Tusk już przed Schetyną nie klęknie …

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Dziś, gdy media dywagują na temat losów Grzegorza Schetyny, warto sięgnąć do mojego bloga z 15 września pt. „Platforma Obywatelska czy Przestępcza Organizacja ?”, odkrywającego kulisy finansowania PO i rolę wyniszczonego dzisiaj alkoholem byłego skarbnika Mirosława Drzewieckiego.

http://niepoprawni.pl/blog/705/platforma-obywatelska-czy-przestepcza-organizacja

Co ciekawe, te kulisy odsłonił….Palikot, ujawniając żale b. skarbnika, którego Tusk usunął z rządu po aferze hazardowej. Dla porządku przypomnę, że Drzewiecki po usunięciu go z funkcji ministra sportu miał się odgrażać, „że wykończy, wsadzi Tuska do więzienia. To ja mu k… załatwiałem, przynosiłem pieniądze walizkami, ja go k… ubierałem, poiłem winem, a on mnie wywala, to sk… Jak pisze dalej Palikot: „Drzewiecki załatwił PO naprawdę dużo, szczególnie w tym czasie, kiedy jeszcze nie otrzymywała dotacji państwowych”.  Z wypowiedzi innych osób wynika, że za walizkami pieniędzy kryła się rodzima mafia i ludzie typu Sobiesiak – bliski znajomy Drzewieckiego (od 20 lat), Chlebowskiego i Schetyny.

Dziś, gdy Drzewiecki i Chlebowski są już politycznymi trupami – przyszła pora na Schetynę. Tuskowi bowiem nie jest już potrzebna rodzima mafia – on jest w ręku międzynarodowych korporacji i wielkich oligarchów. I choć Drzewiecki i Schetyna doskonale wiedzą o kulisach finansowania Tuska i PO, to przecież nie pisną o tym słówkiem – zgodnie z zasadami omerty – nieformalnego prawa sycylijskiego. Dlatego nie powinna dziwić pokora Schetyny, który zapewne wykalkulował sobie, że lepiej jest milczeć, niż skończyć na bruku. Albo i jeszcze gorzej.

Bo Donald Tusk wraz z PO przeszedł już na nowy, wyższy etap funkcjonowania, za którym kryją się znacznie większe pieniądze. Są to pieniądze międzynarodowych koncernów i oligarchów. Tusk, który oświadczył, że nie będzie klękać przed związkowcami, bankierami i księdzem, nie musi więc klęczeć przed Schetyną, oczekując na kolejną walizkę pieniędzy od ludzi typu Sobiesiak, czy od mafii pruszkowskiej. Tusk klęczy bowiem przed międzynarodowymi korporacjami i oligarchami, co dobitnie udowodniła błyskawiczna nowelizacja kodeksu karnego, oraz likwidacja art. 585 k.s.h., co uchroniło Ryszarda Krauzego przed odpowiedzialnością karną.

O kulisach tej nagłej nowelizacji kodeksu karnego i wykreślenia przepisu k.s.h., za którą stali PKPP Lewiatan, minister sprawiedliwości Kwiatkowski, jego zastępca Zbigniew Wrona, poseł Szejfeld z PO i przewodniczący komisji kodyfikacyjnej Jerzy Kozdroń z PO przeczytacie na stronie:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/poslowie-zmienili-prawo-krauze-zyskal,3,4870902,wiadomosc.html

Ta błyskawiczna nowelizacja prawa pod rodzimego oligarchę ujawnia, że tandemTusk-Komorowski przy poparciu Platformy i reżimowych mediów, szybko zmierzają ku systemowi oligarchii parlamentarnej Putina-Miedwiediewa, gdzie „demokracja” jest jedynie dekoracją dla ogłupionego społeczeństwa.

Prof. Rybiński w swoim felietonie pt. „Czyje interesy realizuje polski Sejm?” pisze:  „W Polsce funkcjonuje patologiczny proces uchwalania prawa. Z jednej strony mamy silne grupy interesów, z drugiej strony słabe państwo oraz mechanizmy, które pozwalają grupom interesów uzyskiwać korzyści kosztem społeczeństwa”. Polski Sejm nie realizuje bowiem interesów narodu, lecz interesy grupowe, w tym grup biznesowych i na końcu interesy administracji, sprzyjając „realizacji partykularnych celów grup nacisku, które znakomicie funkcjonują w tej biegunce legislacyjnej”.

http://forsal.pl/artykuly/528284,rybinski_czyje_interesy_realizuje_sejm.html

Na koniec warto zwrócić uwagę na rolę Jana Krzysztofa Bieleckiego w budowie fasadowej demokracji, opartej na międzynarodowych koncernach i oligarchach. O tej tajemniczej roli Bieleckiego, którego Tusk powołał na wiosnę 2010 roku na Przewodniczącego Rady Gospodarczej przy Premierze mówiła prof. Gilowska, co wywołało gniew samego premiera....

Rada Gospodarcza przy Premierze to gremium doradcze dla szefa rządu z niejasnymi do końca kompetencjami ale okazuje się, że jej przewodniczący to wręcz szara eminencja, która decyduje o najważniejszych dla naszego państwa sprawach. To Jan Krzysztof Bielecki przeforsował kandydaturę Rostowskiego na ministra finansów w rządzie Tuska ( choć wtedy był prezesem włoskiego banku Pekao S.A )i mimo tego, że Rostowski nie znał kompletnie polskich realiów. To Bielecki na jesieni 2010 roku powiedział na konferencji organizowanej przez agencję Reuters, że Bank PKO BP w ciągu najbliższych kilku lat powinien zostać całkowicie sprywatyzowany. Z kolei, portal WikiLeaks doniósł, że Bielecki na wiosnę 2010 roku w rozmowie z ambasadorem USA w Polsce, zapraszał amerykańskich inwestorów do udziału w prywatyzacji polskiej ochrony zdrowia mimo tego, że PO oficjalnie zaprzecza, że zamierza prywatyzować zasoby ochrony zdrowia...

Zbigniew Kuźmiuk w swoim blogu pisze, że  „strategiczne decyzje wcale nie są podejmowane podczas obrad konstytucyjnego organu jakim jest Rada Ministrów, a na nieformalnych spotkaniach Premiera z jego najbliższymi doradcami, a szczególnie jednym z nich. Co więcej wszystko wskazuje na to, że wiodąca osobą podpowiadającą kierunek tych decyzji jest...Jan Krzysztof Bielecki. To on ogłasza te decyzje, często wiele miesięcy wcześniej, niż podejmą je uprawione do tego konstytucyjne organy naszego państwa. To ważna cecha rządów Platformy, polegająca na omijaniu demokratycznych procedur podejmowania najważniejszych decyzji w państwie i zastępowania ich decyzjami podejmowanymi w gronach nieformalnych, podobnie jak się to dzieje na południu Włoch”

Warto przypomnieć, że właśnie kierunek włoski pozwolił Bieleckiemu zrobić karierę w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie, a następnie w Banku PEKAO S.A. Bo wszystko zaczęło się w krótkim okresie premierostwa Bieleckiego (od stycznia do grudnia 1991roku), gdy we wrześniu 1991 roku Rada Ministrów wyraziła zgodę na zbycie akcji FSM Włochom w szczególnym trybie, czyli bez oglądania się na ustawę o prywatyzacji. Miesiąc po tym Janusz Lewandowski, minister przekształceń własnościowych, podpisał z Fiatem list intencyjny a 20 maja 1992 roku min. finansów Olechowski podpisywał z Fiatem protokół uzgodnień do Umowy Definitywnej - przygotowany przez Janusza Lewandowskiego. Treść tej umowy była czymś niesłychanym w historii polskiego przemysłu motoryzacyjnego, gdyż przewidziano w niej cały szereg ulg, przywilejów i preferencji (zwolnienia celne, podatkowe, kontyngenty bezcłowe), jakie Skarb Państwa lekką rączką Lewandowskiego oddał Włochom. Jednak za tą umową stał dzisiejszy doradca Tuska – Bielecki: szara eminencja, realizująca w Polsce interesy wielkich korporacji i oligarchów – bez żadnej społecznej kontroli.

W tej sytuacji Schetyna jest de facto tylko pionkiem na politycznej szachownicy. Tę szachownicę opanowały międzynarodowe korporacje i wielcy oligarchowie z taką kasą, jakiej Miro Drzewiecki na oczy nie widział.

Brak głosów

Komentarze

znane, ale czemu nie wywołują one u mnie zdziwienia? Warto wrócić do złotej myśli wygłoszonej swego czasu przez Schetynę, która to myśl winna przejść do historii III RP jako dewiza number one tej gromady zdrajców: aby myśleć o pieniądzach, idzie się do biznesu, ale żeby myśleć o naprawdę wielkich pieniądzach, trzeba pójść do polityki.
Nie chce mi się szukać dokładnego cytatu, ale jakoś "tak to leciało". Sen w każdym razie zachowałam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#191694

W roku 1989 roku stowarzyszenie przekształca się w partię Kongres Liberalno-Demokratyczny. Rok 1991 nagle i niespodziewanie wynosi Tuska na szczyt polityczny. Jego kolega z Kongresu Jan Krzysztof Bielecki zostaje premierem. Młodemu Tuskowi powierzają kierowanie partią KLD, która po pierwszych w pełni wolnych wyborach w październiku 1991 roku weszła do Sejmu i była jednym z ważniejszych podmiotów młodego polskiego parlamentaryzmu. Donald Tusk w pełni oddaje się polityce.
...
 Jego kolega z Kongresu Jan Krzysztof Bielecki, który wsławił się między innymi powiedzeniem, że „pierwszy milion trzeba ukraść”, zostaje premierem. Kierowana przez niego partia znalazła się w opozycji wobec rządu Jana Olszewskiego.
...
I dlatego rząd Bieleckiego i sam minister Lewandowski byli nazywani "największymi paserami", którzy handlowali zagrabionym mieniem.
...
http://teczki.obserwowani.pl/8542.html#top
 

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#191715