Rekonstrukcja defilady

 Kiedy przeczytałam nagłówek w Gazecie, że 15 sierpnia odbędzie się defilada, z niepokojem zagłębiłam się w treść notki.

 Czyżby coś się zmieniło w podejściu do tego typu promocji polskiego munduru i żołnierskiej chwały?

 Gdzie jest hak?

 Znalazłam prędko.

 To rekonstruktorzy przedefilują przed Belwederem. W dodatku wraz z nimi pójdą obcy, także Ukraińcy od Petlury.

 Skupiono się zatem na Bitwie Warszawskiej, zapominając, ze 15 sierpnia jest świętem wszystkich polskich żołnierzy. Całego Wojska Polskiego z czasów, które minęły, trwają i nadejdą.

 Bardzo cenię Rekonstruktorów, bo intuicja mi mówi, że to na nich głównie możemy polegać i że to oni staną pierwsi, kiedy nadejdzie potrzeba.

 Wiem też, że nie „zamkną” się w tematycznej ramie i 15 sierpnia podkreślą to, co dla Polaków ważne.

 Są doskonale przygotowani, a ich morale przypomina tamto, z serc żołnierzy września 1939 roku.

 Na nich zawsze można liczyć, kiedy trzeba upamiętnić jakieś wydarzenie historyczne, czy uświetnić stosownym mundurem okolicznościową oprawę uroczystości rocznicowej.

 Znają się nie tylko na umundurowaniu i broni. Doskonale orientują się w zagadnieniach militarnych, a szczegóły bitew i potyczek z dziejów oręża polskiego są trwale zakodowane w ich pamięci.

 Z roku na rok dołączają do grup rekonstrukcyjnych coraz to nowi członkowie, a równolegle z nimi przybywa cywilnych entuzjastów tej, nie mającej precedensu, formacji.

Pośród rzeszy młodzieży należącej do struktur, wyraźnie odznaczają się zaprawieni w żołnierskim fachu zawodowi żołnierze, którzy łącząc hobby z umiłowaniem ojczyzny, wykazują się dużą determinacją w rozbudzaniu u swoich rodaków patriotycznych postaw.

 Znają Dekalog Polaka...

 Pójdę na tę defiladę i pokłonię się rekonstruktorom w polskich mundurach, bo ludzie, którzy przyobleką się w nie, zasługują na to, by je godnie prezentować.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14423017,Obchody_rocznicy_Bitwy_Warszawskiej__Bedzie_defilada.html#TRLokWarsTxt