Chorzy z nienawiści

Obrazek użytkownika Rybitzky
Kraj

Znaczną część polskiego społeczeństwa już dosyć dawno temu ogarnęła psychoza. Jej szczególnie jaskrawe objawy mogliśmy obserwować w ostatnich dniach, gdy dziennikarze rzucili się na Przemysława Gosiewskiego, który powiedział kilka niewyraźnych słów w Radiu Maryja.

Ci sami ludzie, którzy kiedyś nie widzieli zataczającego się Aleksandra Kwaśniewskiego, teraz zaczęli analizować każdą głoskę w wypowiedzi posła PiS, by uwodnić, że Gosiewski znajdował się w stanie upojenia alkoholowego.

Już pomijam fakt zdobycia kolejnego dowodu na to, iż nikt nie słucha RM tak uważnie, jak pracownicy innych mediów. Naprawdę bulwersuje to, że tak naprawdę Gosiewski mówił niemal całkiem zrozumiale. Kilka słów mu się rozmyło - ale każdej osobie wypowiadającej się do mikrofonu może się zdarzyć słabszy moment. Gdyby powycinać odpowiednio moje radiowe występy w Radiu Luz to wyjdzie, iż co tydzień tam przychodzę pijany. A tymczasem prawie zawsze jestem trzeźwy.

Dziw więc, że najmniej tolerancji do Gosiewskiego wykazali radiowcy. Prezenterzy Radia Zet Marek Starybrat i Jarek Budnik postanowili być dowcipni:

Na bank uprawiali seks, oczywiście zgodnie z naukami Radia Maryja. Rozpalony Gosiewski ściąga gacie, włącza Radio Maryja i krzyczy <Alleluja i do przodu>.

Reszty nie będę cytował. Wrzaski radiowców przeraziły ponoć nawet ich szefostwo, które rozważa ich ukaranie. Ponieważ to Radio Zet karą będzie zapewne pogrożenie placem.

Czy redaktorzy Starybrat i Budnik kpili by tak samo z polityka innej partii niż PiS? Oczywiście - nie. Przecież tak nie wypada. Tylko dla ludzi wywodzących z ugrupowania „moralnego karła" nie trzeba stosować żadnych reguł. Bo to bydło.

Wydawać by się mogło, że rok po oddaniu władzy przez PiS psychoza nieco opadnie. Ale nie. Wręcz się wzmocniła - może przez przypływ poczucia siły? Chorzy z nienawiści ludzie odnajdą sens życia w bluzgu. W polityce przykładem jest Stefan Niesiołowski. W dziennikarstwie, prócz redaktorów z Radia Zet, na przykład obecny na S24 Piotr Śmiłowicz. W Internecie, gdy chcemy poznać chorych z nienawiści możemy się udać na blog Matki Kurki, czy też do jej nowego portalu.

Założony przez Matkę Kurkę salun24.pl to ciekawy przykład, jak nienawiść potrafi zaćmić umysł. Oto powstaje strona dla ludzi żyjących nadal w roku 2007 - będą się nawzajem umacniać w psychozie i przeklinać Kartofli. Marketingowo to chybiony pomysł, bo takich stron jest już w Internecie wiele - gazeta.pl, onet.pl, tvn24.pl..

Należy zwrócić uwagę, że typowa cechą chorych na nienawiść jest szukanie wroga. W Internecie staje się nim Salon24, który został uznane za siedzibę Zła - czyli osób niekoniecznie wyśmiewających się z PiS. Dlatego Wojciech Orliński nazwał S24 pyschiatrykiem24 - nie potrafi bowiem zrozumieć o czym my tu piszemy. To akurat nie zaskakuje. Typową cechą wszelkich psychoz są zakłócenia w percepcji rzeczywistości.

Nienawiść poważnie szkodzi chorym na nią osobom. Zapatrzeni w swego Wroga - PiS i zwolenników PiS (czy też osoby za takowe uważane) umyka im wiele z tego, co dzieje się wokół nich. Lecz zapewne o to właśnie chodzi tym, którzy dbają o podtrzymywanie psychozy.

***

A dziś o 16 będę (już tradycyjnie) gościł w Radiu Luz. Szczegóły na blogu Szymona Gruszki. Zapraszam do słuchania i sprawdzenia mojej trzeźwości (osądu).

Brak głosów