Bomba a raczej bąba a la GW.

Obrazek użytkownika Andy51
Kraj

Dwóch redaktorów, którzy są  anty w stosunku do nastawionych patriotyczno, konserwatywno, katolicko i niepodległościowo  Polaków, wymyślili sobie myk, który miał zmieść z powierzchni ziemi PiS, a wbrew ich intencji  raczej wystawili papiery na uczciwość JK

Dwaj panowie, zastępca  szefa GW Jarosław Kurski i naczelny  Newsweeka Tomasz Lis , umówili się, że zrobią „szum” który okazał się laurką dla PiS i JK.

Wydaje mi się , że tak  de facto chodziło o sprzedaż książki T. Lisa, której nikt nie chciał kupować  i jako swojego rodzaju „jajko niespodzianka” , był  dodatkiem  do GW.

Z zapowiedzianej szumnie w świetle TVenów , niemieckich właścicieli polskiej prasy i totalnych, wyszedł śmierdzący bąk, który najbardziej odurzył  tych, który sprokurowali ten „dym” .

Grzanie tematu nic nie dało i nie da. Wręcz groteskowo wyglądały „wyścigi” totalnych do prokuratury, w sprawie przestępstwa, którego nie było, a przestępstwo powstało w chorych głowach totalnych.

Nienawiść do PiS powoduje brak logicznego myślenia a tylko chęć uderzenia w PiS. Brakuje mi tylko donosu do Brukseli, ale to jeszcze może nastąpić.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (7 głosów)