Rewolucja w warszawskiej komunikacji!!!
Tymczasem kolejną rewolucją ma być linia tramwajowa na Tarchomin. Przedstawiciel Tramwajów Warszawskich mówi "Obiecaliśmy mieszkańcom, ze tramwaj gotowy będzie przed EURO i faktycznie, tak będzie. Wystarczyły drobne korekty planów, wymuszone niewielkimi brakami w infrastrukturze na Moście Curie-Skłodowskiej". I tak, z powodu braku trakcji tramwaj ciągnięty będzie przez konie, zaś ruch tego środka komunikacji odbywać się będzie głównym ciągiem jezdni, nie zaś po szynach. "Nasze badania wykazały, że pojawienie się w ruchu koni nie zmieni przeciętnej średniej prędkości poruszania się pojazdów po moście" - uspokaja przedstawiciel Tramwajów.
A co z linią metra wschód-zachód, która również miała być gotowa na EURO 2012? Wbrew obawom będzie, choć poprowadzona zostanie tymczasowo inną trasą, dokładniej zaś ciągiem Grójecka - Al. Jerozolimskie - Al. 3 Maja - Most Poniatowskiego - Poniatowskiego - Zieleniecka. Aby linia ruszyła potrzebny jest już tylko podpis ministra transportu pod rozporządzeniem, pozwalającym w wyjątkowych okolicznościach uznać linię tramwajową za metro naziemne. Przedstawiciel Tramwajów Warszawskich mówi nam, że w tym przypadku nie było wątpliwości co do zasadności tego rozwiązania. "Obawiamy się co prawda bałaganu, związanego z przejęciem kilku linii tramwajowych przez Metro, ale myślę, że po kilku dniach wszystko wróci do normy. Zresztą pasażerowie i tak nie odczują zmiany". Dzięki temu zaś już po kilku dniach przerwy będziemy cieszyć się już nie dwiema, ale siedmioma liniami metra!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2301 odsłon
Komentarze
Moje auto też ma konie pod maską...
5 Kwietnia, 2012 - 11:48
Nigdy nie brałem tego na poważnie, ale jadąc rano Grójecką w stronę pl.Zawiszy, myślę sobie że warto mieć bat:)
Może wtedy uda się wyciągnąć więcej niż 20 na h z przerwami na POpas :D
Tak jak tysiące mieszkańców stolicy, cholernie obawiam się nowych rozwiązań...
7 linii metra powstałe w jeden dzień?
...to zbyt wiele...wtedy to już HGW-ie jak jeździć!
Cuda
5 Kwietnia, 2012 - 12:37
A ktoś mówił,że cudów nie ma.
POzdr.
Eeee!To wy tam,krawaciarze macie w stolycy tramwaje?
5 Kwietnia, 2012 - 12:49
To czerwone to tramwaj,ale po Gdańsku tez jeżdżą czerwone.
I po Szczecinie!
Ale macie metro...nawet juz pół metra...:-)
Niech żyje HGW! Nawet 100 lat! I niech wami rządzi!!
Chcieliśta? To mata...:-))
My nie chcielim ale najezdne wybrały!
5 Kwietnia, 2012 - 13:10
My to warsiawskie chamy z dziada pradziada:)
Nie znamy się na postępie!
Tubylcy to plujom na czerwonych!
Nie łażą w białych gaciach z laptopem do Złotych Tarasów.......
...no co no? Wypraszam sobie!
Dobra ,dobra!
5 Kwietnia, 2012 - 13:16
Ja tam krawata nie ruszam! Odkąd najezdne przejęły moje szlaki i założyły śmokingi, to ja się schowałem w rezydencji pod Wawką i patrzę jak one sobie tam radzom!
No kurna! Jak wjeżdżam rano do Wawki to co drugi "KR albo PO"
i wszystko pod krawatem a nie wiem czemu, bo my łazimy w wytartych dżinsach :D
Dobra,dobra...
5 Kwietnia, 2012 - 15:55
Ten sie drapie,kogo swędzi!
Po Krakowie tez jeżdżą z WW,WA i najwięcej z podkrakowskich
miasteczek.
Znaczy jeżdżą,to za duzo napisane...na ogół grzęzna w korkach.
Najlepiej jeżdżą Ślązacy...ci z S na rejestracji.
Bywaja w Reichu,to widza jak tam sie jeździ...
A kierowcy z KR jak jadą do stolYcy,to ubieraja krawaty,
aby sie nie wyróżniac z tłumu.:-)
Cejrowski pokazywał Mexico City i ruch samochodowy.
Zupełnie jakbym widział stolycę :-)
Mój pomysł racjonalizatorski.
5 Kwietnia, 2012 - 17:31
Proponuję torowiska tramwajowe budować tak, aby częściowo przebiegały torami metra. To ŻADEN PROBLEM (dla hanki nie ma rzeczy niemożliwych). Najpierw zjazd pod ziemię, a potem wyjazd spod ziemi.Coś na zasadzie S-Bahnów w Niemczech.Na zakupie wagonów metra też byłyby oszczędności, a wiadomo, że "oni" są bardzo wrażliwi na "wydawanie pieniędzy polskiego podatnika" (jak zawsze mówią).
A propos "polskiego podatnika".
Kiedy słyszę takie słowa, to zastanawiam się, czy w domyśle nie mają tego ,że tylko Polak podatki w Polsce płaci. Może inne narodowości NIE . Może się mylę, może jestem zbyt drobiazgowa i dociekliwa.
Pozdrawiam.
Re: Mój pomysł racjonalizatorski.
5 Kwietnia, 2012 - 23:26
Coś takiego jest możliwe i działa np. w Madrycie, z tym, że tam sytuacja jest odwrotna do warszawskiej - metro jest tam podstawowym środkiem miejskiego transportu szynowego, a sieć tramwajowa jest szczątkowa i częściowo korzysta z infrastruktury metra.
Wagony Metra
5 Kwietnia, 2012 - 18:00
Przykro że przyjęto ofertę na wagony metra firmy Alstom która buduje nielegalną kolej w Jerozolimie łączącą nilegalne osiedla izraelskie na Zachodnim Brzegu. Alstom utraciła wielomilionowy kontrakt w rezultacie bojkotu przez aktywistów BDS. Kontrakt z Alstom oznacza poparcie dla izraelskiego apartheidu i nielegalnego kolonializmu.
Mam nadzieję że przyszłe umowy na sprzęt dla warszawskiego metra wykluczą Alstom.
http://electronicintifada.net/blog/nora/bds-victory-french-transportation-giant-alstom-loses-10-billion-contract-due-bds-pressure
PolonUs
Ogłoszenie urzędu miasta:
5 Kwietnia, 2012 - 18:09
"W związku z planowanym w okresie od kwietnia do września br. zamknięciem ulicy Marszałkowskiej ma zostać oddana do użytku pasażerów specjalna zastępcza linia lotnicza. Gołębie z całego kraju oraz właściciele latających dywanów uprzejmie proszeni są o kontakt z urzędem miasta.
Ponadto apeluje się do mieszkańców stolicy oraz przyjezdnych by wykorzystali okres zamknięcia głównej ulicy miasta jako okazję do zadbania o własne zdrowie - wycieczki piesze oraz rowerowe w tak pięknych okolicznościach przyrody korzystnie wpłyną na samopoczucie."
---------------------
To oczywiście żart (a raczej czarny humor) - bo i cóż nam pozostało...
Pomysły nieodżałowanej HGW są bezcenne. Bo, że tak się brzydko wyrażę, normalnie myślący człowiek, remont głównej ulicy miasta (nie twierdzę, że zbędny) ustaliłby na rok przyszły (czyli po mistrzostwach).
Jakby coś się nie udało - to i tak całą winę zwali się na kiboli.
Tak przy okazji - czy tylko mnie denerwuje to określenie? Od pewnego czasu (czyli nie oszukujmy się - konkretnie od momentu kiedy kibice zaczęli krytykować obecny rząd) nie ma kibiców - są wyłącznie kibole...
kasianna
Rewolucja w warszawskiej komunikacji!!!
18 Kwietnia, 2012 - 21:52
Uzupełniłbym tą relację kilkoma ciekawostkami:
Ponieważ coraz więcej mówi się o racjonalnym wykorzystaniu jakościowego taboru, którego warszawskie metro niestety nie ma, podpisano tajne umowy z zarządami koleji podziemnych kilku europejskich metropolii. Ponoć mowa jest o Sztokholmie, Paryżu i Londynie, gdzie przybywający tu Polacy wyrywają sobie włosy z głowy, mówiąc: och, gdyby to i u nas tak było, chociażby za sto lat. Ratusz warszawski już posłał do Sztokholmu brygadę pracy komunistycznej, która weźmie udział przy budowie najnowszego odcinka Tunelbanana. Oczywiście w ramach pracy społecznej. Wzamian warszawskie metro otrzyma paryskie, londyńskie i sztokholmskie statystyki do swobodnego wykorzystania w wykazach swoich osiągnięć. Proponowano rozliczenie usług w rublach czy hriwniach, ale ze względu na ich niską wartość, z rozliczeń dobrodusznie zrezygnowano. Tak więc nowy odcinek sztokholmskiej Tunelbanana znajdzie się w raporcie gotowości warszawskiego metra na Euro2012. Przedstawiciel Tramwaji Warszawskich, który w Sztokholmie odbył kurtuazyjną wizytę, zupełnie przypadkowo spotkał się z dyrektorem Spårvägsmuseet, który na jednej z baz konsernu zbieraczy złomu wskazał kilkanaście pojazdów tramwajowych, które kilkadziesiąt lat temu wycofano z ruchu z powodu przejścia z ruchu lewostronnego na prawostronny. Są one jeszcze w dalszym ciągu we wspaniałym stanie, więc postanowił je zakupić dla Warszawy po cenie kilogramowej. Kiedy dyrektor Spårvägsmuseet ostrzegł jego, że wejścia są z lewej strony pojazdów i dlatego je wycofano z ruchu, Warszawiak odpalił: nieszkodzi! Trafią na linię do Tarchomina, gdzie na trasie żyje pełno lewicowców i lewackich! Nie ma sprawy, poradzą sobie z tym fantem! Tylko proszę wytrzeć napisy: wyprodukowano w królewstwie (Szwecji)!
Szczęść Boże!
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów
Szczęść Boże!
redaktor Roland von Bagratuni Budapeszt - zweryfikowany inwalida wojenny 1956, opozycjonista - wróg czerwonych nazistów