemu nie załatwiłem.
Brak obsługi użytkownika na Facebooku jest znanym problemem. Tu opisuje go Wikipiedia idealnie w sposób doświadczony przeze mnie. Jest to na tyle duży problem, że pomimo rozbudowanego systemu pomocy i formularzy powstały tutoriale ze zdjęciami doradzające w jaki sposób można skontaktować się z ludźmi z Facebooka. Problem w tym, że żaden ze sposobów nie jest skuteczny. W ostatnio powoływanym przewodniku rozbawiła mnie rada:
Don't bother calling the number for Facebook support. Though Facebook does list a number for support, 650-543-4800, if you dial it, you will just be directed to find help online. This won't be worth it since you'll be back where you started.
Zgodnie z tym opisem próba dodzwonienia się do obsługi telefonicznej kieruje spowrotem na pomoc online . Prawda że to sprytne? Jeśli uzmysłowimy sobie jakie koszty trzeba byłoby ponosić aby obsłużyć problemy 1,5 miliarda aktywnych użytkowników na całym świecie dochodzimy do wniosku, że taka polityka jest świadomym, biznesowym wyborem Facebooka. Wszakże biznes Facebooka polega głównie na usłudze marketingu dla użytkowników chcących reklamować własne treści pośród grup docelowych. Facebook jest więc swoistą agencją pośrednictwa reklamy. Z tego punktu widzenia nie ma najmniejszego sensu ładować kasy w obsługę użytkowników.
Automatyzacja
Oczywiście Facebook umożliwia zgłoszenie różnych treści jako łamiących zasady szczegółowo przygotowanych standardów , ale obawiam się że ponownie mamy tutaj do czynienia z optymalizacją kosztów. Po pierwsze - poprzez kategoryzację należącą do użytkownika zgłaszającego problem koszt obsługi przenoszony jest na użytkownika. Po drugie - nie wierzę że Facebook nie korzysta z wyrafinowanych skryptów i algorytmów dodatkowo automatyzujących pracę. Np takich jak ten:
http://www.patrick-wied.at/static/nudejs/demo/
W mojej ocenie więc cała afera ze skategoryzowaniem zdjęcia z lechistami w koszulkach z Polską Walczącą jest wynikiem właśnie tego braku opbsługi klienta. Jeśli nawet dotykał się do tego tzw. interfejs białkowy (człowiek), to musiał to być bardzo przemęczony Hindus, Chińczyk przeglądający wyniki analizy automatu, dostający za akceptację, odrzucenie takiej weryfikacji centa. W mojej ocenie tak to może działać.
Nie obrażajmy się na automaty - wątek polityczno-strategiczny
Po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich wielu komentatorów zwracało uwagę na fakt, że Andrzej Duda wygrał głównie dzięki internetowi - dzięki Facebookowi, Twitterowi, Wykopowi, Demotywatorom, itp. Te same wnioski wyciągnęła niezwłocznie przegrana PO. Bardzo dobrze pamętamy decyzję polityków tej partii o zatrudnieniu internetowych hejterów . Biorąc pod uwagę wielkość przewagi Prezydenta Dudy nad żałosnym Komorowskim teza mówiąca o tym, że to internet wygrał wybory jest całkowicie i w oczywisty sposób uprawniona.
Dochodzimy więc do wniosku, że obrażanie się na lewacko wyidealizowanego Facebooka dążącego aktualnie do sparytetyzowania zatrudnienia wg rasy , a niebawem pewnie również wg orientacji seksualnej jest obecnie nienajlepszym pomysłem. Nasze działania powinny cechować się sprytem. Spryt ten powinien polegać - tak jak w przypadku opanowanego aktualnie przez prawicę Wykopu - do przejęcia kontroli nad opinią publiczną na Facebooku. Mówię to z pełnym przekonaniem.
Podczas nieco ponad półrocznej, aktywnej działalność portalu Niepoprawni.pl na Facebooku (głównie w ramach promowania prawdy w czasie kampanii prezydenckiej) nie zetknąłem sie z ani jedną choćby próbą ukrycia dodawanych przez nas treści. Dodatkowo - dodawane przez nas posty w szczycie aktywności docierały do setek tysięcy użytkowników Facebooka. Ktoś powie, że nasza percepcja, odczucia były ograniczane i wypaczane wyłącznie przez system który powiadamia głownie o postach znajomych. Nieprawda - byłem świadkiem zmasowanego protestu i nieprzychylnych komentarzy użytkowników na koncie Karolaka, w momencie kiedy dopuścił się swojej haniebnej działalności. To tylko jeden z przykładów.
Nie obrażajmy się na automaty, narzędzia które mamy do dyspozycji. Apeluję do wszystkich wręcz przeciwnie:
- każdy kto nie ma konta na FB powinien sobie założyć - w danych dotyczących rejestracji mozna podać drugię imię, trzecie nazwisko - nie obawiajcie się łamania zasad ochrony prywatności. Służby gdy zechcą, to wszystkiego się o Was dowiedzą bez Facebooka
- każdy kto ma konto - niech nie obawia się lajkowania i udostępniania prawych treści "jak leci". Lajkujmy posty, komentarze innych osób, udostępniajmy materiały. "Inteligentne" algorytmy facebooka bazują głównie na popularności danych treści decydując o ich darmowej promocji czy zwiększeniu zasięgu. Nie bójcie się ludzie klikać!
Załóżcie konta już teraz. Zanim zyskają pełen status rażenia algorytmów Facebooka pewnie minie chwila. Gdybyśmy tylko byli zgraną armią to wygramy wszystko! Rozkręcenie konta Niepoprawnych na FB trwało kilka miesięcy.
Po wygranych przez prawicę wyborach będziecie oczywiście mogli porzucić Facebookowe konto. Przyda się za 4, 5 lat ;)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 22677 odsłon
Komentarze
Obrazanie sie na Facebooka - to jak obrazanie sie na internet.
2 Sierpnia, 2015 - 16:15
Kazdy i tu i tu znajdzie odpowiednie tresci, ktore go obrazaja...
Na Facebooku wiele zalezy od zgloszen o naruszenie regulaminu - i tu przypuszczam jest "pies pogrzebany".
Nie podejrzewam, zeby jakiemus Chinczykowi czy Hindusowi przeszkadzal znak Polski Walczacej na koszulkach - mogl przeszkadzac... tylko naszym rodakom (ewentualnie Niemcom czy Ruskim... choc to malo praqwdopodobne) - zglosilo dwie czy trzy osoby jako naruszenie regulaminu - i Facegook automatycznie usunal zdjecia (czy tresc).
Niektorzy, wychowani w komunizmie, do dzisiaj nie moga zrozumiec, ze cenzura w internecie w zasadzie nie istnieje, ale jak ktos sie uprze - to bat znajdzie...
mikolaj
Mikołaju
2 Sierpnia, 2015 - 18:47
Grafika została pewnie poddana działaniu filtrów prawdopodobnie po zgłoszeniu tej grafiki przez np. Adama Michnika, kogoś z jego redakcji lub któregoś z postępowych czytelników. Wątpię aby filtry działały od razu. Wczoraj wrzuciłem grafikę Macieja - wisi do teraz.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Jesli nie Michnik - to ktos z tego "towarzystwa" -
3 Sierpnia, 2015 - 03:39
- wystarczajaco licznego, zeby zatrowac zycie wiekszosci Polakow.
mikolaj
Gawrionie! - Twoje wyjaśnienie problemu dot. moderacji...
2 Sierpnia, 2015 - 17:15
... na Facebook'u jest aż nazbyt jasne. Wskazywałeś już na to w swoich kilku ostatnich komentarzach. Ja również mam swój profil na tym portalu społecznościowym, ale nie jestem naiwny, więc nie wierzę, że moderatorzy w razie złożenia skargi... zareagują na nią. Pozostaje tylko droga sądowa, która może zadośćuczynić pokrzywdzonym, do których i ja się zaliczam. Chodzi mi tu o grafikę, jaką zamieścił platformers - Adam Szeifeld na swoim profilu. Jak wskazuje historia - droga do sprawiedliwości w takich przypadkach (obraza uczuć religijnych) zapowiada się na bardzo długą (nawet trwająca 8-10 lat) dzięki platformersko-komunistycznej palestrze. Ta perspektywa działa zniechęcająco do złożenia zawiadomienia do prokuratury, bądź zbiorowego pozwu z powództwa cywilnego.
Zapewnienia zawiadujących Facebook'iem, iż nasze dane osobowe, jakie zamieszczamy na profilu FB są tylko do ich dyspozycji - jest totalną bzdurą. W każdej chwili - przy tak wysokim poziomie inwigilacji polskich obywateli - nasze dane osobowe (bez postanowienia sądu) mogą się znaleźć na komputerach służb specjanych i nie tylko tych służb.
Za czasów komuny, a więc w czasie kiedy nikt nie słyszał o internecie, - bo go jeszcze nie stworzono - miała miejsce bezpośrednia inwigilacja polskich patriotów walczących z komuną przez funkcjonariuszy SB. Wśród tych inwigilowanych byli i tacy, którymi interesowały się obce wywiady, zarówno te ze Wschodu, jak i z Zachodu. Natomiast w dobie internetu - ta bezpośrednia inwigilacja została znacznie zredukowana. Powodem tej redukcji jest to, że kandydaci do grupy inwigilowanych... sami dostarczają na swoich profilach facebook'owych danych (teksty dot. swojego zyciorysu, teksty niewygodne władzy + fotografie) nie tylko o sobie, ale także o swoich rodzinach i swoich znajomych. Cóż więcej trzeba obcemu wywiadowi? Taki się nie namęczy, bo otrzymuje materiał niejako "na tacy" o figurancie i jego otoczeniu. A to pozwala swobodnie znaleźć tzw. haka na delikwenta, następnie na szantaż, a delikwent może już wówczas mieć "pozamiatane".
Owszem, mam swój profil na Facebook'u i jestem świadom, iż służby specjalne wiedzą o mnie więcej, niż o przeciętnym Kowalskim, który tego profilu na FB nie ma. Jednakże nie robię z tego dramatu, bowiem walcząc piórem - mam świadomość, iż jestem tylko "małym pikusiem" wobec tych szczególnie młodocianych powstańców warszawskich, którzy za wolność oddali swoje życie. A mieli tak ambitne plany na swoje dorosłe życie i... nie doczekali.
Pozdrawiam,
P.S.
Odbiegając od przedmiotowego tematu, pozwalam sobie na dwa pytania:
1) jak długo jeszcze zamierzasz ignorować moje zgłoszenie z 24 lipca br. dot. naruszenia Regulaminu NP przez dwóch "ancymonów"?
2) co z nazwaniem "pedofil" naszego Niepoprawnego Jjj, który to pomówiony złożył stosowne powiadomienie?
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Satyrze
2 Sierpnia, 2015 - 19:12
W przypadku grafiki Szejnfelda. Facebook wogóle nie musi interesować się Twoim roszczeniem - to zagraniczna firma, której nie obchodzi polskie prawo. Kogo, gdzie chcesz pozwać? Nawet jeśli wydaliby jakieś oświadczenie, to uchylą się od ingerowania w grafikę użytkownika do czasu zbadania sprawy przez sąd, w wyniku pozwania Szejnfelda. Do tego ostatniego nie jest potrzebny udział FB.
Dane osobowe i FB? A jakie to dane tam są potrzebne do założenia konta? Paradoksalnie większe niebezpieczeństwo dla Twoich danych wynika z uprawnień służb, które w dowolnym momencie mogą wpiąć się w infrastrukturę Twojego operatora i wiedzą wszystko o Tobie. Amerykański NSA raczej nie przekazuje ot tak danych polskim służbom. Argument związany z ochroną prywatności jest zupełnie nie trafiony. O wiele bardziej jesteś narażony na inwigilację posiadając konto pocztowe na onecie, wp, interii, tlenie...
Zgłoszenia - w tygodniu miałem mało czasu. Wczoraj ważniejsza była obsługa skrzynki "kontaktowej" i "naruszenia" choć cały czas mam tam nie obsłużone wiadomości sprzed kilku tygodni. W przeciwieństwie do FB obsługuję każdą indywidualnie zaadresowaną wiadomość.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrionie! - Dziękuję Ci za... "wyczerpującą" odpowiedź
2 Sierpnia, 2015 - 19:39
P.S.
Powyższe dotyczy ostatniego akapitu.
Jeśli chodzi o to, że mam swoją skrzynkę na niewłaściwym portalu, to zakładałem ją w latach 90. minionego stulecia. Wówczas nie miałem orientacji, który portal będzie bezpieczny. Mam zamiar zmienić swoją skrzynkę na gmail. Czy wg Ciebie ten portal gwarantuje bezpieczność?
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Satyrze
2 Sierpnia, 2015 - 22:10
Kiedyś wszyscy mieli skrzynki na wp, onecie. Mam do tej pory i tu, i tu. ;)
Główną jednak mam właśnie na gmailu. Głównie z powodu najmniejszej ilości spamu i reklam. Gmail jest także inwigilowany ale polskie czy europejskie służby paradoksalnie mają bardzo utrudniony dostęp do tych danych. Z drugiej strony amerykańska NSA nie ma żadnej potrzeby inwigilować Gawriona czy Satyra. Pewnie chodzą tam non stop zaawansowane filtry językowe, kontekstowe przetwarzane przez wysokowydajne kwantowe komputery, ale jeśli nie robisz nic złego, to nie ma się czego obawiać. W obecnej sytuacji politycznej Amerykanom jest nawet na rękę nasza opcja polityczna ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
3 Sierpnia, 2015 - 04:58
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika wilk na kacapy został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
3 Sierpnia, 2015 - 05:03
Gdyby w tym przedsięwzięciu -
2 Sierpnia, 2015 - 16:48
- chazaria nie maczała swych brudnych paluchów, jego "dobrodziejstwa" byłyby bardziej klarowne. Możliwe, że autor w dobrej wierze napisał * ... mnie brakuje pewności - co do dobrodziejstw i klarowności.
* tu fraza : to co napisał,
Racjonał
Racjonale
2 Sierpnia, 2015 - 19:33
Ja apeluję o instrumentalne wykorzystanie FB. Jasnym i klarownym dobrodziejstwem jest możliwość dotarcia do tysięcy ludzi i zdominowania pola, portalu zrobionego przez kogoś. Wykop - jako właściciel (Naspers) - też nie jest przychylny prawicowości. Musiał niestety ulec dominacji prawicowych użytkowników i obecnie nic nie może zrobić na "swoim" portalu. Nie ma co unosić się źle rozumianym honorem ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
fb
2 Sierpnia, 2015 - 16:53
EB to rzeczywiście rzeka , która płynie wszystko, często nawet to co pachnie...nieprzyjemnie. Na moim profilu "aresztowane" zdjęcie piłkarzy tkwi spokojnie, czesem zdarza się,że "coś" zje komentarz, ale poza tym to jednak poteżny komunikator, szczególnie potrzebny w III RP, gdzie me(n)dia sa poddane cenzurze sitwy...
Yagon 12
Nie wiem tyle co Autor o facebook, nie ma też doświadczeń
2 Sierpnia, 2015 - 17:33
i zakładam, że nazwa pejsbook jest złosliwia i niezasłużona.:) Niemniej odnoszę wrażenie, że np. organizacje/stowarzyszenia/środowiska słuszne:), mają jakąś większą możliwiść oddziaływania na treści fejsbokowe, niż organizacje nisłuszne i przysłowiowy Kowalski.Potrafię sobie wyobrazić quasiwolontarystyczny przegląd stron internetowych, dokonowyny przez słusznych obserwatorów (niezwiązanych lub niekoniecznie powiiązanych Facebookiem), którzy mają potem (za pośrednictwem czegoś, jakiejś swojej organizacji może) skutecznego zgłoszenia swoich zastrzeżeń.
Konkretniej co usuwają, i że budzi to kontrowersje, jest opisane w poniższym artykule, wprawdzie po hiszapańsku:)), ale sa zdjęcia które zostały usunięte: http://verne.elpais.com/verne/2015/03/11/articulo/1426096766_908610.html
Zdjęcia (z artykulu) mogą budzić kontrowersje lub nie, zdjęcia z koszulkami wzbudziły. Ktoś wspomniał wyżej, że ma te zdjęcia na swoim koncie i nie zniknęły. Czyli, wygląda, iż to nie automat, lecz raczej przeszukiwanie facebooka było zastosowane
To faszyzm J23
2 Sierpnia, 2015 - 17:49
"... lecz raczej przeszukiwanie facebooka było zastosowane"
Gorzej - to w interesie "nadludzi", przez dyskryminujący program, lub ręczne, o donos oparte, dla zysku wybranych, dla "prywatyzacji zysków, a uspołeczniania strat", dla faszystowskiego "równania w dół" ducha naszego Narodu, prawem manipulowanie.
Pozdrawiam
miarka
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
2 Sierpnia, 2015 - 21:39
Verita
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika miarka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Niepoprawnych bronić2 Sierpnia, 2015 - 17:19
Chcesz się kopać z koniem? Gdzie mądrość? Czy nie żal Ci trudu?
Co wyjdzie z tego, gdy kropelkę tego, co czyste dodasz do oceanu brudu?
Chcesz dodawać swoją kroplę trzeźwości do morza pijaństwa?
Swą szczyptę dobrej wiary równać z ogromem czającego się wokół pogaństwa?
Swoją ludzką wrażliwość wystawiać na drwiny rozpędzonego chamstwa?
Swoją dobroć na łaskę bezkarnego draństwa?
Miłością walczyć z ludźmi interesu,
I liczyć że tą drogą dojdziesz do zwycięskiego kresu?
Sam piszesz, że oni na świat przez filtry egoizmu, interesu patrzą,
Nie widzisz, że tym sposobem każdą naszą świętość wypaczą?
Jan Paweł Drugi człowiek święty, też nas tak pokierował,
Byśmy chcieli Europę na powrót ku katolicyzmowi kierować ...
Tak święci patrzą, tak marzenia ludzkiego ducha wiodą
My jednak i ciałem żyjemy, i realu musim kroczyć drogą
On nie wziął pod uwagę, że nas garstka tylko,
Że rzucać się na siły możne, wielkie to ryzyko...
Że dobro, to tylko kropla w możliwości czynienia zła bezmiarze
I tu średnia zawsze na złe wyjdzie - zła są za fasadą demokracji twarze
Fejsbuk i łapki - w górę i w dół – Cezar modernista, co zło i dobro równa
Temu, co piękne, co doskonałe, przeciwstawia większą ilość ... g-na.
Tak i z tym, co Ty mówisz - ślepa to jest droga
Z automatem nie wygrasz – on nie wierzy w Boga
Za to mamy swoje Niepoprawne Forum - jego nam w trudzie budować i bronić,
Jego trzeba za wzór wszystkim stawiać – za łatwym świata poklaskiem nie gonić.
miarka
Miarko
2 Sierpnia, 2015 - 22:24
Zejdź na ziemię. Nie szkoda Ci czasu na filozofię? Na wiersze? Co wyjdzie gdy kropelką prawdy zamącisz umysły które żyły w kłamstwie? Duda wygra wybory. Co jeśli wlejesz jeszcze kilka szklanek? Jesień będzie nasza. Ja proponuję zmasowany atak z miotaczami prawdy!
Także: zacznij kalkulować rozsądnie i weź się do roboty. Bujanie w obłokach filozoficznych oparów, biadolenie w okopach nic nie zmieni. ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika miarka został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
3 Sierpnia, 2015 - 01:32
Właśnie filozofia to na ziemię schodzenie - szerokie refleksje
Temu służy i namysł nad mową wiązaną - potrzebne są wiersze.
To i sensu, i rozumu szukanie, i motywu, i celu
Myślenia i roztropności uczy - to droga dla wielu.
Dziś to, co nas najbardziej zwodzi, to nadmiar emocji
Refleksja poezji tu leczy - namysł przed mądrością kroczy
Prawda umysłów nie mąci - ona je klaruje
Przez wszelkie zamęty drogi naprostuje
Tylko po co prawdę głosić tym, co kłamstwie już żyli
Więc na prawdy drogę już się nawrócili?
Tym zaś, co w niej żyją, nasze rady tu pomóc już nie mogą
Oni od nas "mądrzejsi", bo ich więcej - ich łapek nasze nie przemogą
Nasza droga więc wiedzie z daleka od fejsbuka
- Bo tam już i prawdy znają, i wszelkie znają idee ducha
A i tak zło z dobrem świadomie mieszają,
Uczciwości nie mają, ideologie uprawiają ...
Na automaty winę - zamiast na swą złą wolę składają
Autumaty co program a nie ludzkiego serca wolę mają...
Wybory przed nami - wielkie to dla nas wyzwanie i ambitna sprawa
Nam trzeba ducha, by uderzyć z góry - taki sens ma ta cała z poezją zabawa.
Z rozpędem, co wszystkie brudy, wszystkie męty zmiecie, a ład nowy
Taki, jak być w wolnym kraju powinien - od razu ustanowi.
Nim się kampania naprawdę zacznie, musimy być duchem gotowi,
I dobrze wiedzeć czego chcemy, by Polskę prawdziwie odnowić.
Pozdrawiam
miarka
Miarko
3 Sierpnia, 2015 - 19:11
Nie obraź się - nie jesteś stworzony do pisania poezji. Twoja filozofia prozą to też "ciężki" temat, ale chyba wolę mimo wszystko prozę ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
3 Sierpnia, 2015 - 21:26
Co do oceny moich prób poetyckich i prozy głosisz dokładnie to, co Verita mi już rok temu mówiła (choć sam już oceniam, że mocno się przez ten rok poprawiłem).
Jednak to ważny środek wyrazu, dobitniejszy jak ironia, która bywa niestety zbyt często rozumiana opacznie. Jest nieodzowny, gdy trzeba refleksji "z wysoka", z jakbyć powinno pozycji, a przy tym unikać zadrażnień osobistych.
Dlatego myślę z niego nie rezygnować, a raczej w stronę głębszej poezji, swoją mowę wiązaną szlifować.
Natomiast co do filozofii, to Vericie się podoba ;-)
Pozdrawiam
miarka
A właśnie że nie, nie zakładajmy żadnych kont na '"książce twarz
2 Sierpnia, 2015 - 17:26
Uważam że, trzeba młodym wyjaśniać i opowiadać jak naprawdę wyglądają przyjaciele i znajomi co zyskują rozmawiając i spotykając sie naprawdę, a nie w smartfonie.
To nie są żadne "lajki", ci wszyscy znajomi z "książki twarzy" to miraż, który minie za kilka chwil.
Mówiłem to od początku jak tylko "książka twarzy" powstała, po jakimś czasie młody człowiek u mnie w pracy powiedział - miałeś rację to nie to samo.
Nie wiem co wpłyneło na jego pogląd.
Wiem, duże pieniądze idą na to, aby pogląd o tym że, "książka twarzy" to wyrocznia i och i ach i kul - ale moim zdanie to się zbyt długo nie utrzyma.
I nie łączył bym "książki twarzy" z całym internetem
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika miarka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Książka twarzy2 Sierpnia, 2015 - 19:45
Pokaż swą twarz w "Książce twarzy" - pokaż jaka jest i jaka ci się marzy...
A jak każdy swoją pokaże, wyjdzie średnia: "bez słowa, bez honoru - "bez twarzy"".
Daj jej swe serce i duszę, daj wartości najświętsze - ona ci je zamieni w potrzeby,
A za nimi już uścisk śmierci, wir piekielny, młyn diabelski, zabierający w niebyt.
Zaczynałeś to byłeś, pragnąłeś, kochałeś - o najczystszych ideach marzenia miałeś,
Dziś widzisz, że gladiatorem ku uciesze rozwydrzonego plebsu zostałeś.
Popularność, pozycja, ranga – ten uprzywilejowany, kto najgłośniej krzyczy,
Kto na aplauz widowni krwi żądnej - uciechy na „tu i teraz” - może liczyć
Tu nikogo nie nawrócisz - nie ku dobru lub złu ta rzeka płynie...
Tu wprost każda ludzka świętość w czarnej dziurze niebytu i zatracenia ginie.
Tu każda tożsamość w wirze śmiertelnym, w młynie diabelskim, zostaje zmielona
W papkę jednolitą o śmiertelnej duszy roślinnej lub bydlęcej zamieniona.
Że nie wiesz w końcu, czy jesteś dobry - czy zły, czy jesteś on - czy ona,
Zatracony, czy zatracona, indywiduum, czy osobnik - czy żyjesz, czy konasz...
Łatwo tu tanio kupić, lecz szybko się okazuje, że drogo, oj drooogo to kosztuje...
- Człowiek gdy tożsamość zgubi, słucha tego, co nim, by się zatracił, manipuluje.
Bo moloch ma to do siebie, że atrakcyjny, gdy rośnie, gdy życia i siły nabiera.
Kończy się to wszystko, gdy sam, co zgromadził, z głodu to wszystko pożera.
Pozdrawiam
miarka
Burku
2 Sierpnia, 2015 - 22:38
A gdzie Ty chcesz tym młodym to wyjaśniać? Co to za nowatorska koncepcja misjonarstwa na swoim terenie? Misjonarstwo co do zasady polega na tym, że opuszcza się swój teren. Fakty są takie że ponad miliard ludzi korzysta z Facebooka i nie ma co tego zaklinać. Żywych ludzi mających życia, poglądy, chodzących na wybory. To są fakty. Ponoć z faktami się nie dyskutuje ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Moim zdaniem trzeba tak
3 Sierpnia, 2015 - 15:33
Gawrionie, przyczytaj dokładnie swój artykuł, jasno z niego wynika to że, nieważne ile masz tzw.lajków i czy masz rację i tak o wszystkim decyduje administrator - i to też jest fakt!.
Możesz mieć miliony może i miliard poparć, a i tak administrator może Cię zniknąć.
Zresztą przecież to wiesz, możesz każdego wyciąć - niechby nawet miał rację i poparcie wszystkich blogerów oraz komentatorów.
A gdzie chcę młodym wyjaśniać? to proste - w kontaktach bezpośrednich, może ŚDM i inne spotkania, a na początek - rodzina.
Jak ja wyjaśnię swoim bliskim i ich znajomym czym jest "książka twarzy", to za jakiś czas będzie tylko zwykłym komunikatorem jak gg.
Burku
3 Sierpnia, 2015 - 19:30
Przecież post jest o tym że administratorów nie ma. W poście wyraźnie piszę o tym że żaden nasz post nie został ocenzurowany a można je chyba liczyć w tysiące. W poście podaję dokładne dane dotyczące zasięgu naszych postów. Ty przeczytaj co piszę dokładniej :)
Ja piszę o praktyce, bo działam na Facebooku od ponad połowy roku. Codziennie.
Ty chcesz zaczynać od rodziny - ok. Ja wolę skuteczniejsze rozwiązania - zaczynać od potencjalnych milionów do których mam potencjalne dotarcie. I to nie jest kwestia subiektywna. To czyste fakty i pragmatyka. Tym bardziej mi się rozwiązanie moje podoba bo narzędzie stworzył mi za darmo Zuckerberg ;) Nawet gdy jeden na kilkaset tysięcy użytkowników moderator mi coś ukryje, cofnie, to skuteczność publikacji będzie na poziomie 99%. To zwykła kalkulacja opłacalności. Szkoda że wielu prawicowców unosi się źle rozumianym idealizmem. Zbyt wiele lat straciliśmy aby nadal uprawiać nieudacznictwo i biadolenie. Trzeba zacząć działać profesjonalnie
Tu chodzi o rzetelne, prawie naukowe, techniczne zaplanowanie działań na podstawie szczegółowej analizy i optymalizacji skuteczności tych działań. Nie ma czasu. Nie ma się co szczypać...
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Nigdy nie miałem konta na pejsbuku
2 Sierpnia, 2015 - 19:11
Bo nie lubię tańczyć na dzikim bruku
Krętacze cenzurują według klucza
Bo Prawda o ich skłonnościach dokucza
Niech każdy teraz skorzysta z wolności
Nie spojrzy nawet na ich wiadomości
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Jacku
2 Sierpnia, 2015 - 22:44
zamiast się skupiać na szukaniu rymów,
zrozum koncepcję: od słowa do czynów...
;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
3 Sierpnia, 2015 - 20:00
Koncepcje miał Wałęsa , coraz to inną
Zaprowadził kapuś Polskę w otchłań zimną
Czynem jest tylko bojkot tego szmatławca
A ludzie znajdą gdzie Polski jest wydawca
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
ogłoszenia drobne
2 Sierpnia, 2015 - 20:37
Jestem szczęśliwy !!! Bo nie mam konta na "facebook". Szef Działu IT Microsoft Poland sp. z o.o. ;)))
Mogę się założyć o czapkę śliwek....
2 Sierpnia, 2015 - 21:13
że właściciel większości akcji, tego dziwadła, mieści się w jednej z trzech kategorii. Gudłaj, Moskal. Germaniec!. Dla każdego z nich symbol Polski Walczącej, jest bolesnym wrzodem na obliczu, tym dolnym!....
Nie wiem skąd pomysł - przynajmniej mi by nigdy nie wpadł do
2 Sierpnia, 2015 - 21:25
głowy - że włascicielem może być Ruski albo nawet Niemiec. Takiego powszechnego portalu? Dopuszczono by do tego?
z wiki:"W marcu 2008 autor portalu, 23-letni Mark Zuckerberg, plasując się na 735. miejscu rankingu Forbesa zestawiającego najbogatszych ludzi świata, został najmłodszym miliarderem świata (1,5 mld USD)[7][8]."
"Udziałowcy PracownicyWięc jednak gudłaje....
3 Sierpnia, 2015 - 06:31
Zachowałem śliwki, będzie nalewka dla żony!....Skąd pomysł na Niemca i Rusa?. Ano stąd, że oni przejmują wszystkie opiniotwórcze media, żeby karmić świat swoim "shitem"!....
"Skąd pomysł na Niemca i Rusa?.
4 Sierpnia, 2015 - 20:01
Ano stąd, że oni przejmują wszystkie opiniotwórcze media, żeby karmić świat swoim "shitem"!."
Media, portale globalne, światowe, anglojęzyczne? Szczególnie takie powiązane z z USA (wciąż rządzącymi w propagandzie/mediach/kulturze światowej)? To chyba żyjemy na innym świecie:)))
Odnoszę wrażenie, że mimo potęgi Niemiec, no bo chyba tak jest, Niemcy amerykańscy czy Amerykanie niemieckiego pochodzenia, jakkolwiek znaczne liczniejsi, niż Żydzi amerykańscy, mają znacznie mniejszą niż ci ostatni siłę oddziaływania. Z kolei odnoszą wrażenie, że i w Niemczech i w Rosji istnieją tematy tabu (takie jak i na całym świecie, powiedzmy zachodnim:))),jest zapewniony interes "the nacji" w mediach, choćby nawet w tych krajach dozwolona była krytyka Izraela .No ale np. w Niemczech jest dozwolona tylko z pozycji lewackich, wspierających multi-kulti itp, a więc - pommo wspierania Palestyny - zgodnych z polityką/propagandą the nacji prowadzonej w tzw. krajach białego człoweka (niegdyś). W Rosji np produkcję filmu 1612 wpierają producenci, bynajmniej nie niemeckiego i nie tylko rosyjskiego pochodzenia:))), wygląda że trzymają rękę na pulsie. W obu krqajach z pewnością jest więcej ludzi w mediach i "kulturze" z korzeniami:)) niż Niemców czy Ruskich (etnicznych) w mediach Izraela czy USA...:))
Gawrion
2 Sierpnia, 2015 - 21:42
Witaj
Masz rację.
Skoro ktoś stworzył kij, aby nim nas okładać, to zamiast leczyć guzy,
powinniśmy się nauczyć wywijać tym kijem lepiej niż twórcy.
Bo można walczyć albo się umartwiać.
Ale tylko walka prowadzi do zwycięstwa, a tym samym kresu umartwienia.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Leniwiec Seed
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika miarka został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
3 Sierpnia, 2015 - 01:56
Fajsbuk, to nie "kij, aby nim nas okładać"
- To raczej marchewka, aby nas skusić.
A kto się skusi, tego zniewolić i w klatce zamknąć
- Z tego już wszystko co posiada bezwzględnie wydusić...
Walczyć z nim można,
Ale nie jego bronią, nie na kije zgoła,
A na atrakcyjność wolności i godności naszego świata
- Bo naszej niepoprawnej marchewki przebić nikt nie zdoła.
Pozdrawiam
miarka
Miarka
3 Sierpnia, 2015 - 13:05
Witaj
Starasz się uchodzić za wizjonera lub choćby dobrego analityka, ale nie zauważasz fundamentów.
Każda nowość stoi w opozycji do konserwatyzmu.
Zatem, jeśli chcemy coś zmieniać w naszej sytuacji, to mamy dwie możliwości:
Albo walka, albo cierpiętnictwo i wieczne utyskiwanie, jak to nam niedobrze.
Cierpiętnictwo z maleńkimi przerwami uprawiamy od II WS, z efektami
widocznymi wkoło.
Jedyne zmiany jakie się dokonały, to efekt potraktowania komuny flekiem,
bo tylko przed siłą czerwoni ustępują.
Zatem, jeśli wolisz nadal popiskiwać w kąciku - Twoja wola.
Mnie bezczynność i narzekactwo mierzi.
Jak mawiał mój Sensei - bezbronni są tylko głupcy i lenie - każdy inny
może uczynić broń z samego siebie.
Potrzeba woli i ciężkiej pracy, a każda przeszkoda ustąpi.
Wiesz, skąd się wzięło kung-fu?
Chinolom nie wolno było mieć nawet noża...
Nie masz broni?
Nie - Ty nie masz woli.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Leniwiec Seed
3 Sierpnia, 2015 - 17:52
Nie czytasz co ja piszę, to i nie rozumiesz - a ja do walki nawołuję,
Tylko mądrej,nie takiej, jakiej wróg przygotowany oczekuje
Jego iluzja - to że z kijem idzie - i do obrony kijem wręcz prowokuje,
Ale to najpierw dlatego, że w kiju mocniejszym się czuje
A po drugie to unik szykuje i już swoją marchewką wielu demoralizuje
- I tu właśnie, do zdrady na jego rzecz, całego grona przekupnych - nawołuje.
Mówisz o sztukach walki – ćwiczyłeś? Zapewne nie, a ja trochę
– Ja wiem, że on na cios wprost czeka - on go odparować, a swój zadać ma wielką ochotę.
On chce go, bo go nawet w swoją siłę łatwo przekieruje.
Natomiast ja mówię - robić swoje, i w swoim być lepszym – gdzie mocnym się czuję
To go właśnie rozbroi – choć cwany, choć taką taktykę stosuje
Iż chce, żebym to cios pierwszy chciał zadać, a wtedy zrobi unik i wygraną łatwo skasuje.
Do takiej walki jak on chce, mamy być nieskorzy
- Czytałeś mój zeszłoroczny wpis „Prowokatorzy”?
By wygrać, to inicjatywy - narzędzia swej władzy z ręki nie wypuścić
A jeszcze siłę ducha budować. – I nim atak – od razu kończący - przypuścić.
Najpierw struktury obywatelskie, świadome i wolne zbudować
I zaraz w sprawną do boju armię się zorganizować,
A na walkę długą i z mocnym wrogiem twardo się szykować
Zaś do żadnego sił rozproszenia nie dać się sprowokować.
http://niepoprawni.pl/blog/miarka/prowokatorzy
Pozdrawiam miarkaMiarka
3 Sierpnia, 2015 - 19:36
Do czego Ty nawołujesz? Albo mam za mało magnezu i nie mogę się skupić, albo Tyś jakiś mało konkretny. Ok - dawaj plan działań na przyszły tydzień jeśli masz plan... Co robimy?
Tylko nie wklejaj cnót głównych, prawd wiary i dziesięciu przykazań ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion
3 Sierpnia, 2015 - 23:52
Pytasz co tu chodzi? Rozszerzenie masz w linkach polecanych – a dyskusja pod „Prowokatorami" wiele wyjaśniła.
Bo w gruncie rzeczy sytuacja wiele się nie zmieniła.
Wtedy tłem były protesty, teraz – wybory, ale problem jest wspólny, że i wtedy i teraz do nałożenia im czyjeś czapki podejmowane były i są prowokacje.
Wciąz nie chodzi o to, by to Naród mówił swoim głosem za siebie, by to Naród swoją władzę bezpośrednią stanowił.
Okazuje się po całej tej dyskusji, że i fejsbuk chce tu swoją czapkę Narodowi zakładać, na decyzje wpływać, nawet na postawy Niepoprawnych oddziaływać. A czyj dokładnie za fejsbukiem stoi kapitał? W czym to więc idzie interesie? Czyja to ma być czapka?
Bo jak „pod czyjąś czapką”, to już nie Suweren...
Co do planu, to mam swój, ale to jak sportowiec przed występem – forma ma przyjść w swoim czasie - są sprawy, co trzeba wcześniej pokończyć, zwłaszcza dystansu do dzieła co czeka odpowiedniego nabrać, by emocje nie fałszowały wolnej i świadomej woli.
Na pewno się na rolę przywódcy nie szykuję, więc i planu działania dla innych też daremno oczekujesz.
Zwłaszcza że nie chcesz „cnót głównych, prawd wiary i dziesięciu przykazań” , a więc już do finalnej rozgrywki byś chciał przechodzić.
Tymczasem nie znamy jeszcze dokładnie woli Narodu, o jaki nam obraz docelowy Państwa chodzi.
Nie jesteśmy pewni jaki to niewzruszony kręgosłup ludzkich wartości chcemy sednem ładu publicznego ustanowić.
Czy na pewno będą to ideały Ojców naszych? I czy Kościół nam pobłogosławi i to ten nowy, czy przedsoborowy?
Nad tym wszystkim musimy się najpierw głąboko zastanowić.
Owszem, PiS wygra – w samym tym, to on już pomocy nie potrzebuje. Tylko że to wszystko mało, bo jak Naród swą władzę niewątpliwą dziś i do dnia wyborów przynajmniej, choć na chwilę z rąk swoich wypuści, to i zdradziecką się okazać może każda jedna władza wybrana, choćby najwierniejsza, najlojalniejsza, najuczciwsza, najmądrzejsza, a na dzień wyborów najlepsza.
Ważne więc kto personalnie, ważna każda postać i ważna każda na liście pozycja. Każda musi być dobitnie sprawdzona propozycja.
Dawniej, to po długich rządach dopiero się władza alienowała. Dziś patokracja już tak jest rozwydrzona bezkarnością, że na chwilę ją z oczu spuścić i już skorumpowana. (Karę śmierci za korupcję urzędznika, czy żołnierza, co przysięgę składali ustanowić – pierwsza to jej konieczna przez nowe władze zmiana). (Druga to władzę nad wszelkimi przestrzeniami i rynkami publicznymi przez Naród bezpośrednio sprawować, w tym merytorycznie, a władczo media na rynek publiczny kontrolować, a do tego zadania im stawiać, co mają po dziennikarsku kontrolować – wielka to organizacji i ruchów obywatelskich rola. Wielkie to i odpowiedzialne zadanie - pomóc im się zorganizować, by jak najszybciej, przed wystawianiem kandydatur mogły wystartować).
Na pewno oprócz dbałości o ten kręgosłup moralny i naszych forowiczów i dalszej opinii publicznej zabiegać, to organizacji obywatelskich i obywatelskich ruchów w Polsce jest w tej chwili największa potrzeba. Na pewno na tym, jak to ma w życiu funkcjonować, jak to ustanowić, co później kontrolować, by nawet i po wyborach władzę suwerena bezpośrednią nad pośrednimi władzami państwowymi i ich najemnikami przez Naród sprawować, a tych co się nie sprawdzają, móc władczo odwołać, a na ich miejsce móc godnych powołać.
Pozdrawiam
miarka
Prawdopodobnie program zlicza
2 Sierpnia, 2015 - 21:45
Prawdopodobnie program zlicza ilość zgłoszeń i od pewnej liczby blokuje, Może wystarczy określona liczba protestów na zablokowanie, by odblokować?
Stasiek
Stanislawos
2 Sierpnia, 2015 - 22:48
Dokładnie. To + skrypty i troszkę sztucznej inteligencji mówiącej: "nasi pracownicy przeanalizowali Twoje zgłoszenie"...
Nie wiem czy jest funkcja składania protestów. Chyba nie.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
3 Sierpnia, 2015 - 07:24
@Gawrion
3 Sierpnia, 2015 - 07:57
Witaj
Jak widzisz Gawrionie, wielu naszych mentalnych troglodytów i klasycznych moherów czuje wstręt i strach przed fejsbukiem. Nie nadążają za przemianami społecznymi i boją się ich. Przełamali się wprawdzie by korzystać z internetu, z reguły nie zdając sobie sprawy, że tym samym kompletnie się odkryli i nie pomogą tu żadne awatary, czy nicki, bo kto bardzo będzie chciał się dowiedzieć, kto zacz, to się dowie, lecz mimo tego uważają, że fejsbuk to jakieś straszniejsze zagrożenie, co jest oczywistą bzdurą.
Tymczasem fejsbuk to potężna broń w kształtowaniu opinii i szybkiej komunikacji z dosłiwnie całym światem. Kto wie, czy nie najpotężniejsza, choć ostatnio twitter zaczyna być modniejszy.
Ile czasu podnosimy fejsbukową stronę niepoprawnych z upadku? Nie ma jeszcze roku. Z kilkuset lajków wspinamy się na trzy i pół tysiąca, co nas jednakże wcale nie satysfakcjonuje, chociaż wśród małych stron prawicowych jest nie byle czym.
Z przykrością obserwuję, że na naszej stronie, którą odwiedzają takie postaci, jak prof. Szyszko, Cezary Kszysztopa, mec Hambura z Berlina, czy Mathew Tyrmand z Nowego Jorku, jest bardzo mało blogerów, czy komentatorów niepoprawni.pl. Zapytani o to odpowiadają zawsze - nie mam tam konta. I to jest bardzo źle. Bo to odbiera mozliwość szerszego i bardziej dynamicznego propagowania mysli i wiadomości. W dużej mierze fejsbuk to takie Polecanki z naszej strony. Jeden człowiek nie jest w stanie przeglądać całego interesującego internetu (no, może za wyjątkiem elig), ale już dziesięciu może dotrzeć do potężnej porcji informacji.
Redagowanie własnej strony na fejsbuku wcale nie jest łatwe. Dzień bezczynności skutkuje natychmiastowym spatkiem czytających internautów nawet o dziesięć tysięcy. Trzeba materiał dobierać i dobrze jest, gdy ma się sporo własnych, oryginalnych materiałów.
Ty Gawrionie wiesz, jak to jest i dbasz skutecznie o autoreklamę. I masz rację - fejsbuk to bezduszny automat i nie ma sensu z nim dyskutować. Lecz jednocześnie to wspaniały, jedyny w swoim rodzaju ogólnoświatowy Hyde Park.
Ci, co są przeciwni, chcą zatrzymać czas. Jak już korzystają z internetu, to prędzej, czy później dojdą do fejsbuka, jeżeli chcą być na bieżąco. Nie ma siły i czasu, by samemu przeglądać tysiące stron, choćby tylko prawicowych, patriotycznych i chrześcijańskich.
Na fejsbuku właśnie masz już wybrane, przefiltrowane materiały, wg. wagi, znaczenia i popularności. Dokonuje tego codzienie tysiąc bezimiennych internautów, dzieląc się z innymi efektem swoich odkryć.
Jeżeli zależy tobie, by właśnie rozpowszechniać, propagować i dzielić się z innymi swoją wiedzą, myslami i poglądami z innymi, to jak na razie nie ma nic lepszego niż fejsbuk.
A wyimaginowane strachy, czy żydomasońskie bzdury, to własnie krecia robota, by ludzi od fejsbuka odganiać. Bo władze i służby po prostu boją się siły fejsbuka.
Serdeczności
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Krytyka zła jakie w moim mniemaniu niesie fejsbuk....
3 Sierpnia, 2015 - 11:26
nie wynika, ani z kompleksów, ani z zacukania prowincją!. Mam tam konto, a jakże!. Służy ono jednak wyłącznie, do pobierania i rejestracji programów komputerowych z "Programy za darmo". Każdy sam sobie, wybiera ścieżki i drogi do spacerów!. Ja unikam takich, na których mógłbym wdepnąć na Tuska, Szejnfelda, Sikorskiego, Giertycha czy Wałęsów!. To nie fobia antyżydowska, ale świadomy wybór towarzystwa w którym chcę się obracać!. Swojego czasu pożegnałem "Niepoprawnych" na ponad rok!. Ówczesne towarzystwo, zaczynało mi śmierdzieć!. Pisanie o spiskach żydomasońskich i awatarach, ma na celu ośmieszenie "zacofanych"?. Gdyby władze i służby bały się tego kretyńskiego i propagandowego wynalazku, nikt ze świecznikowego menelbliszmentu nawet by tu nie zajrzał!. Nie lansowała by się swołocz, wymieniona ciurkiem powyżej!. To jest moje zdanie, prywatne i nie podlegające dyskursom!. Fejsbuk narzędziem propagandy, narcyzmu władzy i super narcyzmu, popłuczyn władzy!. Tam szukają poklasku szybkiego i taniego, jak na YT!......
JzG
3 Sierpnia, 2015 - 19:56
Zgadzam się z prawie całym Twoim komentarzem. W celu dalszego utrzymania porządku lecę punktami.
1. Czy mentalni troglodyci? Zbyt ostro ;) Wielu starszych użytkowników ledwo przełamało pierwsze bariery. Powinni zaufać tym którzy mają analizę, dane, plan, wiedzą jak działa propagacja treści na FB. To kwestia zaufania, pracowitości i konsekwencji działania,
2. FB a TT. Ja obserwuję różne grupy docelowe. FB jest bardziej powszechny. TT bardziej elitarny. Mamy jeszcze G+ - ten serwis akurat wpływa na propagację np YT.
3. Regularna obsługa. Dokładnie - mam nieodparte wrażenie że FB bierze pod uwagę regularną aktywność, czas reakcji odpowiedzi na wiadomości i masę innych rzeczy. Na podstawie tego wylicza Twoją siłę, wagę. Aktualnie obsługujemy konto w 3 osoby. Gdyby tylko ktoś chciał się przyłączyć, llajkować, udostępniać moglibyśmy zwiększyć zasięg o kilkanaście do kilkudziesięciu procent w terminach krótkofalowych a o kilkaset długofalowo.
4.Teorie spiskowe i uprzedzenia - tak, wiele szkodzą. Sam jestem za wieloma teoriami spiskowymi i uważam że opinia publiczna nie wie o wielu sprawach, ale nie można tracić zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczwgo. Teorie spiskowe dzielą się na te, których spiskowcy się boją i te którymi osmieszają inne teorie których się boją. Najgorzej zostać świrem ;) To jak z mądrością Gandiego - ignorancja, śmiech, walka, zwycięstwo. Prawica musi wyzbyć się kompleksów mniejszości. Natura jest prawicowa, a nie lewicowa!
Pozdrawiam Cię serdecznie Januszu!
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@ Gawrion
3 Sierpnia, 2015 - 20:48
ad 3. " Na podstawie tego wylicza Twoją siłę, wagę" - tak ! Jestem pewien, że protest złożył obiekt o "dużej wadze" ! No, więc zablokowali. Suma wag protestujacych przeciwko blokadzie powoduje, że dalsze publikacje nie powodują blokady. Wniosek jest jeden : kupą .....
@Gawrion
4 Sierpnia, 2015 - 05:14
Wiesz, odczuwam, że przydała by się nowa akcja. Materiały do Ratujlasy coraz trudniej znaleźć, by podtrzymać zainteresowanie.
Co byś powiedział np. o akcji "Nie zjedzona żywność to nie śmieci !". Jesteśmy w czołówce państw Europy, gdzie marnuje się najwięcej żywności. Zacząć dyskusję, co z tym zrobić.
Pozdrawiam
JK
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Januszu
4 Sierpnia, 2015 - 20:50
W mojej ocenie łapiemy wypalenie. Normalne. Ratuj Lasy nadal jest bardzo popularne jako strona na FB. Z tego co widzę to 8000 wyświetleń, prawie 200 polubień ma post o deklaracji Dudy, następne po kilka tysiaków wyświetleń. To dużo.
Nowe akcje, działania. Mi po głowie chodzi odpalenie encyklopedii politycznej blogosfery na silniku Wikipedii (od wielu lat). Myślę także o jakimś systemie promującym produkty polskie, bo w dobie polskojęzycznego szitu można się codzień naciąć - ja nawet wolę zapłacić drożej za polskie niż kupić tanie po cenach dumpingowych. Już wiele miesięcy temu mieliśmy z Ma wznowić sprzedaż krzyżyków. Koszulki też czeka nowa edycja. No i czeka konkurs na książki... Za mało nas...
:(
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Komentarz niedostępny
Komentarz użytkownika Antypisior został oceniony przez społeczność bardzo negatywnie i jest niedostępny. Nie można go już odkryć. Bardzo nam przykro.. :(
3 Sierpnia, 2015 - 12:44
Antypisior
3 Sierpnia, 2015 - 13:12
Gratuluję samooceny.
Gdy widziałbym wokół "czterech idiotów" to pewnie udałbym się do psychiatry
na sprawdzian, czy to ze mną nie jest coś "nie halo".
Ale ponieważ mamy różne zdania na temat głupoty, to masz w prezencie
ode mnie -6.
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Antypisior
3 Sierpnia, 2015 - 14:21
Widzę Grucha że Opary absurdu i matrixu, odcisneły na tobie nieodwracalne piętno.
Otwierasz lodówkę, a tam żyd idiota, patrzysz w lustro, i nie wierzysz własnym oczom, a tam żyd idiota, i kacapski sługus, jako żywo.
-6.
Beata Szydło premierem.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
@Jestem jakim jestem
3 Sierpnia, 2015 - 20:31
Zostaw toto,zostaw, nie jest wart jakiejkolwiek odpowiedzi
@@@
3 Sierpnia, 2015 - 14:39
Bez znaczenia jest mechanizm ! Hindus, lewak, automat - ingerencja została zauważona, jednoczymy się w przeciwdziałaniu. Gdyby nie ingerencja, zdjęcie przeszło by bez echa.
cyborg
3 Sierpnia, 2015 - 18:04
Jednoczymy się? - Jesteś pewny tego?
Czy Polska Walcząca na pewno dziś wygrała?
Czy też sprawa jej obrony tylko trochę zamieszała,
A obrońcy wrażego fejsbuka wcale nie odpuścili swego?
Pozdrawiam
miarka
@ miarka
3 Sierpnia, 2015 - 20:02
Oni nie odpuszczą, my nie odpuścimy ! Obracam się w towarzystwie, które niemal na codzień nosi koszulki o wydźwięku patriotycznym. W święta, bardziej jednoznaczne treścią. Tak! Jednoczymy się i przestajemy obawiać okazywać poglądy. Formuła FB mi nie odpowiada a tym bardziej twiter. Merytorycznie ! Szukam informacji, a nie jednodniowych fascynacji. Rzeczowych informacji, pozwalających wyciągnąć własne wnioski. Dlatego bardzo dokładnie sprawdzan podsuwane treści.
Miarko, cóż to za moralność?
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika Verita został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
3 Sierpnia, 2015 - 19:01
Widać ,że zarówno admin jak i jego pomagierzy wyznają zasadę "Cel uświęca środki".W takim przypadku brak płaszczyzny nie tylko porozumienia ale i wszelkiej dyskusji.Skoro NP patrioci taką wyznają zasadę ,wątpię aby zmiana rządu cokolwiek poprawiła w naszej nieszczęśliwej Polsce. Pozdrawiam
Verita
@Verita
3 Sierpnia, 2015 - 20:29
"W takim przypadku brak płaszczyzny nie tylko porozumienia ale i wszelkiej dyskusji."
Verito piszesz zazwyczaj 2-3 komentarze w ciagu kilku dni, skad u Ciebie tyle zawisci a wlasciwie nienawisci do NP.pl
Czy kiedykolwiek napiszesz jeden komentarz bez odnoszenia sie do wlasciciela czy innych tu komentujacych
i to z taka zaciekloscia ?
Wielu ma tu pewne zale czy uwagi, ale powtarzanie tego codziennie jest juz nudne.
Pozdrawiam
Verita
4 Sierpnia, 2015 - 00:32
Na tym etapie wyborów jeszcze się organizujemy, jeszcze wiele sobie wzajemnie wybaczyć możemy.
Kiedy bliżej wyborów będzie, będzie i "krótka piłka" - Polska Walcząca dobra, to jak fejsbuk jej szkodzi więc zły i poszedł won z boiska.
Pozdrawiam
miarka
:):):)
4 Sierpnia, 2015 - 02:12
Pozdrawiam.
PS. Nie mam fejsa bo... nie mam czasu - ledwo obskakuję 2 poczty (służbową i prywatną) i bloga. To raz.
Dwa - mam zasadę, jeśli już coś robię to na cały gwizdek, nie na ćwierć czy pół. Fejs niestety chce półtora, a nawet dwa i pół. A skąd ja wezmę tyle czasu ?Jak mi FB załatwi dobę, trwającą 48 godz. i poćwiczy 3-4 godziny za mnie codziennie to ewentualnie mogę usiąść do pertraktacji. ;);)
FB też qrde myśli, że zawód muzyka to dolce vita...
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
4 Sierpnia, 2015 - 05:08
Droga contesso, stanowczo stwierdzam, że przesadzasz. Aha!
To jest raczej ta nasza naturalna gnuśność, by raz poświęcić tylko pół godziny i sobie konto na fejsie założyć. Dalej już nie trzeba nic robić, może tylko od czasu do czasu zerkać sobie na ulubione strony i może czasem coś bąknąć lub kliknąć.
Nie próbuj mnie zwodzić, że nie czujesz ważności fejsa, bo dbasz o wrzucone swoje teksty na niego. I całkiem słusznie.
Powiem ci, że po fejsie nie trzeba latać i zaglądać, jak kot z pęcherzem. Wystarczą dwie, trzy ulubione miejsca, a przyjaciół buduje się sukcesywnie, a ty już jesteś tak znana, że będziesz ich miała setki. Z całego świata!
Więc się przełam wreszcie i zapraszam tutaj:
https://www.facebook.com/niepoprawnipl
https://www.facebook.com/ratujlasy
Szczere uściski
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
JaZ & Gawrion
5 Sierpnia, 2015 - 00:38
Najpierw Januszowi odpowiadam.
Wziąłeś mnie "z włosem", hihihihihi", figlarz ;P;P;P... Ale pomyśl, Januszu - jeśli ja się z kompa na kompa "przeprowadzam" (firmowa nówka, gwarancja 3 lata, nie jakieś tam składaki z "garaża i "spadki" po progeniturze) od kilku miesięcy nie mogę się "przeprowadzić" nie dlatego, że- nie umiem, że nie znam sposobów itd., to znaczy, że po prostu normalnie nie mam warunków doglądnąć "przelania" zasobów z "A" do "B" !
Jednym z tych warunków jest czas, którego po prostu nie mam ! I go kradnę. To nie jest "gnuśność", jak to ująłeś. Każdy ma swe priorytety i ja również je mam, niestety moje "priorytety" są czasochłonne i choć komputer wiele rzeczy za mnie może zrobić (i robi), to on akurat nie może np.za mnie ćwiczyć gam bym skorygowała intonację, nauczyła się partii i "wlała w nią życie" by nie była tylko zwykłymi znakami na pięciolinii do przegrania i zagrania. Ta partytura i partia musi mieć życie, ładunek emocjonalny, przekaz, by mogła trafić do odbiorcy. Komp również nie może stworzyć mojej niepowtarzalnej partytury, która najpierw musi powstać w mojej głowie i dopiero potem jest przerzucana na papier. Mój komputer dostaje ją dopiero wtedy gdy jest gotowa - napisana, rozpisana na partie, przegrana przez zespół, dopięta na ostatni guzik korektami i on wtedy to w 5 min. wypluwa na drukarce. Tu jest koniec roboty kompa ale nie koniec pracy muzyka ! Który musi się partii nauczyć i w zespołowym procesie - nie ukatrupić i swej partii, i zespołu.
JaZ-ie - komp za trio, kwartet itd. może robić. Nawet za orkiestrę symfoniczną ale... No niestety komp za mnie bym ja sobie przez ten czas spokonie na fejsie ten tego... no niestety, to nie jest do zrealizowania.Contessa na fejsie jako bloger może mieć markę, ale ta marka nie da contessie nawet szansy na postawienie contessinie melby albo pizzy. A przecież trzeba żyć, a do tego są potrzebne realne środki, nie wirtualne bo prąd wcale wirtualny nie jest, nawet razowy chleb ze smalcem i plasterkiem kiszonego ogóra wirtualny nie jest.
Ja wiem - fajnie jest siąść z laptopem w ogródku, maciejki, róże pachną i człek sobie z letnim drinkiem na stoliku obok klepie w klawiaturkę. Niestety - choć laptopa mam, ogródek polski na balkonie mam, z maciejkami, groszkami,nasturcjami to czasu mam tylko tyle by... go polać, żeby nie zdechł od letnich upałów. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam na balkonie właśnie w ten sposób, słuchając cykad i wdychając polskie zapachy maciejki, szalejących w rozkwicie groszków, a przed oczami pożar czerwieni nasturcji. No nie pamiętam ! Więc o "gnuśności" mi nie mów. Ja mam na dodatek w realu lemingów na "resocjalizacji"...
Gawrionie ! Doceniam wszystko ale... jak wyżej i wcześniej pisałam o dobie, by miała 48 godzin na teraz nie mam szans. Po prostu na ten moment nie wyrabiam ! Nie mam Bóg wie jakich obowiązków, ale te które mam, niestety są bardzo bardzo praco- i czasochłonne i póki co priorytetowe ! Nikt za mnie ich nie wykona.
Pozdrawiam.
PS. Miałam posłać notkę o HGW, niestety ten czas - albo odpisywanie na koment albo notka. Koment jest, a notka o HGW... będzie jak złapię wolną chwilę w dzień. Choć na 5 sierpnia zaplanowałam całkiem inną.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa & Gawrion
5 Sierpnia, 2015 - 05:37
Jezu contesso!
Nie zrozumiałaś mnie, mimo to przepraszam. Ja rozróżniam gnuśność od lenistwa. Gnuśność to psychiczne zaniechanie działania. Aaa.. co tam, po co mi to? Bo jest brak motywacji. Oczywiście często gnuśność jest składnikiem lenistwa, lecz nie zawsze.
My Ciebie z Gawrionem prosimy o tą chwilkę aktywności, bo jest to pro bono. Widzisz coś interesującego, idziesz na swoją stronę FB i to wrzucasz. My, twoi przyjaciele, natychmiast to widzimy i już dalej się tym zajmujemy. Puszczamy to dalej, że tak powiem w eter, a gdy informacja jest dobra, to nawet 10 000 internautów ją przeczyta, 100 pobierze i puści dalej i w ten sposób twoja minuta pracy dociera nawet do 100 000 ludzi, a czasem nawet do paru milionów. Taka właśnie jest potęga FB. I prof. Szyszko i Kuźmiuk są w naszym kręgu i wrzucają coś od czasu do czasu. Tam nie trzeba siedzieć po godzinie dziennie. Mozna zaglądać sporadycznie, nawet raz na tydzień. Gdy dodajesz grafikę, albo polecankę na NP (co jest więcej pracy niż wrzuta na FB) zasięg odziaływania twojej in formacji jest tysiąckrotnie mniejszy niż na fejsie.
Wiem jak dużo pracy ma artysta tej klasy, co Ty. Podziwiam to. Mimo tego twierdzę, że tworzysz wymówki by się nie przełamać i spróbować fejsa. Lub może obawiasz się, że to ciebie za bardzo wciągnie i będzie zabierać cenny czas. Dasz radę! Uwierz - założenie konta - 15 minut, a potem odwiedziny i ew. wrzucenie czegoś 5 minut.
Kurcze, rozdiablaszy mnie tymi maciejkami, nasturcjami i groszkami. To moje ukochane trio. Niestety, w ogródku mam za mało słońca. Mogę się więc tylko koncentrować na kwiatach półcienia i cienia. W tym roku szczęśliwy jestem, że lawenda cudownie rozkwitła i werbent też. Te twoje i moje ukochane były testowane i się nie sprawdzały. Nawet pelargonie kwitną tylko w jednym konkretnym miejscu. A wczoraj byłem wściekły, jak cholera, bo ogrodnik poradził mi bym opryskał preparatem przeciwgrzybiczym i spaliłem sporo kwiatów. Carrramba!!!!
Uściski
............
Nie Gawrionie, oczywiście masz rację, nasza strona o lasach na FB jest bardzo aktywna i ruch jest duży. Myślałem o stronie akcyjnej, gdzie ludzie się dopisują do akcji. Lecz oczywiście, jest nas za mało by poszerzać inicjatywy. Masz bardzo ciekawe projekty w zanadrzu. Lecz też pracochłonne. Poza tym, do wyborów nie warto z czymś nowym wychodzić. Tym bardziej, że Andrzej Duda właśnie wrzucił wielki temat i spodziewam się ogromnej dyskusji. To nowa konstytucja. Będzie o czym rozmyslać i dyskutować.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Contesso
4 Sierpnia, 2015 - 19:29
Fejs półtora gwizdka? Całkowicie się nie zgadzam ;)
Działanie na fejsie sprowadza się do skopiowania linku strony (którą i tak czytasz) na fejsa i dopisaniu kilku wyrazów. Zamiast wysłać na czacie, gg, hangoucie do kolegi, wysyłasz na FB. Cała filozofia... Podczas codziennej lektury neta można w taki sposób bezkosztowo propagować prawe treści. Wszystko jest kwestią chęci, dobrej organizacji i samodyscypliny.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrion & JaZ
5 Sierpnia, 2015 - 12:57
Nie mówię "nie", jak się "przeprowadzę" - spróbuję. Mam nadzieję, że po niedzieli definitywnie z tym skończę. Ten tydzień niestety mam przerąbany.
Być może mam błędne wrażenia z powodu nieznajomości mechanizmów fejsem kręcących.
Pozdrawiam.
PS. Jazgdyni - werbent też mam, biały obok czerwonego i całe lato mam nasze barwy narodowe na balkonie. Chyba jakąś "ogródkową" notkę trzeba nam tu sprawić? ;);)
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contesso
9 Sierpnia, 2015 - 20:24
No i bardzo dobrze ;)
Zgłoś się do mnie w momencie gotowości ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.