Nikt nie widział, ani słyszał nic ?

To m i e j s c e najbardziej przekonuje, że nie było to samobójstwo.

No i rząd znowu ma kłopot, tym razem już naprawdę poważny: co tutaj czym przyspinować: Petelickiego smutą po Euro, czy na odwrót? Oba spiny potencjalnie zapalne....

Czyżby putinowcy wychowali już sobie nowy narybek w Polsce i mogą już sobie pozwolić na pozbycie starych, nieźle doinformowanych? To chyba, jednak, mało możliwe, ale - kto wie, kto wie.....

Ech, to jedyna pociecha, że ONI boją sie tej Moskwy bardziej niż MY. Wyobrażacie sobie te setki trzęsących się portek ( od Armaniego!) ?

Zwrócę uwagę na taki szczegół: znajomi P. mówia, że Klich ( a potem Siemionek) odciął jego firme od zamówień, że uskarżał się na to i smędził. Chwileczkę! Petelicki miał pono świetną opinię wśród Amerykanów, a jego wiedza, układy i znajomości warte były fortunę dla każdej zachodniej firmy. Dlaczego miał "wisieć" tylko na zamówieniach rządowych?

Ot, kolejna odsłona charakteru potransformacyjnego "byznezu" na terenie Polski.

Szamanka
Sam widzisz, jak rozwija się narracja. bo nie są to komunikaty, skoro każdy uzurpuje sobie prawo do ocen i interpretacji. Brzmi , jak nakazana, dawno znana, z brakiem kamery, awarią serwerów, spięciem w sieci.
A przecież pilnowali solidnie, ci, którzy biorą pieniądze za "przeoczenie", niezauważenie, odczekanie.
Czyli kolejny rozdział historii III RP, nie nowy, bo znowu z niewyjaśnioną śmiercią kogoś, kto wiedział.
Ukłony, serdeczne!
S.