Smutny koniec Bolka po walce Bolka z Bolkiem

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

XXX-lecie powstania „Solidarności” miało być tryumfem Bolka, który w glorii tego, co własnymi „ręcami” sam obalił komunizm, wstąpiłby na pomnik Bohatera Narodowego. Temu celowi służyły wszystkie przygotowania Tuska, który chciał zorganizować kontr-uroczystości XXX-lecia „Solidarności” wiedząc, że Związek na swoje uroczystości zaprosi Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Tusk, walcząc z Prezydentem Kaczyńskim, m.in. przy pomocy Bolka, którego wykreował na mędrca europejskiego, mógł liczyć na wzajemność. Bolek, tak jak mógł odwdzięczał się Tuskowi za wywyższenie go do roli mędrca, plując na Lecha Kaczyńskiego, gdzie słowo „dureń” należało do najłagodniejszych. Bolek - wynalazca plusów dodatnich i plusów ujemnych – w Radzie Mędrców UE jednak miejsca nie zagrzał, zapewne z powodu głupoty pozostałych członków Rady, którzy nie dorównywali mądrością naszemu mędrkowi. Trzeba przyznać, że rezygnacja Bolka z Rady zaszkodziła wizerunkowi Polski, gdyż gdyby Bolek w Radzie uczestniczył – cała Europa mówiłaby o Polsce, która wydała wybitnego filozofa, który „dokonał zwrotu o 360 stopni”, stwierdzając także, że „plusy Unii Europejskiej mają swoje plusy i minusy”.Ta rezygnacja nie przerwała jednak przygotowań obchodów wepchnięcia Bolka na pomnik narodowy. Do czasu…

Na obchody ku czci Bolka z okazji XXX-lecia „Solidarności” mieli przyjechać najważniejsi przywódcy świata, a fetę miały uświetnić prawdziwe gwiazdy estrady, o czym jeszcze pół roku temu, z nieukrywaną satysfakcją pisała „salonowa” prasa: „…udało się nam dowiedzieć, że na liście tych, którzy mogliby przyjechać 31 sierpnia do Gdańska, znajdują się też Bob Dylan i Leonard Cohen, Justin Timberlake, Cesaria Evora, Bjork czy Grace Jones. Pod uwagę brane są też światowego formatu zespoły - Dire Straits, Coldplay czy Spandau Ballet. To oczywiście tylko przymiarki, ale gdy wydarzenie firmowane jest nazwiskiem Roberta Willsona, praktycznie każdy światowy wykonawca jest osiągalny. Nieoficjalnie wiemy, że Bono wystąpiłby nie jako piosenkarz, tylko jako jeden z recytatorów. Lechowi Wałęsie dedykowałby tekst "New Year's Day", jednej z jego najsłynniejszych piosenek. - Ja jestem demokratą, jeśli to będzie zrobione dobrze, jeśli będzie służyło budowaniu, to dlaczego nie - odpowiada Lech Wałęsa na pytanie, czy wystąpiły wspólnie z Bono 31 sierpnia. - Chcę wtedy we wszystkim maksymalnie uczestniczyć. Scena z udziałem Bono i Wałęsy rozegrałaby się przy Sali BHP, którą Solidarność chce w tym roku wyremontować".

Bolek chciał więc, jako demokrata, wtedy we wszystkim maksymalnie uczestniczyć… Cóż się więc takiego się stało, że Bolek nagle zrezygnował z demokracji i z maksymalnego uczestnictwa w obchodach XXX-lecia? Czyżby tylko dlatego, że „miała być demokracja, a tu każdy wygaduje co chce?” O nie ! Stało się coś bardziej ważniejszego: zginął przeciwnik Tuska, z którym Tusk walczył przy pomocy takich właśnie osobników jak Bolek. Obecnym celem Donka nie jest już wstawianie Bolka na pomnik, lecz walka z duchem Lecha Kaczyńskiego, który nadal żyje! To walka z Krzyżem, który postawiono przed Pałacem Namiestnikowskim, w którym rozgościł się pomazaniec Tuska – Komorowski, który wkroczył do pałacu zaledwie w dwie godziny po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Wprawdzie Bolek i w walkę z duchem Kaczyńskiego się włączył, opluwając nieżyjącego już -także swojego przeciwnika - jednak zapał Bolka przygasł, gdy się przekonał, że nie przynosi mu to plusów dodatnich, lecz wyłącznie plusy ujemne. Ponadto, Tusk cichcem wycofał się z dofinansowania imprezy, w której uczestniczyć miały głowy państw, a Bono miał wyrecytować ku czi Bolka tekst swojego, najsłynniejszego przeboju…

Jest też coś, co Bolka trapi najbardziej i czego Bolek najmniej się spodziewał sądząc, że po tragicznej śmierci ś.p. Anny Walentynowicz już nikt Bolkowi w tym kraju nie podskoczy. To Krzysztof Wyszkowski, którego sam Bolek pozwał za nazwanie go agentem komunistycznej bezpieki. Właśnie w dniu 31 sierpnia 2010 roku, Sąd ma ogłosić wyrok w sprawie o rzekome pomówienie Bolka, w której to sprawie jedynym argumentem kandydata na pomnik narodowy, był wyrok sądu lustracyjnego. Wszystko wskazuje na to, że „Wyszkowski (który) ma ksero, podróby i się wygłupia”, ten „chory człowiek” i „małpa z brzytwą” – może, a nawet powinien być uznany za osobę, która powiedziała (obok ś.p. Anny Walentynowicz) prawdę o Bolku.

Pomimo tego, że Bolek – przy pomocy kapciowego Mietka - wydarł już wszystkie kartki, które mogły mu zaszkodzić, to pozostały jednak dowody, których sąd nie może pominąć. Sam więc Bolek zesłał na siebie karę, oskarżając Wyszkowskiego, po 30-latach swojej walki z Bolkiem. Przegrana Bolka z Bolkiem może więc być głównym punktem obchodów XXX-lecia powstania „Solidarności”!

Rejterada Bolka ze wszystkich uroczystości XXX-lecia - to także strach przed ludźmi, którzy widzą, co się w tym kraju dzieje i czego przykładem jest niewyjaśniona dotąd katastrofa pod Smoleńskiem. Ludzie pamiętają wszystkie słowa i uczynki osobników, którzy na siłę chcą się wepchnąć na pomnik Bohatera Narodowego. Kolejnym po Bolku kandydatem, jest Walczący z Duchami Donald Tusk, na razie kreujący się na sobowtóra cara Putina, co potrafi opieprzyć, jak bure suki szefów OFE. Taki z niego mocarz..

Nie spełni się zatem oczekiwanie Bolka, że „za sto lat w każdym mieście będzie mój pomnik”. To oczekiwanie nie spełni się tym bardziej w odniesieniu do Tuska, który w końcu przegra z Duchem Narodu. On się przecież kiedyś obudzi, mimo sił Zła i Nienawiści, które uruchomił Geniusz Kaszub w walce o władzę i w której to walce Bolek był tylko marionetką. Podobnie jak w czasach, gdy donosił esbecji, Milicji Obywatelskiej i WSW.

Brak głosów

Komentarze

Cóż z tego że prawda powoli przebija się do świadomości , gdy tyle lat zmarnowane i zaborca na siłę wciska nam swoje pomniki ,a nie zezwala na godne uczczenie wybitnego polskiego prezydenta, pierwszego prawdziwego od II wojny światowej.

Czytałem o strukturze rządów w Arabii w 5 w n e. Sułtan odgrodzony od kraju i poddanych skomplikowanym systemem dworskim, a faktyczna władza w rękach pierwszego wezyra który decydował o wszystkim.

Mieczysław Wachowski - Wielki Wezyr Bolesława - to je wspaniałe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82190

... Żydzi mieli przyjechać na tę bolkową uroczystość?! ;-)

Bardzo cenię Knoppflera i Dylana, ale jednak ta przewaga starozakonności nieco mnie tu intryguje.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#82217

Bolek pono w Turcyjej na wywczasach z Danuśką przebywa. Siła złego na jednego było, musi wydobrzeć z dala od tych przebrzydłych niewdzięczników. No bo jakby on "swoimi rencami" nie dokonał tego obalenia itd., to by i rocznicy teraz nie było.

Vote up!
0
Vote down!
0
#82221

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82239

A to jakaś różnica, bo troche się pogubilam? ;p

Vote up!
0
Vote down!
0
#82249

drudzy okazjonalnie.
ale to tylko figura umowna do podkręcenia dyskusji.
Tak więc bez ,,,obaw!!!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82251

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82241

tylko do Zurychu, a tam pieniądze

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#82248

Ja zresztą też.
Z tą różnicą, że kumpli nie kapowałem i nie brałem za to tysięcy złotych.
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#82252

teraz take mówią, że płotu nie przeskoczył, a te nasze głosy oddane na bolka, a mój mąż robił mu kampanie wyborczą, ale teraz biedacy plują sobie w twarz i ja też. Skłócił Solidarność,cham i dureń nic więcej.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#82256

Ma śmieszne wypowiedzi.

Vote up!
0
Vote down!
0

Xall

#82262

Nocna zmiana pokazuje , jaki strach miał Wałęsa przed prawdą. Jego obecna postawa tylko to potwierdza. Wypowiedzi Wałęsy potwierdzają jego nie tylko prawdę o nim, ale także jego prostactwo i antypolskośc. Głupie slogany i nerwowośc, kunktatorstwo z Michnikiem, który dostąpił jako pierwszy zaszcytu wejścia do dokumentów bezpieki, brak reakcji na niszczenie esbeckich dokumentów, nienawiśc - świadczą o tym, że Bolek był narzędziem i to skutecznym w walce o utrzymanie się u władzy esbecji.Ueągające jest dla mnie noszenie wizerunkuMB w klapie, bo to świadczy, że jest to człowiek niebezpieczny, wykorzystujący w swej walce właśnie symbole religijne. Mówienie, że nie przyjedzie, bo nie popiera, aby związek stał za określoną partią jest cynizmem. Niech sobie Bolek przypomni, nad jakim rządem Solidarnośc rozciągała parasol ochronny i kogo poierała , gdy startował na prezydenta! A teraz ten chrześcijanin śmie wypowiadac się na temat krzyża i związku! Neguje rolę Kaczyńskich, bo do pięt im nie dorastał! Kpi sobie z katastrofy smoleńskiej, z ofiar, które tam zginęły. Panie Bolku - dopóki my o nich pamiętamy, Bóg nie zapomni o nas! Niech pan to zapamięta!

Vote up!
0
Vote down!
0
#82270