Ecce homo: Franciszek

Obrazek użytkownika W kapeluszu Panama
Świat

   Nastąpił czas pontyfikatu Franciszka, takie kardynał ze stolicy Argentyny wybrał sobie imię siadając na piotrowym tronie. Dlaczego akurat Ameryka Południowa ? Po pierwsze za serce, kiedy mali chłopcy kopią szmacianą piłkę na argentyńskim podwórku to wierzą, że jak Maradona zagrają w Copa America i to im otworzy drogę do szerokiego świata. Papież Franciszek jest bardzo skromnym człowiekiem i nie skorzystał wczoraj z limuzyny tylko mikrobusem pojechał do hotelu, ale wie tak jak dzieciaki grające na podwórku w Buenos Aires, że uczciwą i ciężką pracą osiąga zamierzone cele.

   Papież Franciszek, jako syn kolejarza z rodziny włoskich emigrantów zapewne kopał w latach swego dzieciństwa szmacianą piłkę. Być może, dlatego kardynałowie postawili na radykalizm argentyńskiego jezuity. Tylko osoba o radykalnych poglądach religijnych jest w stanie przeprowadzić reformy w Kościele na zasadzie każdy ma szansę. Jest znany z krytyki księży odmawiających udzielenia sakramentów dzieciom samotnych matek i rodzin bez sakramentu małżeństwa. Zna południowoamerykańskie podwórko jak własną kieszeń i poziom patologii tam panujący. Nikogo nie wykreślać tak myśli jezuita ?

   Tak, jeśli jest kapłanem postępowym wywodzącym się z podwórka w Buenos Aires. Tam jest trudno i trzeba walczyć, tak samo jak z reformą Kościała rzymskokatolickiego.

    Ecce homo: Franciszek !

 

Brak głosów