www.nieobronieemerytury.pl
Media nie służą do przekazywania informacji, tylko do urabiania ludzi, wywierania wpływu, manipulowania. Banał, prawda? Najciekawszą informację jaką ostatnio wyszperałem (oprócz nowych faktów na temat katastrofy smoleńskiej) był artykuł o gołębiu uzależnionym od internetu. Sensacja – rewelacja! Nic więcej ostatnio mnie nie zaintrygowało.
Być może wiele osób uważa inaczej i rozpoczętą właśnie akcję „Obrońmy emerytury” (albo „Obroń emeryturę”) uzna za coś ciekawego i wartego przyłączenia się. Spokojnie, spokojnie, nie ma czym się podniecać. Słowo wyjaśnienia - jest to akcja propagandowa rozpętana przez Otwarte Fundusze Emerytalne w celu wywarcia wpływu na rząd, aby ten nie zmniejszał składki przekazywanej do OFE jako haracz od każdego zatrudnionego.
Dlaczego im nie wierzę i uważam całą akcję za jeden wielki pic na wodę? Odpowiedź zamieszczam poniżej w dwóch punktach.
Po pierwsze. Cud się stał, OFE wyraziły troskę o maksymalizację naszych emerytur. Altruiści, kurka wodna. Dziwne zatem, że do tej pory zawsze pobierali maksymalną prowizję od „zarządzania”. Gdyby naprawdę zależało im na emeryturze każdego z nas, to by pracowali jako wolontariusze, po godzinach i nie brali ani złotówki za „zarządzenie”. Tyle lat ciągnęli kasę i siedzieli niczym mysz pod miotła, a tu nagle rwetes. Tak, w przypadku zmniejszenia składki przekazywanej do OFE najbardziej stratni będą właściciele towarzystw emerytalnych. Gdyby składka była dobrowolna, to można by się nad tym pochylić. Ponieważ jest ona obowiązkowa, to trącał ich pies i tyle. Czy ktoś pamięta (młodsi pewnie nie) co nam obiecywały OFE kilkanaście lat temu? Tak, cuda na kiju.
Po drugie. Strona internetowa akcji zawiera list, który niewoln… to znaczy obywatele mają wysłać na ręce miłościwie nam panującego Donalda Tuska. Pisali go z pewnością ludzie znający się na rzeczy, zatem jego treść wskazuje, że organizatorzy traktują ludzi jak, nie ma co owijać w bawełnę, bandę idiotów. Pozwolę sobie zatem poznęcać się nad tym listem.
Zaczynajmy. Czytamy tam „ja, zwykły obywatel, z przerażeniem patrzę na pomysły odebrania mi moich ciężko zarobionych pieniędzy” Moment, moment! Przecież te pieniądze są i były zabierane obywatelowi. Tak, te i całe mnóstwo innych podatków. I (mimo początkowych zapewnień) nie są własnością . Nie mogę nimi swobodnie decydować, a więc gromadzone w OFE moje pieniądze NIE SĄ MOJE! Ktoś tu robi w balona.
Idźmy dalej. „To dla mnie bardzo ważne, ile będę dostawał na emeryturze, kiedy przestanę już pracować”. Ja chcę być piękny i młody gdy przejdę na emeryturę. I co? To jest identyczne myślenie życzeniowe. Problem w tym, że dzisiejsi dwudziesto–trzydziestolatkowie dostaną ochłapy, a nie emeryturę. Pora więc zadbać o nią samodzielnie. Jak kto liczy na „państwo” ten frajer i nie ma co z nim dyskutować.
„Dlatego chcę Panu Premierowi wyraźnie powiedzieć: nie zgadzam się na to, żeby moja składka do OFE, jedyne prawdziwe pieniądze na emeryturę jakie mam, była wykorzystywana do łatania dziury budżetowej”. Bzdura. Przecież za pieniądze z OFE (po wcześniejszym zabraniu prowizji) w wielkości około trzy czwarte idą na wykup obligacji. Obligacje nie są niczym innym jak łataniem dziury budżetowej. Przepraszam, czy akcja jest skierowana do „młodych, wykształconych, z wielkich miast”?
Dalej jest jeszcze śmieszniej. „Żądam dotrzymania umowy, jaką zawarło ze mną Państwo Polskie w wyniku przeprowadzonej 11 lat temu reformy emerytalnej”. Jakiej umowy? Nie ma i nigdy nie było żadnej umowy. Rząd może zrobić wszystko z emeryturami i można mu (za przeproszeniem ) skoczyć. Żarty się skończyły panowie.
Smaczek na koniec „Mówił Pan, że los zwykłego obywatela będzie dla Pana najważniejszy. Przyszedł czas, by dotrzymał Pan obietnicy”. To zdanie może służyć za puentę, bo nic lepszego/śmiesznego nie jestem w stanie wymyślić.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2376 odsłon
Komentarze
Sens OFE polegał na NIEZALEZNOSCI od polityki
23 Stycznia, 2011 - 00:22
Ta niezaleznosc, to EMERYTURA = WIELKOSCI ZGROMADZONEGO KAPITAŁU ,a nie KAPRYS Donalda lub innego Decydenta .
Umowa przed 11 laty dotyczyła wygaszenia gwarancji socjalnych Panstwa dla przyszlych emerytur i zastapienia go systemem :
SOCJALNO = minimum IDENTYCZNE DLA KAZDEGO z ZUS
KAPITALOWYM = reszta proporcjonalnie do zgormadzonego przez kazdego Kapitalu w OFE ( jeszcze istnieja ) orax IKE ( nigdy w zasadzie nie zaistnialy ) .
UZUPELNIAJAC BRAKI W STARYM SYSTEMIE WPLYWAMI Z PRYWATYZACJI ( tak sie nie stało ) ORAZ TWORZAC REZERWE DEMOGRAFICZNA ( juz ja TUSK skubnął )
Dzisiaj z uwagi na DLUG PUBLICZNY BLISKI 55% zabiera sie jedyne polskie oszczednosci ZEBY PRZEZ PRZYPADEK NIE ZABRAKLO KIELBASY WYBORCZEJ .
Maciej61
A zegar długu publicznego
23 Stycznia, 2011 - 09:38
A zegar długu publicznego zamontował wielki Balcerowicz,mocno zaangażowany w OFE.Zegar miał być wstępem do tej akcji.
A naiwni myśleli,że to ludzki pan stojący o stronie dojonych.
markiza
TAK obronnie emerytur!
23 Stycznia, 2011 - 10:22
To ja już wolę płacić tę prowizję prywatnym funduszom niż pensję urzędasom zasiadającym w zussie(zapewniam że prowizja jest znacznie mniejsza, niż koszt obsługi całego tego socjalistycznego monstrum).
Oczywiście moglibyśmy się spierać o całą tą ideę przymusowego ubezpieczenia - ja w każdym bądź razie nie jestem jej zwolennikiem. Ale jak już miałbym wybór to wolałbym całą tą przymusową składkę wpłacić na prywatny fundusz. Jestem przekonany, że wtedy nasi emeryci zamiast siedzieć na ławeczce w parku, mogliby wyjeżdżać na wakacje do ciepłych krajów.
Prywatne Fundusze Emerytalne nie są instytucjami charytatywnymi, pobierają więc za swoje świadczenia prowizje. Tak jak piekarz, lekarz, prawnik i sprzątaczka. Tak to już jest w Kapitalizmie. I nie jest to nic złego. Niejaki Marks chciał zrobić tak, aby wszyscy pracowali za darmo, no ale mu nie wyszło. Nie będę się rozwodził dalej na ten temat, polecam lekturę Ludwiga von Misesa.
Co więcej akcja: "Obrońmy emerytury" może się przyczynić do zmiany nastawienia pewnej części elektoratu wobec "rządów" Tuska i hałastry. A to jest dodatkowy plus!
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych