Relacja z narady w sprawie ustawy o słoniach…
- Zebrałem was dzisiaj panie i panowie ministrowie w sprawie pilnej, powiedziałbym – nawet palącej. Chodzi o palącą ustawę, którą musimy przepchnąć przez sejm i senat bez zbędnych ceregieli. Dlatego są tu też obecni marszałkowie obu izb… Przejdę więc do rzeczy: musimy w trybie pilnym wprowadzić ustawę o zakazie usypiania słoni, dzięki czemu będziemy jeszcze bardziej liczyć się w Europie. Czy są jakieś pytania ?
Min. Sprawiedliwości: - Dlaczego akurat słoni a nie na ten przykład krokodyli, panie premierze?
- Och, wy ministrze jak już o coś zapytacie, to można boki zrywać, a ja mam potem przez pół roku problemy z opozycją ! Ale odpowiem wam na to pytanie: Po prostu słonie są postępowe, a krokodyle budzą odrazę, więc się je usypia i robi z nich paski do zegarków !!! Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości ?
-Min. Rolnictwa: - A nie dało by się panie premierze rozszerzyć ustawy o konie ? Konie są na pewno postępowe, a w dodatku kupowane są u nas przez arabów !
- Ministrze, sami sobie odpowiedzieliście, że nie ma sensu do ustawy o zakazie usypiania słoni, włączać koni – skoro sami mówicie, że arabowie wszystkie konie od nas kupują. U nas nie ma potrzeby zakazu usypiania koni! Chyba wyrażam się jasno ?
Min. Rolnictwa: - Tak jest, panie premierze ! Przepraszam, że się wygłupiłem….
- Dobrze, już dobrze… Ale nie całujcie mnie po rękach, bo będę miał liszaje !!! Czy jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości, w sprawie proponowanej przez rząd ustawy ?
- Ministra Sportu: - Ośmielam się zwrócić uwagę pana premiera, że są jeszcze inne, bardzo postępowe zwierzęta, a w dodatku wspierające nasz rząd – przepraszam najmocniej ! – pana rząd i naszą partię! Te zwierzęta wartoło by w tej ustawie umieścić !
- Proszę śmiało, pani ministro ! Tylko niech pani nie mówi, że są to muchy !!!! Ha, ha, ha, ha ! (cały rząd rechoce z dowcipu premiera, podczas gdy minister spraw zagranicznych spada ze śmiechu z krzesła)…
- No dobrze, już dobrze ! (premier ucisza zebranych). Niech pani ministra kontynuuje….
Ministra Sportu, speszona: - Oczywiście nie miałam na myśli siebie, panie premierze i proszę państwa ! Ja miałam na myśli tylko koty i kuce, które są w naszym kraju bardzo postępowe….(nieśmiało kończy ministra)
- Owszem pani ministro - powiedziałem, że ustawa jest paląca, ale nie będę dla jednego kota czy też kuca zmieniać celów strategicznych tej ustawy ! A poza tym, dodany do słoni kot i jakże poczciwy kuc – zmniejszyłby rangę ustawy, skierowanej do słoni… Czy to jest jasne ?
Wicepremier rządu: - Czy zatem mógłby pan premier w krótkich słowach objaśnić nam strategiczny cel ustawy o zakazie usypiania słoni ?
- Dziękuję za to pytanie, panie wicepremierze ! Szanując koalicyjnego partnera, chciałbym państwu wyjaśnić, że wprowadzenie tej ustawy pozwoli nam zrealizować cel strategiczny naszego kraju, jakim jest szacunek, którym nas – a już szczególnie mnie, że tak nieskromnie dodam – darzą na całym świecie. I co zatem oczywiste – w bratniej nam Francji. Może zatem wiecie, albo i nie wiecie, że aktorka Brigitte Bardot zamierza opuścić Francję, w związku z zamiarem uśpienia dwóch bodaj słoni. Aktorka Bardot jest gotowa nawet przenieść się do Rosji !
I co my zrobimy naszą ustawą ? No co ? My tą ustawą uprzedzimy Putina, żebym już za tydzień mógł osobiście złożyć aktorce Bardot ofertę uzyskania obywatelstwa naszego kraju, pokazując przy tym ustawę o zakazie usypiania słoni ! Dlatego w ustawie, choć jest paląca – nie może znaleźć się żaden kot, a tym bardziej kuc ! Pan minister spraw wewnętrznych zorganizuje całą uroczystość wręczenia paszportu aktorce Bardot, zapraszając na nią wszystkie, liczące się agencje telewizyjne. To znaczy CNN, BBC, TVN i Eurosport… Czy już jest wszystko jasne ?
Minister Transportu: - Pan panie premierze jest prawdziwym geniuszem, co wielokrotnie powtarzam, choć są tu tacy, co jeszcze wątpią…
- Kto to taki, panie ministrze ? Proszę śmiało ! Jak mamy prać brudy, to we własnym gronie !
Min. Transportu: - Nie ukrywam, że minister sprawiedliwości wielokrotnie powątpiewał w geniusz pana premiera….
- No i co wy na to ministrze sprawiedliwości ?
Min. Sprawiedliwości: - Oświadczam, że nigdy nie poddałem w wątpliwość geniuszu pana premiera, a mój brak wiary dotyczył wyłącznie mojej, skromnej osoby. Czy podołam nałożonym na mnie obowiązkom i czy jestem godny pracować w blasku pana premiera ? Ciągle tłukę się z tymi myślami….Dlatego atak na moją osobę pana ministra transportu uważam za krzywdzący…
- No, dobrze, już dobrze… Nie klękajcie przede mną ministrze, bo świętym jeszcze nie jestem ! A wy ministrze transportu….Nie zatracajcie czujności, bo wróg czuwa, a kto wie, może już wślizgnął się w nasze szeregi ?.....
Premier podnosi się z fotela i tocząc po sali przenikliwym wzrokiem, oznajmia: - Dziękuję paniom i panom ministrom za ożywioną dyskusję w sprawie wprowadzenia ustawy o zakazie usypiania słoni! Dyskusja ta kolejny raz wykazała determinację naszego rządu w realizacji strategicznych celów, jakimi są wizerunek naszego kraju na całym świecie, w tym w bratniej nam Francji! Ale, ale… Zapomniałem o czymś ! Przepraszam - zapomniałem wysłuchać opinii marszałków naszego sejmu i senatu…:
Jak na komendę wstają obaj marszałkowie, mówiąc chórem: - Panie premierze, my panu wszystko przegłosujemy ! Co tylko pan premier sobie życzy !
Premier ruchem ręki, nakazuje im by zakończyli i spoczęli na fotelach i zwracając się do wszystkich zebranych oznajmia: - A więc do roboty panie i panowie ! Do roboty !!!
Ministrowie opuszczają kancelarię, zaś premier nachylając się do rzecznika połgłosem pyta: - To o której mamy ten trening na Narodowym ? - Za 45 minut panie premierze….- Śnieg odgarnięty? - Od szóstej rano nadwiślańskie jednostki tam pracowały… Ani płatka…
Premier siada ponownie w fotelu i zagłębia twarz w dłoniach: - Tak, jego państwo kolejny raz zdało egzamin…- myśli przez chwilę … Po czym sprężystym ruchem wstaje, gdyż nowe obowiązki i nowe wyzwania już czekają…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1234 odsłony
Komentarze
Kapitanie,
9 Stycznia, 2013 - 03:18
nareszcie, mając Bardotkę, drużyna Donalda będzie mogła dyktowac Rosji surowe warunki.
10 pkt
Pozdrowienia
Drogi Generale
9 Stycznia, 2013 - 12:10
Szkoda, że te platformerskie lebiegi się nie pospieszyły, bo za jednym zamachem moglibyśmy mieć Bardotkę i Gerarda.
To by nam szacun wzrósł na jewropejskiej niwie. :)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Dobre-10
9 Stycznia, 2013 - 22:30
Kapitanie jest mały problem skąd my zimą weżmiemy żaby?
Dobre-10
9 Stycznia, 2013 - 22:31
Kapitanie jest mały problem skąd my zimą weżmiemy żaby?