Już o tym kiedyś pisałem, ale niestety D. Tusk coraz wyraźniej popada w taką frustrację, że jego wystąpienia ocierają się już o antypisowski nienawistny obłęd. A to chce "żelazną miotłą" zmieść wszystko czego dokonał PiS i to razem z – jego zdaniem – osobami za to "odpowiedzialnymi" a to stwierdza, że najlepszą w treści formą jego programu jest właśnie odsunięcie PiS od władzy.
Jakże on...