W lubelskim marszałek z PSL wyprowadza swoje zagony

Marszałek woj. lubelskiego Sławomir Sosnowski wprowadza nową jakość w polskiej polityce. Marszałek Sosnowski wyprowadza w czasie pracy podległych mu  pracowników  z Urzędu Marszałkowskiego  w Lublinie na pikietę przeciwko rządowi.

Trzeba przyznać, że jest to nowa jakość w polskiej polityce, na którą zdobyli się  działacze PSL.  W związku grożeniem utraty w skali kraju ca 1,3 mld euro na fundusze regionalne będące do rozdysponowania przez marszałków  minister  Kwieciński alarmuje, że w wielu województwach jest źle.

Jednym z takich województw jest województwo lubelskie. Z pieniędzy do rozdysponowania w tym województwie zagrożone jest 80 mln euro.

Minister rozwoju Kwieciński pojechał do marszałka Sosnowskiego, żeby przekazać mu pismo informujące o zagrożeniu , a tu niespodzianka.

Niczym w PRL marszałek złożył propozycje nie do odrzucenia, i „dobrowolnie” dziesiątki pracowników Urzędu Marszałkowskiego zamiast siedzieć w pracy poszli na pikietę przeciwko rządowi, zarzucając ministrowi kłamstwo.

Tak oto nie długo  to nie pracownicy będą protestować najczęściej inspirowani przez związki zawodowe w obronie swoich praw, ale to marszałkowie, prezydenci , burmistrze, wójtowie, z PSL będą wyprowadzali swoich pracowników na pikiety, przecież urzędnicy nie są po to by służyć mieszkańcom , ale po to by służyć swoim przełożonym z PSL.

]]>https://wpolityce.pl/polityka/413216-zagrozenie-wydatkowania-13-mld-euro-przez-samorzady]]>