Po co ci, lemingu, salon24 ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Ja wchodzę do salonu24 z jednego względu - jestem zainteresowany polityką jako dziedziną, w której dba się o dobro wspólne - więc w ramach troski o wspólnotę zamieszczam tu swoje wpisy. Komunikowanie się na forum s24 służy właśnie temu celowi - wymianie informacji nt. własnej wspólnoty, jej osiągnięć i zagrożeń.

Dlatego też dziwią mnie niepomiernie niektóre głosy występujące przeciw wpólnocie. Zadziwia mnie, że są osobnicy, którzy zdają się czerpać osobliwą, perwersyjną przyjemność z odgrywania,wzorem Jerzego Urbana, roli psa ogrodnika,ktory nie tylko sam ma niewiele sensownego do powiedzenia, ale przede wszystkim usiłuje nie dopuścić, by inni mogli coś sensownego przekazać od siebie. Zdarzają się też osobnicy o skłonnościach samobójczych znajdujący dziwną przyjemność w odmrażaniu sobie uszu na złość mamie.

Ja rozumiem,że w skali statystycznej wynika to z ogłupiającego konsumpcjonistycznego infantylizmu bądź zideologizowanego resentymentu wspartego na braku porządnego wykształcenia, ale to nie oznacza przecież, że na poziomie indywidualnym wypisujący rozmaite bzdury osobnicy skazani są na role takich bezoporowych przewodników idiotyzmu. Owszem, to zjawisko opisane jest w teorii gier, w której osobnicy wykorzystujący wspólnotę wbrew jej interesom otrzymali nazwę "darmozjadów" lub "oszustów" / w angielskim "free riders" / ale nie ma takiego indywidalnego deterministycznego mechanizmu, ktory narzucałby jednostce rolę idioty. Tę rolę wybiera ona sobie sama.

Dlaczego więc niektórzy goście salonu24 przywdziewają kostium idioty, najczęściej uzytecznego idioty ?

Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#167965