Polska wtórnie zdziecinniała

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

W związku ze sprawą Śląska należałoby się zastanowić nad dziwactwami dziejącymi się wokół modnej kwestii tożsamości.Chodzi o to,że są środowiska lewicowe próbujące wmawiać nam, iż tożsamość można sobie subiektywnie dobierać jak rękawiczki.Sądzę,że jest to próba wtórnej subiektywnej postfaktycznej racjonalizacji swojej własnej lub rodzinnej nieumiejętności właściwego wychowania i socjalizacji czy inkulturacji.

To kuriozalne zjawisko znajduje swój szczytowy, absurdalny wyraz w przekonaniu popularnym w środowiskach skrajnej lewicy,że płciowość też jest tylko kwestią swobodnego wyboru.

A wracając do kwestii Ślaska to rozbawił mnie email słuchacza czy słuchaczki, stwierdzającej: "Korzenie mam lwowskie, ale mieszkam na Śląsku i czuję się Ślązakiem/czką". Pomieszanie z poplątaniem.

Za tego rodzaju wypowiedziami kryje się zjawisko infantylizacji,dokładającej swoje do starej Polski zdziecinniałej, a promowane przez marketing rynkowy wiążący tożsamość jednostki z markami towarów konsumpcyjnych. Taka zredukowana, pusta, płynna, podatna na zmiany tożsamość okazuje się wprawdzie żródłem dochodów dla biznesu ale gwoździem do trumny dla społeczeństwa, a w dalszej konsekwecji i dla samego biznesu.

Brak głosów

Komentarze

Bardzo trafna obserwacja. Infantylne podejście do kwestii tożsamości rzeczywiście wydaje się być pewnym wyznacznikiem... hmm.. powiedzmy ładnie - lewicowości ;).

pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#149778