Co z „szarymi ludźmi”, którzy się podpalili za czasów Tuska?
Za czasów rządów Tuska w 2011 r, przed Kancelarią Tuska podpalił się Andrzej Żydek w proteście przeciwko nieprawidłowością w warszawskiej skarbówce . Ten szmatławiec, który gloryfikuje nieszczęśnika Szczęsnego , w 2011 r napisała artykuł o Andrzeju Żydku tytułując go „ Terrorysta Andrzej Ż”
Nie było wówczas bp. Pieronka, nie był ks. Lemańskiego, Andrzej Żydek nie doczekał się upamiętnienia miejsca w którym się podpalił, wszak to był człowiek , który niesłusznie się podpalił w proteście przeciwko rządowi Tuska, w przeciwieństwie do pana Szczęsnego , który mimo faktu, że człowiek ten leczył się od kilku lat psychiatrycznie , został bohaterem jedynie słusznej GW.
Również prawie niezauważenie w czerwcu 2013 r, również przed kancelaria Tuska podpalił się 56 letni człowiek.
PiS nie wykorzystywał tragedii tych ludzi przeciwko rządowi PO, a żadnemu opozycyjnemu wówczas w stosunku do PO nie przyszło do głowy wykorzystywać tragedii tych ludzi do walki z rządem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1164 odsłony
Komentarze
Diabelska miara
17 Listopada, 2017 - 11:08
Diabelska miara
Tak diabeł głupkom
we łbach pokręci
że ci co się spalili za Tuska
to są terroryści
a ci co za rządów PIS-u
to są święci!
jan patmo
jan patmo
17 Listopada, 2017 - 13:10
Celnie.