Niezębiczny i apolityczny premier przy Obwodnicy

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

Kampania wyborcza nabiera tempa, o czym możemy się przekonać naocznie, zderzając się z wielkimi bilboardami, na których pojawił się nasz drogi premier z nośnym hasłem: „Nie róbmy polityki ! Budujmy mosty !”. Bilboardy wykonane są zgodnie z tajną instrukcją Ministerstwa Prawdy, czyli premier jest sfotografowany na tle mostu i ma uśmiech niezębiczny.Wprawdzie premier nie występuje na bilboardach w koszuli i bez krawata, jednak hasło ujawnia, że nasz premier nie ma już nic wspólnego z polityką, czyli jest apolityczny. Krótko mówiąc, zapewne da się pokochać nawet przez słuchaczy Radia Maryja.

Funkcjonariusze Ministerstwa Prawdy uznali bowiem, że w perspektywie wprowadzenia wyższego VAT-u, oraz zimy za pasem - widok premiera w samej koszuli mógłby sugerować Rodakom, że już wkrótce zostaną tylko w samych koszulach i pod mostem…. Zatem – zgodnie z tajną instrukcją Ministerstwa Prawdy : naszego, bardzo drogiego premiera należy teraz prezentować z najwyższą godnością, to jest w marynarce i pod krawatem, ale za to – jako osobnika kompletnie apolitycznego, czyli budowniczego mostów i autostrad.

Te wszystkie odkrycia Ministerstwa Prawdy wynikają z przeprowadzonych szczegółowych badań na przeciętnym wyborcy Platformy. Badania wykazały, że chociaż przeciętny wyborca PO oddalony jest od autostrady o średnio 174 km, to już sam widok premiera z uśmiechem niezębicznym na bilboardzie sprawia, że przeciętny wyborca PO jest gotów uwierzyć nie tylko w autostradę, ale i w apolityczność naszego drogiego premiera. W rezultacie tych badań przygotowano na tegoroczną kampanię serię plakatów z niezębicznym Tuskiem na tle mostów i autostrad, lecz także – ale już na potrzeby przyszłorocznej kampanii wyborczej – przygotowano wzorcowy plakat ze zdjęciem niezębicznego premiera na tle II-giej Ameryki, którą nam Tusk obieca i w co przeciętny wyborca PO uwierzy.

Ten plakat właśnie przedstawiam, gdyż stanowi on twórcze wykorzystanie doświadczeń z tegorocznej kampanii wyborczej w dziedzinie bilbordownictwa wyborczego. Kolejnym bowiem, epokowym odkryciem Ministerstwa Propagandy w dziedzinie stworzenia właściwego wizerunku naszego premiera, jest konstatacja, że nasz drogi premier nie musi już występować w niebieskiej koszuli – skoro wszystko w tym kraju naprawił i tylko mosty i autostrady mu pozostały. Zatem obecny premier –podobnie jak w kampanii wyborczej w 2007r. – przedstawiany będzie, jako II-gi Mojżesz, prowadzący Naród do ziemi obiecanej. Tą ziemią obiecaną przez Tuska w 2011 roku będzie tym razem II-ga Ameryka, gdyż II-gą Irlandię prześcigniemy w tym właśnie roku w dziedzinie cen.

Jak wykazały badania na przeciętnym wyborcy PO - wystarczy tylko sugestywnie niezębiczny uśmiech premiera, by Naród uwierzył nawet w II-gą Amerykę, co obrazuje załączony plakat z perfekcyjnie niezębicznym Tuskiem.

Oczywiście, nadal jest ważna tajna instrukcja, dotycząca kandydatów na burmistrzów, prezydentów i wójtów, którzy podobnie do II-go Mojżesza powinni fotografować się na tle mostów i autostrad, ale już w koszulach i oczywiście - z niezębicznym uśmiechem. Wprawdzie nasze miasta i miasteczka już zostały upstrzone plakatami kandydatów na radnych, gdzie większość prezentuje się w marynarkach i pod krawatami a nawet, ujawniając uśmiech zębiczny, to przecież wiadomo, że bez mostu lub autostrady w tle, wyborca zmuszony będzie tylko z nazwiska kandydata wywnioskować, w jakiej dziedzinie chciałby mu zrobić dobrze.

Wezmy takie nazwisko, jak Kowalski Jan. Kowalski Jan, jako kandydat do rady, zapewne rozwijać będzie rozwój kowalstwa przy zbudowanych autostradach, gdy już nikogo nie będzie stać na przejazd samochodem, a od koni przecież opłat się nie pobiera! Albo kandydat o nazwisku Maszopa Zygmunt: wyborca PO, a równocześnie miłośnik zwierząt futerkowych skonstatuje, że kandydat ma szopa, co nie jest wcale takie powszechne pośród innych kandydatów, a nawet takich posłów jak Palikot.... Spotkałem też plakat wyborczy z niezębicznym kandydatem PO, ale ubranym na wzór premiera w marynarkę i krawat pod szyją – o nazwisku Kucyk Marek. Przeciętny wyborca PO natychmiast skojarzy kandydata Kucyka z autorytetem moralnym, o znacznie większym nazwisku niż nim dysponuje kandydat Kucyk. Ale Kucyk Marek nie pcha się przecież do Sejmu RP, tylko do rady gminy, na którą przecież i Kucyk wystarczy… I tak dalej i tak dalej…

Patrzymy na plakaty, z których tylko z nazwiska kandydata możemy cokolwiek wywnioskować. No, chyba że ktoś się nazywa Mostowski lub Autostradziak, że nie wspomnę o kandydatce postępowej partii, niejakiej Marioli Obwodnica. Ta - jeszcze przed wyborami - ma już zapewnioną fuchę w radzie gminy …

Brak głosów

Komentarze

A z gór zejdą górale bieszczadzcy.
Których poparcie gajowy zapewnił, obietnicą wycieczki na wiejską.
Cisek - Cisna . gajowy powodziom się nie kłania .

Vote up!
0
Vote down!
0
#100906

No tak, Zielona Wyspa nie wyszła bo jakoś ta zieleń mocno zszarzała i to nie tylko za przyczyną jesieni, to trzeba szukać nowego sloganu, którym można omamić elektorat. Tylko należałoby się zastanowić, dlaczego po głowie niezębicznego premiera kołaczą się tylko mosty? To już o autostradach się nie wspomina? A może chce budować wiele mostów aby zapewnić lokum dla coraz większej liczby bezdomnych? Wykluczyć chyba się nie da.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#100970