Czuma do dymisji!
Miarka się już przebrała. Dawno nie było sytuacji, by nowo mianowany minister tyle razy się kompromitował w ciągu trzech tygodni od zaprzysiężenia. Obrona Jacka Karnowskiego, wczoraj ujawnił część dochodzenia wywiadu na temat oprawców Piotra S. Dziś wychodzi na jaw, że na Czumie ciążą wyroki sądowe.
Minister nie spłacał zadłużenia z kart kredytowych. Sprawa pochodzi z czasów, kiedy Czuma ubiegał się o mandat posła z listy PO. Colonial Credit Corporation oskarżyła w maju 2005r. polityka, ponieważ ten naraził ją na straty w wysokości 7107 dolców. Minister robił sobie zakupy przy pomocy karty kredytowej, ale już nie spłacił należności. Ponoć może on mieć większy problem z Chase Bankiem, który chce odzyskać 7 tysięcy dolarów. Szczegóły sprawy poznamy jutro w "Polityce".
Dymisja Czumy wisi w powietrzu. Tusk wie jednak, że ewentualne wyrzucenie z rządu "szeryfa" PO, groziłoby kompletną klapą w sondażach i kompromitacją jego gabinetu. Ciekawy jestem dalszego rozwoju sytuacji. W ministerstwie sprawiedliwości spokoju nie ma.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1212 odsłon
Komentarze
Bez przesady
10 Lutego, 2009 - 19:25
Nic nie ujawnił. Nie dajmy się zwariować. A o tych długach i wyrokach każdy normalny premier powinien wiedzieć na etapie weryfikacji kandydata na ministra.
Mnie zastanawia jak ministrem sprawiedliwości mógł zostać ktoś, kto nie uzyskał certyfikatu dopuszczenia do wiadomości tajnych. Bo jeśli pan Czuma ankietę z tym związaną, wypełniał to musiał coś wpisać w rubryce długi i dość dokładnie je opisać. Jeśli to zrobił, to premier jest idiotą. Jeśli nie, to p.Czuma popełnił przestępstwo ale i tak wole go od Ćwiąkalskiego czy kogoś, albo raczej czegoś w tym rodzaju.