Mamy pański plaszcz i nie oddamy, i co nam pan zrobisz?
Progress mamy, drodzy Państwo, niewątliwy i przyśpieszony, i chyba nawet dla części postępowców nieoczekiwany. Wystarczy się rozejrzeć.
Jestem ostatnią osobą, która odczywałaby jakąkolwiek nostalgię za peerelem. A tym bardziej dostrzegającą jakiekolwiek zalety w peerelu. Zalety muszą być istotne a nie przypadkowe. Ale nawet absurdy peerelowskie miały swoje granice, czy to w zakresie propagandy czy w zakresie działań i władza, która chciała uchodzić za poważną poza te granice się nie wychylała. Widać było,że komuchy nie odważyły się porzucić hipokryzji.
Szczyty socjalistycznej perwersji w jej stosunku do człowieka wyrażał bareizm:
"Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz ?"
Ten bareizm przestał być czymś nadzwyczajnym, jak za komuny, i stał się w świecie platformerskim chlebem powszednim. Co więcej, Platformie udało się ten mechanizm rozwinąć i przebić peerelowską pogardę dla człowieka. Instytucje reżimowe postpeerelu poszły jeszcze dalej i już nie owijają w bawełnę i nie mówią, że nie mają mego płaszcza. One jednoznacznie mówią:
" Mamy pański płaszcz, ale nie oddamy i co nam zrobisz ?"
Platforma hipokryzję odrzuciła i leci otwartym tekstem. Chyba znają Państwo przypadek gdańskiego biznesmana, któremu sąd w Gdańsku nie chce oddać pieniędzy zabranych złodziejowi, bo to ... materiał dowodowy i zdaje mi się, że to niejedyny przypadek.
Zachęceni taką postawą polskich władz Rosjanie, którzy mają niezły wywiad i głupi nie są, wykorzystali tę strategię, traktując Polskę i polskie władze podobnie:
"Mamy wasz samolot i go nie oddamy i co nam zrobicie ?"
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Takich sobie frajerów i cwaniaków ludziska wybraliście , to macie za swoje. Kijem tego co nie pilnuje swego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 587 odsłon