Przegrana wojna informacyjna

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Już kilkadziesiąt lat temu Sowieci prowadzili intensywną wojnę psychologiczną przeciwko Zachodowi posługując się jeszcze dość prymitywnymi metodami , wykorzystując działalność terrorystyczną Czerownych Brygad czy Frakcji Armii Czerwonej oraz rucy pacyfistyczne. Obecnie, wraz z rozwojem technologicznym i globalizacją, wojna informacyjna weszła na znacznie wyższy poziom. Polska też jest obiektem wojny informacyjnej. DOwodem jest choćby obecny stan Polski, szczególnie jeśli porównamy jej osiągnięćia z osiągnięciami II RP.Ale tutaj chciałbym wskazać na jeden tylko aspekt oddziaływań informacyjnych.

Naturalny mechanizm komunikacji społecznej wiąże się z nieustającym procesem interakcji między osobami w życiu codziennym, z rozmowami w rodzinie,między znajomymi, sąsiadami, w życiu towarzyskim.W toku takich interakcji komentuje się wszelkie wydarzenia na poziomie lokalnym jak i ogólnopolskim. W taki sposób uciera się, krystalizuje opinia publiczna, kształtują się więzi spoleczne, trwa interpretowanie i ustalanie uzgodnionego obrazu świata, formułowanie ocen oraz postulatów.

W Polsce dokonano manewru rozbicia tego mechanizmu kształowania się postaw składających się na opinię publiczną eliminując w ten sposób nawiązywanie oddolnych więzi spolecznych. Ludzi skłoniono do zaprzestania na dole dyskusji na tematy polityczne bo to jakoby skłóca ich.W ten sposób skutecznie zamkięto im usta bez potrzeby wykorzystywania tajnej policji politycznej i tajnych współpracowników.

Otóż powszechnie niby wiadomo,że demokracja to konflikt i bezustanne debaty, w ciągu których rozbieżne stanowiska zbliżają się do kompromisu.W Polsce "zadbano" o to by demokracja kojarzyła się negatywnie z ciągłymi konfliktami. Proszę przypomnieć sobie michnikowszczyzną i jej chęć zastąpienia partii politycznych przez opanowane przez nią Komitety Obywatelskie.Politykę utożsamiono ze zbędnymi konfliktami. Potem wbijano Polakom do głowy przez najrozmaitsze akcje, w tym billboardy,że należy trzymać się z daleka od polityki. Zamieniono obywateli w bezmyślnych konsumentów a powstałą próżnię obywatelską wykorzystano do promowania własnych interesów członków establishmentu.Świadczy o tym najlepiej opublikowana ostatnio lista około 380 typów koncesji. Polityka stała się domeną nie obywateli, lecz tak jak było przed dwiema dekadami, Partii.Tak to Polacy dali sobie założyć kaganiec.

Powszechnie mówi się więc o dwóch Polskach, o prawdziwych i fałszywych Polakach, o wrogich plemionach. Nie ma dwóch Polsk. Jest tylko społeczność Polaków i tutejszych,ludzi z Polski wykorzenionych, formalnie tylko będących Polakami. Nie należy zapominać,że takie zjawiska mają swoje konkretne przyczyny i że różne grupy i nacje mają swoje interesy odmienne od polskich. Ludzie tymczasem oglądają widowisko i nie wiedzą kto gra swoją rolę a kto gra rolę napisaną mu przez kogoś innego.

A na koniec proszę spróbować odpowiedzieć sobie kto stał za taką operacją.Jako informację pomocniczą proszę wykorzystac to, iż taka operacja wymaga użycia znacznych środków i sporego aparatu wykonawczego. Kto je może posiadać ?

Brak głosów

Komentarze

"Już kilkadziesiąt lat temu Sowieci prowadzili intensywną wojnę psychologiczną przeciwko Zachodowi posługując się jeszcze dość prymitywnymi metodami , wykorzystując działalność terrorystyczną Czerownych Brygad czy Frakcji Armii Czerwonej oraz rucy pacyfistyczne."

O ile mnie pamięć nie zawodzi to ruchy zbrojne były wtórne i to dlatego, że sowiet zaczynał przegrywać "zimną wojnę" na zbyt wielu frontach. Przynajmniej jeśli chodzi o skalę terroryzmu z lat 70. bo "zwykłe" mordy zapewne zdarzały się w zależności od konkretnych potrzeb.

Bezkrwawa wojna na froncie ideologicznym była wcześniejsza.
Jedno hasło - Hollywood.
Udział przemysłu filmowego choćby w czasach przedwojennych (2WŚ) w trakcie wojny i po. Autentyczny majstersztyk jeśli chodzi o "ustawianie" poparcia i wywoływanie spolegliwości wobec związku sowieckiego.

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#185627