No to ja idę na całość - zlikwidować partie
Włączyłem wcoraj tę nieszczęsną Trójkę by wysłuchać audycji "za a nawet przeciw" i miałem za swoje. Słuchanie Trójki, nawet z tą "lepszą" popmuzyką powoduje tworzenie się skróconych matryc, wzorów percepcyjnych ograniczonych do paru dzwięków czy sylab, w rodzaju umpa, umpa, a cokolwiek przekracza tę długość jest automatycznie eliminowane z pola percepcyjnego. A skutki są takie jakie zaobserwowałem wczoraj przy okazji dyskusji na temat finansowania partii politycznych, problemu skądinąd zastępczego w tym momencie.
Wiadomo, że zanim coś powiemy, poszukajmy racjonalnej ścieżki rozumowania , zamiast automatycznie drzeć mordę, że
"Nieeeeee !!!"
Ale czy od przeciętnego słuchacza Trójki można oczekiwać racjonalności ?
Chcesz demokracji ? Za darmo ? Nie chcesz jej finansować ? To krasnoludki mają ją finansować ?
Jak nie chcesz ty, i jak nie zechcą krasnoludki , to z pewnośćią wynikającą z historii, można liczyć, że chętnie sfinansują ją swoimi kanałami Rosjanie lub Niemcy, jak to już drzewiej bywało.
Jak demokracja jest za droga, to trzeba to wyraźnie powiedzieć i zrezygnować z niej na rzecz - czego ?
To też trzeba wyraźnie zaproponować.
A tu dzwoni do audycji dureń i rzecze:
" Dlaczego mam płacić na partię na którą nigdy nie będę głosował?"
A dlaczego ja mam płacić podatki na szkolnictwo choć ani ja ani moje dzieci do szkoły już nie chodzą.
Na tym właśnie polega życie we wspólnocie, ze musisz się liczyć, tak, liczyć, dosłownie LICZYĆ, z innymi tej wspólnoty członkami. Taka jest natura demokracji.Równy rozkład kosztów i zysków.
Parę dni temu pisałem o łbach zakutych, nie mających żadnego pojęcia o zasadzie systemowości i te łby zakute w Trójce się objawiły.Proszę bardzo - 77% słuchaczy opowiedziało się przeciwko finansowaniu partii z budżetu.
A przecież polityka to działalność obejmująca całość systemu, odnosząca się do wszystkich relacji w jego ramach z wykluczeniem relacji prywatnych, a więc jej finansowanie dotyczy całości systemu, wszystkich na system się składających relacji i każdego obywatela. A system, jak wiadomo z teorii gier, nie cierpi free riders'ów pasożytujących na innych.
Partia to nie kółko hobbystów, samofinansujące się i dbające o zwrot poniesionych kosztów.Każda partia przedstawia program dla całego kraju a nie tylko dla swoich własnych członków. Istnieje sprzężenie zwrotne - partie pracują na rzecz wszystkich obywateli, więc wszystcy obywatele są zainteresowani ich stanem, a więc i finansami. Nie jest to może rozwiązanie idealne ale rozwiązań idealnych nie ma.
Nie ma ponadto wielu rozwiązań - jest tylko jedno formalne i logiczne wynikające z natury systemu demokratycznego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1379 odsłon
Komentarze
Jan Bogatko ...a raczej
1 Grudnia, 2010 - 10:47
Jan Bogatko
...a raczej zlikwidować partię, która (wiadomo, dlaczego) chce zlikwidować finansowanie partii z budżetu (czyli z naszych środków, podatków)
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: No to ja idę na całość - zlikwidować partie
1 Grudnia, 2010 - 13:43
Każda partia powinna mieć swojego Palikota. Nie byłoby problemów finansowych.
Jerzy Zerbe
I tak i nie.
1 Grudnia, 2010 - 16:35
Partie powinny być finansowane również! z budżetu, jednak nie takie partie z jakimi mamy dziś do czynienia/nie generalizując/.Nie powinno się finansować Rodzin mafijnych,których jedynym celem jest "wadza".
Wiem że to jest trudne dla przeciętnego słuchacza trujki,aby zrobić takie rozgraniczenie.Bez zmiany ordynacji,zasad ustrojowych to niemożliwe.
Pewnym rozwiązaniem mogłoby być finansowanie przez popierających partię obywateli, z odpisem od podatku i ograniczeniem wysokości "wsparcia"ale są pewne ale..
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
finansowanie partii
1 Grudnia, 2010 - 17:45
zibi
Sytuacja jest jaka jest a do tego pozbywanie się systemowego rozwiązania skazałoby nas na finansowanie pozakulisowe.