Gawędy baćki Donka z okazji Dnia Dziecka

Premier otworzył w środę pierwsze z 14 budowanych w regionie kujawsko-pomorskim przyszkolnych obserwatoriów astronomicznych "Astro-Baza". Koszt budowy i zakupu wyposażenia obserwatorium to 299 tysięcy złotych, a całkowity koszt realizacji projektu to prawie 4,2 miliona złotych. Głównym elementem wyposażenia „Astro-Bazy” jest automatyczny teleskop Meade LX 200 14”, przez który będzie można poszukiwać we Wszechświecie podobnych form życia, jakie mają dzieci w Polsce.

Bo właśnie "Dziennik Polski" poinformował, że blisko dwa miliony dzieci w Polsce żyje na skraju nędzy, co jest kolejnym - po cudzie gospodarczym - cudem ery Tuska. Ponieważ połowy polskich rodzin nie stać na wysłanie dziecka na przynajmniej tygodniowe wakacje poza miejsce zamieszkania ( jak wynika z badań przeprowadzonych w tym tygodniu na zlecenie "Głosu Nauczycielskiego" przez Instytut Badania Opinii Homo Homini) – rozwiązaniem będzie wycieczka do „Astro-Bazy”. Albo spotkanie z okazji Dnia Dziecka z baćką Donaldem, który (jak co roku) opowie dzieciom bajeczki o tym, że  będzie lepiej...

Odpolityczniona przez baćkę Donka TVP Info wyemitowała w środę wywiad, który z okazji Dnia Dziecka, z szefem rządu przeprowadziły dzieci. Każdy mógł więc się przekonać, jak bardzo baćka Donek dzieci kocha i jak pięknie potrafi opowiadać im bajeczki o gotowych na Euro 2012 stadionach. Bo starannie wybrani do wywiadu telewizyjnego przedstawiciele najmłodszego pokolenia pytali premiera m.in. o to, czy na Euro 2012 będzie gotowy Stadion Narodowy."Musi być, będzie. Są kłopoty, wiem, że nawalili tam z jakimiś schodami, ale na pewno na Euro 2012 będzie. Liczyliśmy, że w sierpniu otworzymy stadion, a na pewno będzie to jesienią" – zapewnił baćka,  który znów będzie  musiał kogoś zrugać, jak nie przymierzając Millera...

Starannie dobrane dzieci do wywiadu z baćką Donaldem nie zapytały jednak, gdzie te obiecane laptopy i co sądzi Geniusz Kaszub o innych dzieciach, które nie pasowałyby do obrazu szczęśliwości, rysowanego przez odpolitycznioną przez baćkę telewizję. Bo raport przygotowany przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju mówi, że Polacy wydają na dzieci najmniej spośród wszystkich 32 krajów należących do organizacji. Sytuacja materialna dzieci w Polsce została oceniona jako najgorsza spośród 21 krajów europejskich również przez UNICEF.

Norwegowie na utrzymanie dziecka wydają prawie dziesięciokrotnie więcej niż statystyczni Polacy. W efekcie 1,8 mln dzieci w Polsce cierpi z powodu ubóstwa.

Dzięki słusznej linii partii i rządu Baćki - z roku na rok maleje liczba dzieci uprawnionych do pobierania zasiłku rodzinnego i stypendiów szkolnych.Czyli - statystycznie jest lepiej ! W 2004 r. zasiłek rodzinny pobierało ponad 5,5 mln dzieci, a w 2009 r. już tylko 3,3 mln. W roku szkolnym 2007/2008 stypendia z Narodowego Programu Stypendialnego pobierało 949 tys. uczniów. W roku szkolnym 2008/2009 już tylko 567 tys. To jednak nie efekt tego, że dzieciom też żyje się lepiej za baćki Donalda, tylko dlatego, że od lat nie zmieniają się kryteria, na podstawie których przyznawane są zasiłki i stypendia - choć w ciągu ostatnich 7 lat płaca minimalna wzrosła z 824 do 1386 zł. To powoduje, że coraz mniej osób ma prawo do tych świadczeń – zaznacza Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy ZNP. - Od 7 lat nie zwiększył się też ani o złotówkę próg dochodowy uprawniający do zasiłku rodzinnego (wynosi 504 zł), a od 5 lat nie zmienił się próg na osobę w rodzinie uprawniający do stypendium szkolnego (wynosi 351 zł).

Wpatrzony w odległe gwiazdy baćka Donald, nie jest w stanie dostrzec niczego, co widać gołym okiem i za co odpowiada, jako szef rządu. A jest to rozszerzająca się nędza, której nie pokaże teleskop „Astro-Bazy”, a tym bardziej odpolityczniona przez baćkę telewizja - nota bene - publiczna…