Normalizacja na eksport prezydenta Komorowskiego

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

Dziś dowiedzieliśmy się z cytatów prasy włoskiej, że zmierzamy w kierunku normalności. Autorem cytowanych wypowiedzi jest obecny Prezydent, któremu „nienormalność” tak bardzo ciążyła - gdy Prezydentem był ś.p. Lech Kaczyński - że już w pół godziny po katastrofie pod Smoleńskiem zaczął wprowadzać się do Pałacu, by zacząć „normalizację” a la PO... 

A oto cytaty z wywiadu z "Corriere della Sera", potwierdzające ową „normalizację”: Na pytanie największej włoskiej gazety o napięcia w Warszawie na tle krzyża, który stał przed Pałacem Prezydenckim, Komorowski odparł: "Wracamy do normalności po tragicznej traumie. W sprawie krzyża Kościół katolicki i Kancelaria Prezydenta osiągnęły porozumienie" - "Krzyż znajdzie swe miejsce w kościele świętej Anny w Warszawie" - dodał prezydent.

Pytany o stan stosunków z Niemcami i Rosją, Bronisław Komorowski oświadczył: "W historii Polski położenie geograficzne było często przekleństwem, ale z trudem udało nam się pokonać przeszłość". "W Berlinie obok Reichstagu jest kawałek muru, przez który przeskoczył 30 lat temu Lech Wałęsa, dokonując ze Stoczni Gdańskiej decydującego ataku na sowiecki reżim" – podkreślił Komorowski.

Jaki jest koń, każdy widzi, gdyż w sprawie Krzyża, katastrofy pod Smoleńskiem nic nie powróciło do normalności, lecz wręcz przeciwnie. Pokazały to ostatnie uroczystości z okazji 6-ciu miesięcy po katastrofie pod Smoleńskiem, gdzie władza urządziła spektakularną pielgrzymkę o charakterze politycznym do Smoleńska, w której uczestniczyła prezydentowa Komorowska w otoczeniu ponad setki dziennikarzy, dziesiątków borowców i z udziałem pięciu samolotów, kursujących w te i we wte. W Smoleńsku pojawiła się także Swietłana Miedwiediewa - żona prezydenta Rosji, dla podkreślenia „normalizacji” stosunków Polska- Rosja.

O tej „normalizacji” w kontekście największej katastrofy w dziejach współczesnej Polski mówił niedawno (zaproszony na naradę ambasadorów – bynajmniej nie rosyjskich ale polskich) Siergiej Ławrow. Jego zdaniem te stosunki obecnie rozwijają się bardzo intensywnie, co jest efektem m.in. katastrofy smoleńskiej (sic!): Zawdzięczamy to nie tylko tej strasznej tragedii, która się wydarzyła i w jakiś sposób połączyła nasze narody, ale uważam, że przyczyna jest głębsza – zaznaczył Ławrow. Czy tą głębszą przyczyną jest oddanie śledztwa w sprawie katastrofy w ręce Moskwy i zadeklarowane przez Tuska pełne zaufanie do Putina?

O wasalnej pozycji Polski wobec Rosji i Niemiec pisze się i mówi coraz więcej. Dotyczy to także negocjacji gazowych, w które szczęśliwie włączyła się UE, bez której podpisalibyśmy cyrograf gazowy do 2037 roku, dzięki pełnemu zaufaniu tego rządu do Moskwy i Gazpromu. W tle mamy gazociąg Północny i umizgi Tuska do Merkel, by nam pozwoliła dowozić statkami skroplony gaz do powstającego gazoportu w Świnoujściu. Ta „normalizacja” przypomina powrót do głębokiej przeszłości, gdy Polska tańczyła tak, jak jej inni zagrają.

Pokonanie upiorów przeszłości, w świetle „kawałka muru obok Reichstagu, przez który przeskoczył 30 lat temu Lech Wałęsa” - o czym mówi w wywiadzie dla "Corriere della Sera" prezydent Komorowski – to szczyt socjotechniki „normalności” i surrealizmu politycznego Bo tu w Gdańsku, gdzie kiedyś istniała stocznia gdańska, a teraz istnieje „znormalizowany” po kontrakcie katarskim fragment dawnej stoczni – nie istnieje ani mur, ani też żaden jego kawałek, przez który przeskoczył Wałęsa. Nawet sam Wałęsa nie potrafi określić miejsca swojego skoku. Natomiast wszyscy w Polsce wiedzą, że aby przeskoczyć 2.5 metrowy mur, nie wystarczyłby ani ówczesny ani dzisiejszy mistrz świata w skoku wzwyż !... Dowiezienie Wałęsy motorówką staje się coraz bardziej prawdopodobne, zwłaszcza w świetle przegranego procesu z Wyszkowskim, który nazwał bohatera Sierpnia - agentem SB „Bolkiem”.

„Normalizacja” na eksport, którą sprzedał "Corriere della Sera" prezydent Komorowski, tu w Polsce ma zupełnie inny smak: tak jak w okresie PRL-u. Wtedy wówczas każdy zabiegał o szynkę z odrzutów eksportowych, czy dużego Fiata na eksport do Finlandii, gdyż odrzucone z kontroli eksportowej towary były zupełnie inne niż te, które znaliśmy z autopsji. My tu mamy prawdziwą „normalizację”: zamiecioną pod dywan aferę hazardową, plucie na Kaczyńskich w telewizji - zgodnie z propagandą a la Goebbels, nadciągającą katastrofę budżetową i podwyżki cen.. Nikt w tej „znormalizowanej” Polsce nie odważy się postawić fragmentu muru, przez który skakał agent Bolek. My tu mamy fragment stoczni, fragment motorówki, ciemną nocą internowany Krzyż do Pałacu Namiestnika, decydujący atak reżimu Tuska na publiczną telewizję i dwie prezydentowe w kolejnym uścisku pełnego zaufania na lotnisku pod Smoleńskiem…

Brak głosów

Komentarze

Jan Bogatko

Pan prezydent ma swoiste poczucie humoru,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#94687

http://spiritolibero.blog.interia.pl/

W internetowym wydaniu Corriere (i innych większych gazet włoskich) nie ma śladu.
Wywiad podziemny?

Vote up!
0
Vote down!
0

SpiritoLibero

#94708

Być może tam znalazł się wywiad z Komorowskim na temat „normalizacji”?

Pozdrawiam
Kpt.Nemo

Vote up!
0
Vote down!
0
#94756

http://spiritolibero.blog.interia.pl/

przed chwila (ost. aktualizacja o 16:52) i nie było nawet w humorach :)

Swoja drogą to dziwne, wywiad ukaże się pewnie jutro w wydaniu papierowym a potem w necie. A PAP już wszystko wie...

Vote up!
0
Vote down!
0

SpiritoLibero

#94758

...z mocnymi korzeniami, ale nowoczesny, arystokrata, były dysydent"...
Ugodowy - jak najbardziej. Za władzę postawi pomnik nawet wrogowi swego kraju i wlezie w dupę każdemu, kto poklepie po plecach.
Pragmatyczny - doskonale wykorzystuje zwłaszcza katastrofę smoleńską zgodnie z definicją pragmatyzmu (praktyczność - kryterium prawdy, użyteczność skutków).
Mocne korzenie? Raczej mocny korzeń....
Nowoczesny - wydobywanie gazu łupkowego metodą odkrywkową może być rzeczywiście i pionierskie i rewolucją w geologii.
Arytokrata - chyba należy wysłać sprostowanie do Corriere della Sera i nie tylko,żeby nie wikłali się w herbowe kłamstwo pseudohrabiego.
Dysydent - z działalności dysydenckiej zrodziła się miłość do wsi.

Pozdrawiam niepoprawnie.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#94775