Obraz układu postkomunistycznego przed katastrofą
Wydarzenia na Ukrainie pokazały istotną analogię do sytuacji w Polsce, z wyjątkiem tej różnicy, że u nas parę z kotła upuszcza możliwość emigracji za pracą. Tak więc w pełnej krasie objawiła się fasada, za ktorą kryją się realne struktury władzy. Fasada ta jest utrzymywana na użytek pożytecznych idiotów i by były zachowane pozory formalnej zgodnści z Konstytucją. Nie mamy więc systemu demokratycznego, jako że demokracja została cofnięta i zablokowana przez współdzałanie kilku czynników mających korzenie w peerelu. Do obalenia demokracji w Polsce doszło za sprawą starych struktur nomenklaturowych, do których dokooptwano część środowisk postsolidarnościowych a strukturami tymi manipulują tajne służby o komunistycznym rodowodzie przy udziale dzieci resortowych. Te środowiska dysponują sporymi środkam finansowymi wyciąganymi z budżetu państwa. Na powierzchni prowadzone są maskujące działania polityczne i marketingowe mające sprawiać wrażenie zachowania procedur demokratycznych, mające na celu zamaskowanie faktu, że są tylko dwie partie - antysystemwy PIS i jedna paria prosystemowa, proestablishmentowa jednocząca pozostałe stronnictwa. Dominacja medialna establishmentu pozwala ukryć fakt, że układ działa poprzez procedury pozaprawne stanowiące istotę układu.
Warto poświęcić parę uwag opozycji. Opozycja została wmntowana w fasadę i zneutralizowana poprzez stworzenie partyjnych buforów proestablishmentowych w parlamencie, poprzez zawłaszczenie sądownictwa i mediów, które są instrumentami gry w rękach establishmentu postkomunistycznego. Posłowie opozycji są zainteresowani pracą w Sejmie zarówno ze względów praktycznych, bo nie ma innego sposobu prowadzenia legalnej dzalalnośći politycznej a także ze względów osobistych, bo to zapewnia środki utrzymania. I w ten oto sposób opozycja została wmontowana do systemu antydemokratcznego.
Błąd jaki popełnia się w działaniu na rzecz prawdziwej demokracji polega na przyjęciu falszywego założenia, że demokracja ogranicza się do procedur parlamenarnych w postaci reprezentacji pośredniej. Realna demokracja polega na reprezentacji interesów demosu, ktore mogą objawiać się przede wszystkim w sposób bezpśredni a sposób pośredni przyjęto tylko ze względów pragmatycznych. Tymczasem demokracja bezpośrednia u nas nie funkcjonuje, z winy oczadziałego propagandą demosu, a to pozwoliło zablokować demokrację reprezentatywną. Odblokować demokrację może tylko suweren, czyli demos, czyli piłeczka jest po stronie demosu, tak jak to okazało sę na Ukrainie. To jest jedyna droga odblokowania demokracji, bo nie bardzo wierzę w ścieżkę formalną zmiany ustroju..
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1379 odsłon
Komentarze
A w nagrode,
20 Marca, 2014 - 12:30
Za - jak twierdzi Autor - odblokowanie demokracji przez demos Ukrainy, tenze demos bedzie okradany na wszystkie mozliwe sposoby i wariacje przez proeuropejski, nowoczesny i demokratyczny establishment, ktory juz sie usadowil w parlamencie i ktory ma wystarczajaca ilosc srodkow na medialna propagande na oczadzanie suwerena - nie tylko na Ukrainie ale nawet w Polsce, ale za to najprawdopodobniej nie ma nawet fikcyjnej opozycji w tymze parlamencie, ktora by tego suwerena faktycznie reprezentowala.
Podejrzewam, ze demos, czyli suweren, dosc szybko sie zorientuje w sytuacji i w niedlugim czasie znowu wyjdzie na ulice, tym razem juz suwerennie z wlasnej inicjatywy i bez poparcia, a moze nawet z wielkim sprzeciwem establismentu. Interesujace, czy wtedy bedzie mowa o odblokowaniu demokracji, czy probach obalenia demokratycznego systemu, juz nie przez suwerena, ale przez wrogie demokracji radykalne elementy wywrotowe.
Lotna
Zadziwia mnie Pani tok
20 Marca, 2014 - 14:48
Zadziwia mnie Pani tok myślenia. Czy Pan sobie wyobaża, że to święci garnki lepią, że jest jakaś magiczna formułka, kamień filozoficzny, ktory w cudowny sosób jest w stanie zorganizować nam idealny system spoleczny ? Normalny system spoleczny to blood, sweat and tears., a zmiany następują w wyniku dość przypadkowych zbiegów okoliczności, czy czyjejś gotowości do dzialania albo nadarzającego się pretekstu czy okazji.