O polityce w salonie24

Zajrzałem do wpisu "Salon24.Forum agitacji politycznej"na blogu eryka wikinga a pod nim znalazłem komentarz ezekiela,ktory mnie sprowokował do napisania tej notki. Swoje lata mam, doświadczenie i wiedzę też a szczególnie znajomość wielu osób z polskiej sceny politycznej. Jednakże postanowiłem odłożyć wszystkie te istotne czynniki na bok i poddać się eksperymentowi.

Otóż mamy scenę polityczną taką jaką mamy.I wiemy też komu taki jej kształt zawdzięczamy.
Mamy więc mozliwość wyboru - ilościowo nawet większą niż w USA gdzie są tylko dwie partie choć co do jakości to możemy się spierać.Zacznijmy analizę wyboru od końca:

PSL ? Czyli tak naprawdę ZSL i nocną zmianę Pawlaka.
Dziękuję, odpada.

SLD ? Wolne żarty - bo czy to wypada, żeby ktoś przy dziecku mówił po sowiecku ?

PO ? Wprawdzie mam tam sporo znajomych ale do tego towarzystwo filistra z buractwem a to już by było ponad moje siły.Nie po puti.

No i co zostało - PIS. Gdzie indziej znajdę ludzi,ktorzy potrafią coś z sensem powiedzieć od siebie bez zaglądania do kartki i dukania tak jak Bronek ?

I pytanie ostatnie - czy w moich notkach była kiedyś jakaś próba zdecydowanej agitacji ze wskazaniem.