Wystarczyło, by Donald Tusk zapowiedział sojusz z SLD, a już wszystkie męty okrągłostołowe przystąpiły do faktycznego jednoczenia sił postępu i modernizacji - pod przewidywaną już dawno nazwą Polska Zjednoczona Partia Obywatelska.
Wiadomo, że nic tak lepiej nie jednoczy jak strach przed utratą władzy i wspólny wróg. Dlatego już w lipcu – przed sejmowymi wakacjami - dojdzie do przesłuchania...