(Tylko) Kilka słów o karze śmierci

Polski orzeł w koronie duszony przy pomocy sznura,a ludzie
bezsilni i zapłakani.
http://www.youtube.com/user/janolsza?feature=mhee#p/a/9BFF4DAD69D45D82/0/J4ZtbaNTynU

   Chyba tylko ktoś niespełna rozumu może zestawiać aborcję z KARĄ śmierci.

    Jak sama nazwa wskazuje jest to KARA za świadomie popełnione czyny, sprawca ma zawsze możliwość wyboru, iść na "mokrą robotę" czy zrezygnować, choćby w ostatniej chwili.

Jak powyższe ma się do aborcji??? chyba jedynie tak jak "pięść do nosa"

Mów mi wuju

Wymiarem sprawiedliwości też rządzi "wolny rynek",wygrywa ten kto licytuje najwyżej.
Świat przestępczy wydaje i wykonuje wyroki śmierci - państwo dysponuje tyko ofertami urlopowymi.
Trudno porównywać możliwości...

Owszem - można zestawiać.

1. Jedno i drugie ktoś wykonuje czyli pozwalamy na mord. Co samo w sobie jest problemem . Problemem kata, sędziego, lekarza i wszystkich podobnie choć mniej zaangażowanych.

2.Po co? jaki jest powód?

- strach,przewidywanie, że jak się tego nie zrobi to będzie gorzej (społeczeństwu) czyli dziecku nie da się zapewnić "warunków" a mordercy nie da się skutecznie odizolować.

- niskie egostyczne pobudki -w przypadku aborcji - matka , która nie chce "problemu" , w przypadku kary śmierci - żądni zemsty .

Z etycznego punktu żadna z tych motywacji nie zasługuje na uznanie.

3.W obu przypadkach są grupy które mają wątpliwość kto jest człowiekiem, od kiedy i do kiedy ,i tym się posiłkują gardłując za aborcją lub karą śmierci ( to drugie artykułują zwolennicy kary śmierci - że nie człowiek juz lecz bestia po tym co zrobił - a przeciez to tak samo nierozumne jak upór zwolenników aborcji że embrion nie ma praw, ta sama linia myślenia pojawia się co może warto tu dodać przy eutanazji - to JUŻ nie człowiek tylko roślina , otępiałe z bólu zwierzę)

W przypadku aborcji sprawa jest bardziej oczywista ale z drugiej strony społeczeństwo często nie stwarza wyraźnej alternatywy - w sumie na jedno wychodzi ( w kategoriach faktu)czy dziecko się wyskrobie czy umrze nieco poźniej z głodu lub braku elementarnej opieki lekarskiej . Lepiej powiedzieć inaczej - po wyeliminowaniu aborcji wciąż pozostaje kilka dalszych spraw do rozwiązania dotyczących dalszego losu niechcianych dzieci.
Budowa więzienia jest prosta dlatego łatwiej wyeliminować karę śmierci niż aborcję. Ludziom zawsze łatwiej zmusić się do zmian , które całkowicie likwidują problem niż do takich , które są tylko pierwszym koniecznym krokiem.
Stąd ta bulwersująca etycznie kolejnośc w państwach rozwinietych - nie ma kary śmierci a jest aborcja.
Choc to nie jedyna przyczyna owej złej kolejnosci - druga tkwi w liczbie "racjonalistów" (pkt3.wyzej)dla których jednostkowy przypadek niesłusznie skazanego niewinnego jest poruszajacym sumienie - w przypadku aborcji brak im wyobraźni by podobne zdarzenia dostrzec.

Czy ten temat został oddany bez walki postępowym postępowcom? Przecież przeciwnicy kary śmierci nie mają żadnych argumentów. Odbieram to jak autocenzurę i ucieczkę przed tematem.

Więcej tutaj

http://niepoprawni.pl/blog/897/brak-kary-smierci-w-kodeksie-karnym-jest-pogarda-dla-ofiar

http://niepoprawni.pl/blog/897/brak-kary-smierci-w-kodeksie-karnym-jest-pogarda-dla-ofiar-czesc-2

Przecież państwo polskie skazało na karę śmierci trzydziestu kilku naszych żołnierzy w Afganistanie. W imię czego ? By ochronić mnie przed zamachem terrorystycznym. Czyżby? I ci politycy z pasją zabiegający o wycofanie jak najszybsze naszych wojsk co odbywa się poprzez dosyłanie następnych do rzeźni. I ten dobrodziej Jaruzelski co zlecił zamordowanie robotników Gdańska. Lepiej zabić siedemdziesięciu by uniknąć masowych mordów, a może uratować własny stołek, lub na krwi niewinnych zrealizować plany polityczne Kremla.
Ja nic z tego nie rozumiem.Nie rozumie kary śmierci jak i jej braku, nie rozumiem aborcji jak i zakazu. Nie umiem wydać sądu w żadną stronę i nie poprę żadnej ze stron. Umrę tak samo głupi jak się urodziłem.
Właśnie czekam rozwiązania światowego kryzysu finansów poprzez skąpanie Ziemi w morzu krwi.